#HXNzp

Przyznaję, że nie należę do grona osób ogarniętych.

Jestem studentką politechniki. Jako że moja płeć należy do mniejszości na tej uczelni, podczas zajęć wf-u w akademiku dostawałyśmy jedną z trzech szatni. Kiedyś zdarzyło mi się ominąć dwa tygodnie zajęć, co właśnie zaowocowało sytuacją z mojego wyznania.

Tego dnia jak zwykle udałam się do damskiej szatni, gdzie przebrałam się w towarzystwie jedynej dziewczyny, która chodziła ze mną na kosza. Dwie godziny później szczęśliwa, aczkolwiek bardzo zmęczona udałam się do szatni pierwsza - koleżanka została poćwiczyć rzuty. W środku było kilka osób z innych zajęć, które jak zwykle olałam i ominęłam spojrzeniem. Po prostu udałam się do swojego kącika, gdzie leżały moje rzeczy i zaczęłam się rozbierać. Z ulgą pozbyłam się przepoconej bluzki i już miałam zdejmować leginsy, gdy kątem oka zauważyłam, że dwa metry ode mnie przebiera się jakiś chłopak. Zdziwiłam się, że żadnej z dziewczyn to nie przeszkadza. Odwróciłam się i chciałam głośno zaprotestować, gdy głos utknął mi w gardle. Jak możecie się domyślić byłam jedyną dziewczyną w tej szatni. Oprócz mnie w pomieszczeniu znajdowało się czterech chłopaków, którzy wpatrywali się we mnie nieco zaszokowani. Spaliłam buraka i zaczęłam przepraszać, zakładając bluzkę z powrotem. Zaprotestowali, twierdząc, że im to wcale nie przeszkadza i mogę zostać.

PS. Nie zostałam, a koleżanka miała niezły ubaw. Zapomniała uprzedzić mnie o zmianie szatni w trakcie naszych zajęć.
YenWitch Odpowiedz

Bez przesady, na basenie pokazujesz się w pewnie bardziej skąpym stroju, przecież to nie gimnazjum, żeby się tak zawstydzać widokiem ciała. U mnie w akademiku łazienki są dla wszystkich, nikogo nie dziwi widok osobników płci przeciwnej w bieliźnie.

Nie chodziło o jakieś zawstydzenie się swoim ciałem, ale raczej zrobieniem czegoś głupiego przez nieogarnięcie. To jak ten sen kiedy zapominasz spodni do szkoły/pracy.

YenWitch

Nadal nie wiem co jest głupiego w przebieraniu się obok facetów.

Serwatka31

To samo co w przywaleniu głową w słup, pomysleniu sal wykładowych itp. Niby nic złego ale unikasz jeśli chcesz robić dobre wrażenie a na pewno jeśli chcesz robić wrażenie osoby ogarniętej.

Niekochanybekart

Bielizna to nie strój kąpielowy

Suneku

A co jak ktoś w ogóle unika basenu albo nosi strój jednoczęściowy?

lubieseler2

Ja np. bieliznę mam prawie całą z koronki, a strój kąpielowy zabudowany i dla mnie to różnica. Bielizna często jest bardziej skąpa, seksowna.

Ahmik Odpowiedz

Ja sie przebieram w jednej szatni z szefem(szef kuchni) i kucharzami ( jestem dziewczyna), bo nie chce mi sie zabierac rzeczy z szafki i czekac w kolejce do stricte damskiej szatni i wc. Nukt nie ma z tym problemu-pytalam

Pinokio93 Odpowiedz

Ja studiuje ratownictwo medyczne i na niektore zajecia musimy sie przebierac w nasze stroje, mamy szatnie, ale nikt nie slyszal o podziale na męskie i damskie. Tylko koedukacyjne ;)

guska1888 Odpowiedz

Od kiedy wf odbywa się w akademiku??

Akademiki mają hale sportowe, siłownie a nawet baseny.

onct

@Aisu66 można wiedzieć, gdzie takie akademiki? U mnie kończy się na sali do tenisa stołowego, gdzie jest w-f oraz możliwości skorzystania z siłowni i stołu do bilarda w wolnym czasie

Dodaj anonimowe wyznanie