#Hj0lc

Mój kuzyn ma kobietę, z którą ma dzieci; od lat widziałem, że kuzyn nie dba o tę kobietę jak należy – sporo pił i nie była z nim szczęśliwa. Przez całe życie liczyłem, że ona będzie w końcu ze mną, o czym wiedziała zawsze, dawała mi znaki, że też tego chce, ale nigdy nie podejmowałem działań, bo nie chciałem kuzynowi życia niszczyć, bardziej liczyłem, że sami się rozstaną i wtedy będę mógł działać. Dość długo ignorowałem jej zaloty, aż przestała się odzywać.
Teraz się dowiedziałem, że ona jest w ciąży z jakimś żonatym typem, z którym się spotykała w tajemnicy, potem parę miesięcy mieszkała z nim, bo żona typa wygoniła go z domu i mój kuzyn też tak zrobił w stosunku do niej i zamieszkali razem, bo nie mieli niby innej alternatywy. O całej sytuacji dowiedziałem się dopiero na sam koniec, tak to obie strony ukrywały.
Finał jest taki, że żonaty typ wrócił do żony, a ona została sama z brzuchem na wynajmie i praktycznie beż środków do życia, a ja totalnie załamany nie potrafię sobie z tym poradzić. Wiem, że nie powinienem nawet na nią spojrzeć, ale to zawsze było silniejsze ode mnie, to jest miłość od dziecka.
Ifyoulikeme Odpowiedz

Skoro kuzyn ją zaniedbywał, to mogła go najpierw zostawić, a potem brać sie za innych. Jeśli miesiącami go zdradzała, to niestety świadczy o niej bardzo źle. Do ciebie też się zresztą zalecała, ale potem wpadła z innym, więc w jej przypadku to nie żadna miłość, tylko brała co popadnie. Odpuść sobie ją, jeśli nie chcesz podzielić losu kuzyna. A w dodatku wychowywać cudze dziecko.

MaryL

No nie wiem... Jak dla mnie jeśli typ ja źle traktował, manipuowal itd to nic dziwnego, że desperacko szukała miłości i czułości. Pewnie, że zdrada jest świństwem, ale nie skreślałabym jej jako osoby. Jeśli autor zna ja od dziecka i dalej mu się podoba, to miał chyba wystarczająco czasu, żeby ocenić, że nie jest zła i wyrachowana.

Ja na miejscu autora zaczęłabym się z nią spotykać, ale nie że od razu "wychowam Twoje dziecko, zamieszkajmy razem" tylko raczej przez pół roku lub więcej spacerki, filmy, długie rozmowy. Spróbowałabym znaleźć jakoś motywację jej działania i jeśli okaże się, że to dobra, zagubiona osoba to jakoś pomóc, może psycholog? I cały czas uważać, czy nie traktuje autora jako opcje B.

rowerzysta89 Odpowiedz

Puszczalska.

Dragomir

Ale matkę to ty szanuj.

KajKoLukx Odpowiedz

Najwyraźniej nie umie być sama i nie chciała odejść, dopóki nie znalazła nowego partnera. Prawdopodobnie dobrze zrobiłeś, że się na to nie zgodziłeś, romans przed rozwodem to fatalny pomysł, nie twoja wina, że ona się rozwieść nie umiała.

bazienka Odpowiedz

mogla zostawic kuzyna, a potem ukladac sobie zycie
i ten zonaty facet, nie przeszkadzalo jej, ze wlazi komus w zycie? (tak, to zdradzajacy jest winien, ale mimo wszystko to nie budzi zaufania)
nie wiem jak z antykoncepcja, a moze to byl chwyt, by typa przy sobie zatrzymac
ona jest w jakis sposob zaburzona albo to efekt zwiazku z kuzynem i wlazenie w role ofiary
a ty nie musisz jej ratowac, oboje jestescie dorosli, mogla zostawic kuzyna i byc z toba
poza tym, autorze, ona podrywala cie bedac w zwiazku z innym, w dodatku w jakis sposob bliskim ci facetem, chcialbys byc z kims sklonnym do zdrady?

MaryL

Bazienka, ale jak miała go zostawić dla autora skoro autor nie dawał żadnych znaków, że ma u niego szanse? Niektórzy bardzo boją się być sami.

tutajjestmojnick Odpowiedz

Fajna ta nowa moda na sukces

CentralnyMan Odpowiedz

Odpuść ją sobie dla własnego dobra. Sama niszczy sobie życie

Dodaj anonimowe wyznanie