#IEuGz

Po przeczytaniu większości męskich komentarzy po prostu upewniłam się co do tego, że oczywiście nie ma nic złego w oglądaniu gołych dup, ale prawda jest taka, że jeśli wasza kobieta obserwowała by na insta jakiegoś gościa wysportowanego, przystojnego i w dodatku z niezłym sprzętem, to już widzę wasze miny i zapewne będzie oglądać go razem z nią
Megg16 Odpowiedz

Oglądam ładne dziewczyny na instagramie razem z moim partnerem. Ba, wysyłam mu zdjęcia, jeśli jakaś mi się spodoba, lubię porównywać swój gust do jego, poznać jego opinie na ten temat.
Rzadziej bo rzadziej, ale również on wysyła mi zdjęcia facetów, którzy mu się podobają (nie mam tu na myśli że go pociągają, ale po prostu w jakimś tam aspekcie, chciałby wyglądać jak oni - najczęściej chodzi o sylwetkę). Tutaj nasze gusta zdecydowanie się nie pokrywają, więc często w rewanżu ja wysyłam mu zdjęcie innego faceta, tłumacząc, że jednak ta sama kwestia bardziej podoba mi się u tego konkretnego.
Nikt się nie obraża, nikt nie krzyczy że to zdrada. Często te kobiety które mu posyłam są ode mnie ładniejsze (no bo hej, jak mają mi się podobać brzydsze?) i nie mam z tym problemu. Nie czuję się przez to mniej atrakcyjna, niedoceniana ani nic z tych rzeczy.

Megg16

Jeśli alternatywą jest wyglądanie jak zakompleksiona, zazdrosna furiatka, to clown brzmi spoko :)

Megg16

Nie mogę przeżyć, że inni faceci nie chcą patrzeć na (I tu wstaw cokolwiek)? Mylisz się, nie mam potrzeby przeżywać upodobań innych ludzi, bo nie ma to ja moje życie absolutnie żadnego wpływu. Jedni lubią porno, inni nie, jedni lubią otyłe, inni nie, szanuję każde upodobania i o wszystkich potrafię podyskutować, a nie obrażać, bo się różnią od moich. Facet który nie lubi porno nie jest dla mnie ani lepszy, ani gorszy. A swojego znam całe życie i nie obserwuję u niego żadnego z tych tak podobno częstych skutków ubocznych oglądania porno.
Natomiast kobiety tak bardzo niepewne siebie że drżą o to co ich misiek zobaczy w necie/tv mnie zwyczajnie śmieszą. Tu nie ma czego zazdrościć, one nie mają "lepiej".

Misiamisiaa

Ale dlaczego oceniacie wygląd jakiś obcych ludzi w internecie? Może te osoby nie życzyłyby sobie żeby ich zdjęcia były przesyłane

Megg16

Misiamisiaa myślę że prowadząc publiczne social media oddajesz prawo do swojej prywatności. Każdy może to zobaczyć, każdy może to przesłać, wyrobić sobie opinię i podzielić się nią z kimkolwiek. Natomiast w naszym przypadku najczęściej są to popularni na insta ludzie, oni na pewno nie mają nic przeciwko przesyłaniu sobie ich zdjęć i podbijaniu zasięgów, z tego żyją. To że głównie takie profile przykuwają naszą uwagę wynika z tego ile włożono w nie pracy - są dopracowane i estetyczne. Pewnie też dlatego wygląd ludzi z tych profili przyciąga uwagę i budzi pozytywne odczucia. A ja lubię się pozytywnie motywować. Nie rozkminiam tego że ktoś ma inny nos i oczy, czy jego są ładniejsze czy moje, bo na to nie mam wpływu. Ale już na sylwetkę owszem i mnie osobiście takie porównania (do tego jak mogłoby być) motywują.

Megg16

Hvafaen właściwie to Twoje zdanie w tym temacie jest o tyle śmieszniejsze, że coś mi się obiło o oczy/uszy, że twierdzisz, że byłaś modelką. Oczywiście Twój barwny opis swojego życia brzmi jak jedna wielka bajka więc nie ma co brać tego zbyt poważnie, ale przez chwilę załóżmy, że tak było. Jako ktoś, kto pozował do tych zdjęć, które później inni oglądają w internecie, trochę niepoważnie brzmisz teraz robiąc z siebie tego przeciwniczkę. Sama wystawiłaś siebie i swoje ciało na pokaz, ale to oczywiście Ci co patrzą (I dzięki którym jest na to popyt a więc faktyczne modelki mają pracę i pieniądze) są źli. Tak, to jest doprawdy spójna i poparta konsekwentnymi działaniami opinia.

Megg16

Ale Hva ja Cię absolutnie nie namawiam do zmiany czegoś, co Tobie w życiu pasuje i nie przekonuję że Twój sposób na życie jest zły. Jest odwrotnie, to Ty tępisz mój sposób, chociaż nikt Ci go nie narzuca.
Nie przemawia do mnie to, że oglądając coś w necie on się uwarunkowuje, przestaje skupiać na mnie itd. Ja też oglądam takie treści, śledzę sporo sportowego contentu więc siłą rzeczy przewija mi się tam sporo naprawdę dopracowanych sylwetek, również męskich. I to nie sprawia, że kocham swojego partnera mniej, bo nie jest tak idealny jak ten z obrazka. Skoro ja potrafię oddzielić instagram od życia, to nie widzę powodu dla którego miałabym zakładać, że mężczyźni na pewno nie potrafią.

Megg16

Trenuję na trochę szerszą skalę niż chodzenie czasem na siłkę żeby ujędrnić pupę, siedzę od kilku lat w konkretnej dyscyplinie sportowej i to pod nią ukierunkowuję swój rozwój. Mimo że nie jestem i nie planuję być wielkim sportowcem, z tego żyć, to zawsze będzie hobby, to jestem w to mocno wkręcona i w dużej mierze z tego właśnie wynika to, co śledzę w internecie i czym się motywuję.
Tak, porno i instagram to nie to samo. Ale porno również nam się zdarzyło oglądać. Nawet mi, chociaż nie raz powtarzałam, że potrzeby w tym temacie mam niewielkie i mogłabym żyć bez seksu. Mój partner też oglądał, może nadal ogląda, nie wiem, nie czuję potrzeby pytania go kiedy ostatni raz. Jesteśmy już po 30 więc może i już tego nie potrzebuje bo i jego libido spadło z wiekiem. Ale nie zawsze miał 30+ lat i nie zawsze był w związku.

Econiks

Czyli na siłę chcesz pokazać, że nie jesteś zazdrosna, podtykając mu baby,by zobaczył jaka jesteś fajna xD

Dragomir

Hva, a krąży gdzieś jakieś twoje zdjęcie w internetach? Pofapałbym do niego 🤣🤣🤣

Megg16

Econiks a mogę po prostu nie być zazdrosna? Czy jako kobieta na pewno nie posiadam takiej funkcji? 😅 nie mam powodów do zazdrości, mój partner mi ich nie daje, a swoje poczucie bezpieczeństwa w tym związku buduję na czym innym niż unikanie konkurencji. No i przecież nie będę dorosłemu facetowi filtrować treści do których ma dostęp w internecie. To nie 10 latek żeby mu zakładać blokadę rodzicielską.

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
Scane Odpowiedz

Tak ciężko wpaść na to, że każdy jest inny, a generalizowanie ze względu na płeć jest omkłe? Są pary, który żyją w otwartym związku i dobrze się z tym czyją, są pary, które razem oglądają p rno, a są też totalnie monogamistyczne, które s ks kojarzą tylko z jedną osobą.

dewitalizacja Odpowiedz

Nie interesują mnie faceci, którzy przeglądają takie profile. Właściwie to ten, którym jestem teraz zainteresowana, nawet nie ma in.stagrama. Ja mam, ale przeglądam tam tylko relacje znajomych osób, których życie mnie ciekawi i oglądam shorty.

dewitalizacja

Nie ma nic gorszego niż facet, który wstawia obrzydliwe komentarze pod takimi postami, ale nie zostawi partnerki, bo wie, że nie ma szans u modelek.

Megg16

Dewitalizacja popraw mnie jeśli coś pomyliłam i to nie Ty to pisałaś, ale kojarzy mi się jakaś Twoja wypowiedź o tym, że chciałabyś mieć aseksualnego partnera, bo nie chcesz uprawiać seksu. W dalszym etapie dyskusji przyznałaś, że jesteś gotowa związać się z facetem z potrzebami seksualnymi, o ile nie będą one wygórowane. Jeśli się nie mylę i to faktycznie Twoja wypowiedź to jestem ciekawa (bez ataku, jestem naprawdę ciekawa tego co mi odpowiesz) jak sobie to wyobrażasz. Facet ma potrzeby, Ty nie. To są POTRZEBY a nie kaprysy. Ich tłumienie i niezaspokajanie znacząco pogorszy jego komfort życia. Słabo gdyby zmuszał Cię (niekoniecznie siłą ale również szantażem emocjonalnym) do seksu częściej niż sama czujesz się na siłach go uprawiać, ale równocześnie nie dopuszczasz opcji, że miałby to napięcie rozładowywać sam, bo nie wolno mu oglądać porno. No to jak to ma wyglądać? Ma się męczyć i żyć wiecznie sfrustrowany, żeby spełnić Twoje oczekiwania? To będzie w porządku z jego strony wobec Ciebie. A z Twojej wobec niego?

gomezAddams Odpowiedz

Załóżmy taką sytuację: wieloletnie małżeństwo, kochają się średnio 3 razy w tygodniu (czasem częściej, codziennie przez kilka dni - wiadomo kiedy). Ona jest po prostu boska w łóżku, kiedy się z nim kocha, jest tak dobrze, że on się zastanawia, czy się do niej nie pomodlić. I w takiej konkretnej rzeczywistości on miałby ją rozliczać za oglądanie obrazków w internecie ? No chyba kogoś tu nieźle po!@bało.
Acha - on nie ma zwyczaju wnikać w to, co ona robi/ogląda w sieci, nie pyta, nie zagląda jej przez ramię na ekran smartfona czy laptopa.

gomezAddams

Otóż to: skoro można nie rozumieć tak prostego przekazu, to można również potępiać własnego faceta za oglądanie obrazków.

ZrowyByku Odpowiedz

Ja bym oglądał razem z nią

Dragomir

Chyba z proboszczem.

Dodaj anonimowe wyznanie