#IdReU
Pewnego razu przyszła jakaś dziewczyna, chciała wybrać sobie przyjaciela. Wyglądała jak taka, która pije, pali i imprezuje. Ale jej charakter był inny. Ona bardzo chciała zaadoptować właśnie tego grubego kocurka, choć nikt inny nigdy go nie chciał. A wiecie co mi powiedziała gdy spytałam, dlaczego akurat jego wzięła? Że kiedy ona była mała, to żyła w domu dziecka i nikt nie chciał jej.
Popłakałam się.
Pewnie zrobiła to, bo wiedziała jak to jest być w takiej sytuacji;/ Widać,ze bardzo empatyczna dziewczyna.
Właśnie dlatego nie ocenia się ludzi po wyglądzie:)
"Nie oceniaj książki po okładce"
Captain Obvious, czy to ty?
Przykre. ;/
;(((*!
Przykre i piękne zarazem.
Nie przykre... Widać że dziewczyna jest prawdziwa... Podziwiam, potrafi dać coś czego wcześniej nie otrzymywała...
Piękna sprawa...
To jest świetny przykład na to, że mądry człowiek potrafi przekuć swoje przykre doświadczenia na coś pozytywnego, bo wyciągnie ze złej rzeczy dobre wnioski. Ktoś mniej inteligentny skupiłby się na tym, że został skrzywdzony i prawdopodobnie użalał nad sobą całe życie.
Dzięki tobie dowiedziałam się że istnieją takie fundacje :D
Aż mi się łezka w oku zakręciła...
Płaczmy razem
Cudowna dziewczyna <3 Ci, ktorych życie nie zawsze było łatwe i usłane różami potrafią dać od siebie najwięcej :)
Nie byłabym w stanie pójść do schroniska i wybrać któregoś ze zwierząt widząc te inne popłakałabym się, że nie mogę wziąć wszystkich.
Jak ja bym chciała pracować w takim miejscu... <3
Ja tez właśnie sie popłakałam czytając to