#J9jgw

Moich 18. urodzin nie wspominam zbyt dobrze, ale jednym z niewielu plusów było to, że do moich oszczędności doszła spora sumka pieniędzy.

Postanowiłam się trochę rozerwać, odbić sobie nieudaną imprezę i poleciałam na wagary do Paryża, a dokładniej bawiłam się w Disneylandzie. Nikt się nie zorientował, co odwaliłam, bo powiedziałam rodzicom, że idę spać do koleżanki (w nocy miałam odlot), a następnego dnia od pierwszej godziny lekcyjnej były lekcje, zajęcia dodatkowe kończyłam o dwudziestej, więc zdążyłam wrócić do domu. Zwolnienie sobie sama napisałam (jeszcze nie było elektronicznych dzienników itp.).

Pierwszy raz poczułam się wtedy pełnoletnia i wolna. Może jedynie niezbyt dojrzała, ale żyje się tylko raz.
Corazwiecejpustki Odpowiedz

Nie bardzo rozumiem tak daleko idacy sceptycyzm dotyczacy wykonalnosci opisanej historii. Jako plan bez zadnych czasowych zapasow bezpieczenstwa, raczej suboptymalny. Jako zdarzenie ktore sie powiodlo, jak najbardziej mozliwy.
Lecialem juz kiedys do Trondheim w Norwegii (z przesiadka w Oslo). Bilety zamowilem ok. polnocy, wylot o 06:00 rano. O 22:00 bylem z powrotem w domu.

madorka2020 Odpowiedz

I wtedy się obudziłaś 🙋🏼‍♂️

bylylektor Odpowiedz

Nie wiem czy wiesz, że przed lotem trzeba zjawić się ze dwie godziny wcześniej, nie wspominając konieczności zarezerwowania biletu - tylko na filmach kupujesz bilet w kasie i lecisz do samolotu.

sostysiacawsi

Mogła tam być te dwie godziny wcześniej. Nie napisała, o której wyszła z domu "do koleżanki". Zarezerwować bilet też mogła z domu.

Nalli

Nie trzeba się zjawić dwie godziny wcześniej. To nie jest wymóg, a zalecenie, żeby zdążyć się odprawić. Jak ma się tylko bagaż podręczny, odprawa idzie znacznie szybciej. Chociaż w nocy jest dużo lotów i wtedy faktycznie warto być wczensiej. Ale mogła jechać na lotnisko o 20, a lot mieć o 2 w nocy. Nigdzie nie jest napisane o której pojechała i o której był lot. Bilet mogła kupić w domu, wystarczy że miala swoje konto bankowe.

Pers

@bylelektor nie wiem czy wiesz, ale 2h przed lotem to trzeba się zjawić żeby bezpiecznie oddać torbę (dużą) do kontroli. Autorka zapewne nie leciala na jeden dzien z 30kg walizką, z podręcznym bagażem wystarczy przyjść na 10min przed odprawą, zdazysz spokojnie przejsc przez kontrolę na większości lotnisk, dojść do samolotu i się odprawić...No i wsiąść na samolot. Latalem przez pół roku z Anglii do Polski, z samym laptopem co 2 tyg i nigdy na lotnisku nie byłem nawet godzinę przed zamknięciem odprawy bagażowej, bo jej po prostu nie miałem ^^

bylylektor

Nie twierdzę, że nie macie racji, ale jednak to spore wyzwanie logistyczne, no ale spełniajmy marzenia. Ja bym wolał na legalu, a i do tego z osobą towarzyszącą, żeby było do kogo gębę otworzyć przez cały dzień i kawał nocy.
Wyszła pewnie wcześniej, to miała czas na wszystko prócz towarzystwa.

lsdflashback

Bylylektor - no widać, że nigdy nie leciałeś samolotem. Sama kiedyś podobnie jak autorka poleciałam na jeden dzień tylko że do Holandii. Wcześnie rano byłam w Amsterdamie, a gdzieś ok. 21 miałam samolot powrotny. O północy byłam w domu. Na lotnisku byłam niespełna godzinę przed wylotem.

JoseLuisDiez Odpowiedz

Parę lat temu jakiś dzieciak ukradł rodzicom kartę kredytową i poleciał sobie na Bali.

sunflower1233 Odpowiedz

Fantazja na e-lekcjach ponosi.

BohaterkaNegatywna Odpowiedz

A czy w tym Disneylandzie były smoki?

Ultraviolett

Jesli smoki to dobrze ukryte. Za to piratow zatrzesienie.

Karczmanadmorzem Odpowiedz

Już przestań

Agatulka Odpowiedz

Chciałabym żeby to nie były mrzonki w moim zyciu

Dodaj anonimowe wyznanie