#JIwKe
Normalna akcja. Mama robi obiad w czwartek aż do momentu, w którym nie odkryła, że nie ma w domu mleka (mama robiła naleśniki, w sumie to nie wiem jak wcześniej tego nie odkryła). Ja się bawię, a wtedy mama mnie woła. Pyta się, czy bym nie pojechał do sklepu po mleko. Ja na to, że tak, już się zrywam. Jadę rowerem do sklepu (od domu do sklepu jest 2,5 km). Mój rower był i po siostrze, i po bracie, więc miał swoje lata i nie był najpiękniejszy. Zapinam go, wchodzę do sklepu, szybko biorę mleko i biegnę do kasy. Czekam, płacę i sprawdzam, czy mnie nie oszukali (często tak robili w stosunku do dzieci). Stoję przy parapecie, pakuję, gdy podchodzi do mnie jakiś pan i pyta się, który to mój rower. Jak to dziecko bez wahania mu pokazuję. On dziękuje i sobie idzie. 5 minut później, kiedy wychodzę, nie było żadnego roweru oprócz mojego (był środek lata i wszyscy byli rowerami, tak jakoś 20-30 rowerów). Na następny dzień w gazecie mówili o kradzieży 26 rowerów spod sklepu.....
Trochę się dziwię tej historii do dzisiaj, ale ona przynajmniej dowodzi, że sympatyczni złodzieje jeszcze są.... Chyba :D
mam mieszane uczucia w stosunku do tego złodzieja xD
Wyobrażacie sobie jak mogłaby wyglądać kradzież 26 rowerów spod jednego sklepu w maksymalnie 10 minut?
Podjechało dwoch "wprawionych w biznesie" gości jakimś wozem towarowym i załadowali 16 rowerow na pake w 10 minut (a nawet szybciej).
I jeden z tych dwóch "wprawionych w biznesie" gości przed "robotą" rozejrzał się po sklepie, zobaczył małego chłopca pakującego zakupy. Rozczuliło go to strasznie, więc poprosił chłopca, żeby wskazał swój rower. Chłopiec wskazał przez szybę, który rower jest jego, po czym pan wyszedł załadować 26 rowerów na pakę razem z kolegą po fachu. Miał mnóstwo szczęścia, że akurat nikt nie wychodził ze sklepu po swój rower i że nikt go nie dostrzegł przez szybę. Po 5 minutach pakowania mleka do torby chłopiec wyszedł, ale już było po wszystkim.
Wierzę w taką szybką kradzież. Mieszkam w Holandii, tutaj na ulicach podobne masowe kradzieże zdarzają się często. A rowery są przypinane łańcuchami i podkowami... da się...
Ejże, dziecięcy rower jest chyba mniejszy niż dla dorosłych, więc łatwo je odróżnić, prawda?
Nyeh, moze nie wzial jegoroweru bo byl starym gratem? Przeciez był po siostrze i po bracie
Może to był gang. 26-cio osobowy gang
I żaden z właścicieli rowerów nie wyszedł w tym czasie ze sklepu xd
No jest to realne, mi ukradziono rower (jak I innym 15 chłopakom Z drużyny ) spod basenu, o ironio basen ma monitoring Ale nie sprawny (fajnie wiedzieć;) ) I jest 200m od komisariatu. Basen jest jeden na całą gminę więc co chwilę ktoś się tam kręci. A jednak można! Przyjechać na trening A wrócić na nogach z kluczykami od zapięcia w kieszeni ;)
Arbuz, to miałeś odwrócona wersje triathlonu po cygańsku. Na basen rowerem, a do domu z buta.
Ten człowiek widocznie zboczyl z drogi wiary.
No nie? Jak kraść to co się da, a nie się litować!
tez mi to przyszlo na mysl
Nieładnie się podszywac pod mojo religijno osobe
Grażynka ty menelico nie pij tyle bo cię z domu wyrzucę
Może poprostu nie chciał jakiegoś starego rowera😂
W sumie, gdyby mu nie pasował jego wygląd/wiek, to by go po prostu zostawił XD
Jakaś naciągana ta historia, bo 1) skoro złodziej zapytał autora o jego rower, to jak on mu go pokazał? Wyszedł ze sklepu i pokazał czy pokazał przez szybę sklepu? 2) jak złodzieje zdołali ukraść tyle rowerów w 5 minut? 3) czy autor (jeżeli pokazywał przez szybę) nie widział przez tą samą szybę, że kradną? 4) autor miał tylko jedno mleko, a pakował je ponad 5 minut? Serio, stańcie sobie i pakujcie jedno mleko, nawet jak pakował do plecaka, to nie trwało by to ponad 5 minut! 5) ukradli 26 rowerów w biały dzień pod sklepem? 6) złodziej akurat robił zakupy przed kradzieżą, ryzykując, że go potem rozpoznają?
1. Prze szybę.
2. Orientacyjnie, nie miałem stopera.
3. Nie zwracam uwagi na ludzi poza sklepem
4. To że użyłem l. pojedynczej nie oznacza, że taka była faktyczna ilość
5. Równe 26
6. Nie robił zakupów, stał obok kas z zamiarem reklamacji
7. Pewnie tego nie przeczytasz i nie uwierzysz. 😐
Przeczytałam, jeżeli to prawda to niezła akcja ;) Ciekawe, że złodziej nie bał się, że zostanie rozpoznany potem przez Ciebie, ekspedientkę czy ludzi w sklepie? :) A już szczególnie jak składał reklamacje, to większe prawdopodobieństwo, że go zapamietają.
To teraz ciekawe czy złodziej był miły, czy po prostu twój rower był na tyle brzydki (bez obrazy), że się na niego nie pokusił :D
nie wiedziałem, że w lecie ludzie stają się rowerami O_o
I co jeszcze mówili w tej gazecie?
Żeby się zgłaszać jak ktoś coś widział i o ironio, że nie było świadków., 😂😆
Honorowy złodziej.. :D prawie jak Robin Hood:D
Czy wiecie że jestem nowym trollem który nigdy nie zakończy zdania kropką, lecz zawsze znakiem zapytania?
Nie, ale może ci się uda? Życzę powodzenia??