#JqyyO

Mam niesamowitą rozkminę. Poznałem kilka tygodni temu dziewczynę. Na początku zależało mi tylko na seksie, chciałem pokorzystać i zostawić. Niestety pech lub szczęście chciały, że zacząłem patrzeć na nią inaczej niż jako obiekt seksualny.

Kobieta ma jeden duży minus – jest biedna. Aktualnie bezrobotna, zanim przyszła pandemia pracowała za jakieś grosze w tanim sklepie odzieżowym. Znaczy to, że nie ma za grosz ambicji. Teraz mieszka z rodzicami. Ojciec alkoholik. Matka z pensji sprzątaczki utrzymuje całą rodzinę. Dziewczyna nie jest brzydka, takie solidne 7/10, ale trochę zaniedbana biedą. Nosi tanie schodzone ciuchy. W zasadzie już prawie u mnie mieszka, bo więcej przebywa u mnie niż u siebie w domu. Ma dziwne zachowania typu, smarowanie kanapki tak, że ledwo ją pokrywa, wędlinę kroi tak cienko, że jest prawie przezroczysta. Będąc razem na zakupach spożywczych nawkładała mi do koszyka jakiegoś taniego, bezsmakowego i chemicznego badziewia. Rozkroiła nożyczkami tubkę po paście do zębów i wygrzebywała resztki. Rozmawiałem z nią na ten temat, ale ciężko do niej dociera, że można żyć inaczej. Trochę się boję tego związku.

Próbowałem wyczaić, czy chodzi jej o mnie jako osobę, czy kieruje się rozsądkiem i wyrwaniem z patologicznego domu do cywilizowanych warunków mieszkaniowych i normalnego życia bez stresu o to co włożyć do garnka. Tam u niej, to nawet nie wiem jak to opisać, wszędzie grzyb, toaleta na podwórku i ojciec czarodziej zmieniający pół litra wódki w przemoc domową. Zastanawiam się co dalej, jakieś uczucie już powoli się pojawia, a ja z jednej strony nie chcę dać się złapać w uczuciowe sidła skoro stać mnie na bardziej ogarniętą życiowo kobietę i nie będę ryzykował, że ta będzie ze mną z rozsądku. Z drugiej jednak strony, może będę właśnie z tą dziewczyną szczęśliwy, ona w końcu pójdzie do pracy i niech sobie zarabia te grosze, mnie stać na to, żeby nam się przyzwoicie żyło.
JestemNumeremCztery Odpowiedz

Hmm, czy nie uważasz, że gdyby zależało jej na wyrwaniu się z biedy, to zwyczajnie żyłaby 100% beztrosko? A przecież stara się oszczędzać, może źle się czuje, że żyje na Twój koszt, dlatego właśnie to robi. Może to być też przyzwyczajenie, w końcu tak żyła całe życie. Daj jej trochę czasu. Nauczy się żyć inaczej. Ja np. głupio się czuję, gdy ktoś stawia mi posiłek, piwo czy cokolwiek.

Redhairdontcare

Moja rodzina nie była super biedna ani patologiczna, ale moja mama zawsze wykorzystywała wszystko do samego końca. Dopiero gdzieś w wieku nastoletnim dowiedziałam się, że jak ludziom kończy się ketchup to go wyrzucają, a nie rozkrajaja butelkę dla tej ostatniej porcji :D

budyn4

Ale rozkrajanie keczupu, o ile ta reszta nie jest zeschła, to po prostu brak marnotrawstwa i zachowanie pro ekologiczne.

bazienka

do dzis moze nie rozcinam butelki, ale wlewam do niej troche wody, potrzasam i taki "sos" dodaje np. do makaronu z warzywami ( z ziolami naprawde niezle :) )
zarabiam plus minus srednia krajowa ( nie ma czym sie chwalic po prostu chce powiedziec, ze nie wynika to z biedy)

agathe

Ja rozcinam wszystkie tubki, czy to podkład, czy pasta do zębów czy żel do twarzy. Wędlinę też kroję cienko, podobnie ser, ale to może wynika z tego, że tak po prostu lubię. Ubrania kupuję w lumpeksie lub na przecenach, jeżeli są porządne. Do butelki z ketchupem wlewam wodę i wykorzystuję ten płyn jako dodatek do marynaty do mięsa. Moim zdaniem nie ma w tym nic złego, przecież majonez czy inny chrzan też zjada się do końca, jeżeli nie jest zepsuty i nie wyrzuca się słoików z grubą warstwą dobrego produktu na ściankach.

CzarnyOpal Odpowiedz

Zastanów się też najpierw nad swoim charakterem. Zacząłeś się z nią spotykać tylko po to żeby pokorzystac i zostawić. Od razu oceniasz ją że nie ma ambicji i oskarżasz o wyrachowanie. Bardzo boisz się żeby nie być przypadkiem stratnym na tym związku. Wiesz ta dziewczyna też ryzykuje dużo wiążąc się z tobą. Jak zajdzie w ciążę to ja pewnie rzucisz. Jak ją zaczniesz maltretować, to nie ma nawet dokąd uciekać. Ale mimo wszystko może wam się udać. Jeśli rzeczywiście pojawiło się między wami jakiś uczucie, ty popracujesz nad swoim charakterem a ona się trochę "oswoi" i nabierze więcej pewności siebie. Nie mówię że będzie łatwo. Możesz jej pomóc znaleźć pracę, żeby mogła się bardziej usamodzielnić i jeśli nadal będzie chciała być twoją dziewczyną, to będziesz miał odpowiedź na pytanie o jej uczucia.

Hvafaen

Najbardziej wkurzające jest to, że jest tyle dziewczyn chętnych na jednorazowy numerek lub fwb, ale nie on musi wziąć się za tą, która chce czegoś poważniejszego i ją okłamywać. No po co? Chyba lubi te uczucie zranienia kogoś. Pamiętam jak to było jednym z moich największych problemów, gdy miałam 16-17 lat. Oczywiście nigdy nie dałam się oszukać, bo takie coś wyczuwa się od razu, ale denerwowało mnie to, że chcieli mnie skrzywidzić lub myśleli, że uwierzę w te ich głupie kłamstwa.

budyn4

Czarny opał bardzo trafny komentarz, typek jest paskudny, ale boi się o swoje dupsko.

MartyMcFly Odpowiedz

Dlaczego wy jesteście dla niego mili? Przecież to dupek.

netiiblabla Odpowiedz

Zostaw ją. Ona zasługuje na kogoś lepszego.

Wtorek09 Odpowiedz

Może lubi cienko posmarowane masło i cienkie plastry sera i wędliny. Ja lubię :) No i to chyba dobrze, że zużywa rzeczy do końca. Nie ma co się popisywać i wyrzucać końcówkę pasty, skoro można sobie rozciąć i jeszcze raz umyć zęby.
Ale tak myślę sobie, może ona nie chce, żebyś myślał, że jest z Tobą dla pieniędzy? Nie chce, żebyś czuł się wykorzystywany. Pewnie jakby będąc z biednej rodziny, wydawała Twoje pieniądze lekką ręką, też miałbyś z tym problem. Z dwojga złego już chyba lepiej jest jak jest :)

PoraNaPiwo

Dokładnie tak. W Niemczech mnóstwo, nawet bardzo bogatych ludzi też rozcina tubki po paście, czy innych produktach. Raz, że zużywa zię produkt do końca, dwa dzięki temu można dobrze posortować śmieci.

Umbriel

Strasznie mało mleka pijesz do kawy.. 🤔

bazienka

no Postac Umbriel ma racje
ja to taka pol na pol ;p

agathe

Ja kupuję podkład w tubce i na koniec, kiedy się nie da już wycisnąć, też ją rozcinam. Można się malować tymi resztkami jeszcze z półtora tygodnia codziennie

TrendyLady Odpowiedz

o kurcze, też rozcinam tubki z pastą do zębów i kremów do rąk i wykorzystuje do końca o.O nie wiedziałam, że tak nie można :(

A próbowałeś jej pomóc ze znalezieniem pracy? np. pomoc z napisaniem CV, zastanowienie się wspólnie, gdzie może pracować, czy może iść na jakiś kurs?

matriarchat Odpowiedz

Nie rób jej nadziei, zostaw ją, bo szkoda jej czasu na takiego dupka.
"Ma dziwne zachowania typu, smarowanie kanapki tak, że ledwo ją pokrywa, wędlinę kroi tak cienko, że jest prawie przezroczysta. [...] Rozkroiła nożyczkami tubkę po paście do zębów i wygrzebywała resztki." - no i? Chciałeś się pochwalić, że jesteś taki bogaty, że nie rozcinasz tubkę po paście? Nigdy nie było u mnie w domu biedy, ale zawsze tak robiłam, bo najzwyczajniej w świecie nienawidzę marnowania środków czystości, kosmetyków, jedzenia. No ale skoro narzekasz, że dziewczyna jest oszczędna to naprawdę masz coś z głową...

Mmpp00 Odpowiedz

Uważam, że jesteś niesprawiedliwy. Trudno jest się wyzbyć przyzwyczajeń z dzieciństwa. Bez sensu bronisz się przed miłością. Skończysz z wredną babą pod dachem, niezadowoloną z życia, bo nie potrafisz się zaangażować. Potem będziesz tylko narzekał a sam na razie piszesz o niej w taki sposób, jakby była jakimś brudnym dzikusem.

agathe

Tak naprawdę z tego, co napisał autor, wynika, że to naprawdę gospodarna dziewczyna. Jeżeli nauczy się kupować dobre produkty, będzie nimi dobrze zarządzać. Bardziej mnie martwi podejście autora, z takim podejściem zniszczy tę dziewczynę

Oretyrety Odpowiedz

Strasznie smutne to co napisałeś. Mam nadzieję, że mimo wszystko Ci się uda i będziesz szczęśliwy. Dziewczyna z pewnością się będzie zmieniać pod twoim wpływem, może uda Ci się namówić ją na bardziej ambitną pracę, może warto jej pomóc, niech skończy jakiś kurs, tak żebyś wiedział, że jest z tobą z miłości zamiast się do końca życia zastanawiać czy nie jest z tobą z rozsądku. Trzymam kciuki.

ks2508 Odpowiedz

Trafiłeś na poukładaną, oszczędna dziewczynę z szacunkiem do pieniędzy, i dlatego uważam, że nie powinna na ciebie marnować czasu, bo jesteś materialistą i zawsze będziesz ją porównywał do kobiet z "twojej półki".

Hypnosis

@badar3 Bieda biedą ale ona ma szansę teraz lub później się ogarnąć ale twoja bieda intelektualna i emocjonalna nie jest wyleczalna, znam takich jak ty i na szczęście nie muszę pisać, że się doigrasz czy tam karma bo sam na siebie wolnymi krokami sprowadzasz to na co zasługujesz.

bazienka

ta a potem sie okaze, z ewyladuje z taka co go z kasy ssie albo ma pretensje, ze nie ma bentleya czy innego jaguara
i dobrze, bo na to gnoj zasluguje

bazienka

hypnosis, baar to incel, szkoda klawiszy

agathe

Nie wszyscy ludzie powielają wzorce wyniesione z domu, ale najwidoczniej mierzysz wszystkich swoją miarą. Widać po tobie, że nie miałeś do czynienia z ludźmi, którzy ciężko pracują na to, żeby coś mieć. Nie każdemu wszystko spada z nieba, są osoby, które wyrywają się z patologii, zakładają rodziny, mają udane kariery. Nie można kogoś skreślać przez to, w jakim domu się wychował.

Zobacz więcej komentarzy (36)
Dodaj anonimowe wyznanie