Możecie mnie nazwać złym człowiekiem, proszę bardzo. Ale nie lubię ludzi chorych, ułomnych. Zespół Downa i inne tego typu schorzenia wręcz mnie obrzydzają. Nie chciałabym urodzić takiego dziecka, czułabym do niego tylko wstręt i obrzydzenie. Nie uważam jednak, że powinno ich nie być. Jeśli ktoś jest na siłach urodzić i wychowywać, to proszę bardzo, ale ja nigdy się na to nie zdecyduję.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja też nie lubię ludzi. Nawet tych podobno zdrowych.
nie musisz, ucz się do matury i zrzuć pare kilo.
Ja mam ponda 50 i też nie przepadam za ludźmi. Spora część zachowuje się jak niepełnosprytni umysłowo, chociaż podobno zdrowi.
No i masz do tego prawo.
Nikt Ci nie nakaże lubić/akceptować takich ludzi.
Póki ich nie wyzywasz, nie traktujesz jak trędowatych możesz mieć niechęć.
No właśnie państwo jej każe polubić, jeśli zajdzie w taka ciążę.
To nie jest kwestia czy ktos jest na silach urodzic bo teraz w Pislandzie nie ma innej opcji.
W Pislandzie nie, ale wciąż jest opcja wyjechać przynajmniej na czas aborcji lub zamówić tabletki.
Hva, nie każdego na to stać, nie każdy ma takie możliwości. Oczywiście wszystko odbije się na tych uboższych. Za chwilę pewnie wypowiedzą konwencję stambulską, płodom nadadzą prawa równe urodzonym, a za poronienie/aborcję odpowie się, jak za zabójstwo.
Aktualnie rozważane są projekty przepisów o postępowaniach prokuratorskich w przypadku poronienia i ewentualnych karach za nie dla kobiet.
Oj, mam tak samo. Oczywiście nikomu o tym nie powiem, ale nie mam ochoty mieć z takimi ludźmi kontaktu. Chociaż wiem, że to nie ich wina. Gdyby urodziło mi się takie dziecko chyba bym wolała umrzeć. Jeszcze cały czas wyświetlają mi się zbiórki na takie dzieci, że zdjęciami takich zdeformowanych, całe życie na czyjejś łasce osób, z opisem od rodziców, jaka to ciągła walka, żeby przeżyli kolejny dzień.
Wiesz na czym polega algorytm? Mnie się nie wyświetlają takie zbiórki wcale.
@Hvafaen wystarczy, że na Facebooku masz w znajomych empatyczną osobę i widzisz jej udostępnienia. Blokuję takie obserwowanie, bo nie mogę patrzeć na te zdjęcia dzieci z kartką. Wszystkim nie pomożemy, a nawet jeśli się wpłaci to czasem i tak nie ma szansy na poprawę.
Kiedyś tego zaproszenia o datki nie było, rodziny radziły sobie same.
Dlatego się odobserwuje takich ludzi. Ma się ich w znajomych nadal, ale nie widzi postów.
Często pod jakimkolwiek postem, dajmy na to, na grupie o gotowaniu ktoś wkleja takie rzeczy. Sorry, ale wszystkich nieodobserwuję. A jak przestanę jednych, to pojawią się inni. Chyba bym musiała nie korzystać z fejsbuka. I tu kolejna sprawa, zewsząd wręcz atakowanie tym wszystkim. Bo jak to tak, popatrz, tu Zuzia, jak nie wplacisz pieniędzy na jej leczenie, to przez ciebie umrze. Masakra. Wiem, że dla tych ludzi to ostatnia szansa, ale przecież wszystkim nie wpłacę, nie pomogę. Takie wpędzanie w poczucie winy.
Dziwne. Jestem na wieeeelu grupach na fb o przeróżnej tematyce- nawet o chomikach, a ich nie mam (to, żeby pooglądać zdjęcia), a bardzo rzadko widzę takie posty. A i mam niepełnosprawnych znajomych i znajomych z dziećmi niepełnosprawnymi. To uprzedzenie, możesz się go pozbyć lub żyć w niewiedzy, bo nie ma się czego bać. Jako dzieci, bawią się prawie tak samo. Dorośli są normalni. Oczywiście każdy ma inną chorobe i inaczej to przechodzi, mówię tylko o tych z lekkim upośledzeniem lub tylko niepełnosprawnością.
@Hvafaen algroytm jest j=uzalezniony w duzym stopniu od tego co przegldaja znajomi. Sama omijam wszelkie zbiórki - szczególnie własnie takie na "biedne, chore dzieci", dla których absolutnie najlepszym byłoby powilić im tak naprawde umreć, bo nieważne co się zrobi - i tak czeka je krótka egzystencja pełna cierpienia i nic więcej. Mam jednak w znajomych osobników, którzy takim szajsem spamuja - i przez to pojawiaja mi sie nie tylko te udostepniane, ale tez takie "same z siebie" - niewazne ile ich blokuje...
Hva, możesz polecić tę grupę o chomikach?
Hvafaen
Na wszystko chyba znajdziesz sposób i radę, ale niestety, nie zawsze to wszystko działa.
ja bym oddala, niech sie z nim uzeraja ludzie, ktorym za to placa w osrodku
a na niechciane reklamy polecam adblocka
Na szczęście jestem jedna z tych osób co w razie "W" miala by kasę na ewentualna aborcję problem raczej polega na tym, że moje otoczenie by tego nie akceptowała bo rodziny moja i męza są bardzo wierzące a ja nie lubię kłamać. Niestety w tym przypadku bedzie trzeba.
Prawdziwe problemy. „Nie lubię kłamać”🤦🏻♀️
no ale przeciez nie musisz uswiadamiac otoczenia o ciazy
kiedys mowilo sie o niej po pierwszym trymestrze- wiec ty powiedz po wykluczeniu takiej wady i z glowy
Ja tak mam z dziećmi. Zdrowymi również.
Niemal cały Zachód uważa podobnie:)
Nie, nie uważa. Na zachodzie też żyją miliony niepełnosprawnych, a świadomość i wyrozumienie wobec tych osób jest na wysokim poziomie.
Dokładnie. Na zachodzie ludzie niepełnosprawni mają się dobrze i każda taka rodzina dostaje pomoc.
95% ciąż z ZD na Zachodzie jest przerywanych.
I co z tego? Skoro płód to nie dziecko, a autorka mówi o ludziach? Twoja własna logika się poplątała.
wyrozumienie?
zrozumienie lub wyrozumialosc chyba...
tez uwazam, ze osoby uposledzone umyslowo to ciezar dla spoleczenstwa
to worek bez dna do inwestowania- czasu, emocji, pieniedzy
takie dziecko nigdy nie bedzie samodzielne, do konca zycia bedzie musialo byc pilnowane
jest pasozytem, ktory tylko jest beneficjentem zasobow, nie dajac nic od siebie, jest ciezarem la rodzicow/opiekunow przez cale swoje zycie
takie ziecko rozwala cala rodzine- zazwyczaj faceci sie ulatniaja, matka poswieca, a rodzenstwo dorasta z presja, ze ten ciezar spadnie potem na nie
i dlatego waam, ze prewencja ZD w krajach Skandynawskich to strzal w 10, nikogo nie powinno sie zmuszac do rodzenia uposledzonych umyslowo dzieci i poswiecen dla nich do konca zycia
poza tym wg mnie takie osoby powinny byc ubezpladniane- z uwagi na brak samodzielnosci, przewidzenia konsekwencji wlasnych zachowan oraz kompetencji rodzicielskich
Dosc radykalne spojrzenie na sprawe.
Masz prawo do tego. Dopóki nie poniżasz, nie szykanujesz, nie gnębisz tych osób, to nie nazwę Cię złym człowiekiem.
Myślę, że wiele osób myśli tak samo, jest nas wiele, póki to nie wychodzi "z nas" żyjemy sobie normalnie, niestety są tacy, co potrafią to pokazać, czym po prostu robią innym krzywdę