#M1ju1

Czytam dużo wyznań tutaj o samotnych facetach, który nie mogą znaleźć dziewczyny. Sam też długo należałem do tej grupy, aż w końcu mi się udało – miłość, motylki w brzuchu, randki, wspólne mieszkanie. Przez pierwsze miesiące było całkiem miło, namiętnie, wesoło. Jednak później zaczęły się drobne sprzeczki, brak wyjść (kolejny lockdown) i jakoś atmosfera zaczęła się lekko psuć, a ja rozmyślałem o zakończeniu tego związku, jednak przetrwaliśmy ten czas, znów się zrobiło miło, porozmawialiśmy o tym, co nam nie pasuje w nas. Starałem się zmieniać i dostosować do wymagań mojej partnerki, co nawet mi szło, jednak moje prośby o drobne zmiany w jej zachowaniu pozostawały bez żadnych rezultatów. W końcu po ponad roku zakończyłem ten związek i była to jedna z najlepszych moich decyzji. Teraz będąc znów wolnym facetem, jestem zdecydowanie bardziej szczęśliwy niż w związku. Do kolejnego się nie pcham, mam profil na Tinderze, by popisać z dziewczynami, czasem się spotkać, na kawę czy drinka, tak po prostu. Doszedłem do wniosku, że obecnym momencie bycie w związku jest nie dla mnie. Może się to jeszcze zmieni, kto wie, ale tak naprawdę doszedłem do wniosku, że dobrze mi jest samemu.

To tylko tak informacyjnie dla tych wszystkich, którzy narzekają, że nie mogą znaleźć dziewczyny. Jak znajdziecie, to super i gratulacje, ale pamiętajcie, że czasem bycie w związku to jednak nie to, czego oczekujecie od życia.
jakosbedzie Odpowiedz

"Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma", lub z angielskiego "trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie".
Samotność może by dla ciebie, albo nie, tak jak związek, zależy jak do tego podchodzisz i jakie masz doświadczenia.

Hamlet

Płotu.

AleksanderV Odpowiedz

Do związku trzeba dorosnąć.

ohlala

Ale nawet osoba dorosła, a przede wszystkim dojrzała, może ostatecznie uznać, że nie nadaje się do związku. Różnie bywa.

Patrzaj Odpowiedz

Czasami zbyt długie bycie singlem może niekorzystnie wpływać na późniejszy związek. Człowiek przyzwyczaja sie do samotności i nie może sie odnaleźć w związku.

Jakpko537 Odpowiedz

Bycie "wolnym" specjalnie jest przejawem egoizmu i szkodzi społeczeństwu. Przecież tacy ludzie nie mają dzieci.

wmw Odpowiedz

To tak jak z pieniędzmi, mówi się, ze szczęścia nie dają, a każdy chce sprawdzić 🤷😁

Hadserbo Odpowiedz

No typowa historia naszych czasów. Dlatego za oszczędzoną kasę której nie wydaje się na roszczeniowe dziewczynki, warto wybrać się na wycieczkę, a najlepiej podróż. Świat jest pełen wspaniałych miejsc, a na miejscu zawsze można sobie dokupić "pewne usługi jak kogoś nosi" i przynajmniej wie za co się płaci, i nie ma rozczarowania jak tu w historii autora.

Dragomir

Jeśli ktoś oczekuje od seksu zaangażowania i namiętności, jakiej nie sposób oczekiwać od kogoś z kim nie ma się dobrej więzi, to nie kupisz tego za żadną cenę.

Hadserbo

@Dragomir kłamstwem i oszustwem jest że można osiągnąć seks i namiętność tylko z jedną "wyjątkową" osobą. Biologia tak stworzyła człowieka, że ten jest w stanie osiągnąć dokładnie to co mówisz, z każdą osobą spełniającą jego preferencje, i to bez konieczności zagłębiania się w relacje. A jeśli ktoś twierdzi że osiąga większe spełnienie i namiętność po wgłębieniu się w relacje, to tylko dlatego że jego perwersja i zboczenie zwiększają jego namiętność po dokonaniu wgłębienia się w inną osobę (mówię tu o sensie stricte psychicznym).

Dragomir

Serio uważasz, że pójdziesz do prostytutki i nie znając jej, ani ona nie zna Ciebie, i dostaniesz namiętność? Czy raczej usługę za którą zapłaciłeś, a jak minie czas to nara, nie znamy się chyba że znów kupisz sobie kilka chwil "szczęścia"? Przecież to płycizna i nie znajdziesz tam głębi. Chyba że masz ambicje na płyciznę i miałkość, i spełnia to Twoje oczekiwania, to możesz, jasne. Ja tylko mówię czym to tak naprawdę jest.

Hadserbo

@Dragomir masz różne rodzaje prostytutek, np ty podałeś przykład najbardziej stereotypowy i dość powszechnie znany, czyli na godziny. Ale masz też sponsoring gdzie relacja może trwać długo. Możesz też np umówić się z jakąś przez internet wcześniej pisząc, i np bawiąc się z nią parę dni. Płycizna jest zaś wtedy gdy dasz sobie to wmówić że istnieje płycizna, płycizna jest wtedy gdy wierzysz w "potęgę miłości", gdy jednak zdasz sobie sprawę że "potęga miłości" to wyłącznie odruchy biologiczne, oparte na instynkcie i psychice, gdy to pojmiesz i zrozumiesz i zaakceptujesz, wtedy nie będzie to już dyskomfortowe. A nawet mogło by zacząć ci się podobać, i do tego ostatniego należy dążyć. Złamać te waloną klątwę biologiczną która prowadzi do gwałtów, cierpienia, zazdrości, nienawiści, smutku, depresji, samobójstw oraz morderstw. Osiągnąć orgazm i umrzeć jako człowiek prawdziwie wolny. Kobiety tego nie zrozumieją, bo chcą byśmy się o nie starali. Ale jeżeli to staranie jest motywowane instynktem i biologią to całkowicie je odrzucam. Jeśli nie możecie sobie tego wyobrazić, to wyobraźcie sobie elektryczną obroże, która razi was prądem w konkretnych sytuacjach, zmuszając was do mimowolnych odruchów. Możecie ograniczyć jej działanie, wystarczy że psychicznie zmienicie nastawienie, wystarczy że pomyślicie, bowiem tym człowiek różni się od zwierzęcia, że jest złamać odwieczne prawo natury, zawracając wielkie rzeki czy wystrzeliwując rakiety w kosmos.

Dragomir

Czyli wiara w miłość jest naiwna, a wiara że prostytutka da ci namiętność już nie, no winszuję różowych okularów. Ucz mnie mistrzu :)))

CzerwonaRurza

Uważam, że są to dwie strony tego samego medalu.

Naomi321 Odpowiedz

Trudna decyzja

Dodaj anonimowe wyznanie