Kiedyś na spotkaniu służbowym, bardzo oficjalnym, zachciało mi się kichać. Sięgnęłam szybko do torebki i, jak mi się wydawało, na chybił trafił wyjęłam z niej paczkę chusteczek. Słuchając uważnie osoby, która właśnie zabierała głos, trzymałam je w ręce, a po kilku minutach stwierdziłam, że jednak nie kichnę.
Zerknęłam na chusteczki i okazało się, że przez kilka minut trzymałam w ręce podpaskę. Niby nic wielkiego, ale facet, który siedział obok mnie, wyglądał na przerażonego :D
Dodaj anonimowe wyznanie
Może pomyślał, że na co dzień zamiast chusteczek do nosa używasz podpasek :P
Bał się, że nie zawahasz się jej użyć 😏
Najlepszy komentarz😁👌
Czy tylko ja trzymam tampony w osobnej kieszonce zamykanej na zamek, żeby przypadkiem niczego nie zgubić? :D
Ja tam trzymałam luzem w torbie/kostce. Wiele razy zdarzyło się, że czegoś szukałam i przy tym wyciągałam podpaskę. No, dla mnie to nic wstydliwego.
Widocznie jesteśmy dwie "wyjatkowe". Albo trzymam w kieszonce(większość toreb ma takie małe, zamykame kieszonki) albo w takiej małej kosmetyczce co by mi się nie walaly po torbie, bo lubię mieć porządek. ;)
A ja lubię chaos i mam torby bez kieszeni.
Żeby nie było. Nic nie mam do tego, jak ktosl sobie rzeczy w torbie trzyma i czy ma tam chaos czy nie. :D
Ale śmieszy mnie trochę jak trafi się taka, co wstydzi się wyciągać takie rzeczy(nie mówię oczywiście o Tobie), ale z drugiej strony trzyma je luzem w torbie- żeby w razie czego przypadkiem wyciągnąć. Bo przecież po co ułatwić sobie życie. xD
Też kilka razy coś takiego mi się zdarzyło. Ale nikt przeróżny nie był, po prostu podpaska i tyle.
Przerażony*...
Znowu przewidziałem, jaki będzie koniec... Chyba wróżbitą zostanę.
Nie rozumiem, otwartą miałaś? Bo zamonięta a niczym nie przypomina chusteczki...
Pewnie zastanawiał się czy chusteczek używasz jako podpasek.
Ah te problemy z nierodzeniem dzieci
A ty się puszczałaś za młodu i urodziłaś 6 dzieci z czego każde z innym. Naprawdę powód do dumy
Dobrze że nie wyciągnęłaś "chusteczki" i nie wysmarkałaś nosa