#Otxi7
Odcięłam się od nich i znalazłam sobie fajną paczkę wyedukowanych ludzi na poziomie. Mogłam z nimi przeprowadzać wartościowe dyskusje, ale też fajnie poimprezować. Do czasu.
Tydzień temu przymknęła ich policja, a ja dowiedziałam się, że byli grupą ćpunów.
Ktoś chętny na kawę?
Najpierw alkohol, potem narkotyki, teraz namawiasz nas do uzależnienia od kofeiny!
A może czekolady? 😉
Jeszcze zęby chcą psuć! Co za ludzie...
Ja nie, bo ewidentnie ciągną się za tobą uzależnienia.
No i na co to całe krygowanie się?...
Czyli spotykałaś się z nimi, imprezowałaś, dyskutowałaś i dopiero jak ich policja zatrzymała to dowiedziałaś się że biorą narkotyki? Trochę to dziwne, możne do końca nie byli takimi ćpunami.
Hmm, obstawiam, że lecieli grubiej niż palenie, wiec pewnie się z tym bardziej kryli, a relacje z autorką to było raczej kolezenstwo, a nie przyjaźń. Ludzie raczej nie wciągają i nie biorą jakiś tabsów przy ludziach, którym nie do końca ufają.
Masz jeszcze namiary na tą pierwszą paczkę?
Zrobiłam to co ty, tylko że ja jestem nastolatką, a upija się grupa moich młodszych znajomych, a ty pewnie jesteś na studiach. Więc w sumie nie przerażają mnie Twoi znajomi, kiedy widzę to co widzę wśród, właściwie, dzieci.
Spoko, wpadnij do Zurychu ;)
O, To mam niedaleko z Singen! :)
Ja mogę wykoczyć na piwo.
ja się piszę, jeśli stawiasz! XD
Ja się zgłaszam! Ale od razu mówię: jestem uzależniona od muzyki.
Alkohol był, narkotyki były, co dalej? Sex?
Kofeina