Spowiedź, dla mnie zawsze była stresująca. Jako dziecko idące do Komunii trzeba było wyznać co się nabroiło. Pierwsza - Wyrozumiały ksiądz mówił formułkę swoją i moją, ponieważ najzwyczajniej w świecie jej zapomniałam. Niestety, przy drugim podejściu ksiądz był inny. Po moim wyznaniu 'kłócę się z mamą i biję z bratem' rozpoczął się monolog:
- Nie szanujesz ich? A chciałabyś, żeby umarli?
- Na pewno bawisz się lalkami, nigdy nie dorośniesz.
Co powinna odpowiedzieć na to 10-latka?...
Dodaj anonimowe wyznanie
"Siedzisz w konfesjonale? Nigdy nie zaruchasz." - tak samo wiarygodne.XD
"Żebym zaraz nie zaruchal ciebie dziewczynko"
zawsze może wyjść z konfesjonału i podąźać za tym co mu w rączki wpadnie xD
you made my day :D
Mój brat został "wygoniony" przez księdza podczas pierwszej spowiedzi, bo pomylił się w tej śmieszne formułce. Gdy zobaczyłam jego zrozpaczoną twarz i to, że z trudem powstrzymywał łzy, z*ebałam tego klechę przy całym kościele.
Ja u spowiedzi byłam ostatni raz w wieku 11 lat (teraz mam 16). Zawsze okłamywałam mamę ,że byłam u spowiedzi ale rok temu się o tym dowiedziała kiedy podsłuchiwała moją rozmowę z bratem więc kiedy byliśmy w kościele ta siłą wephała mnie do konfesjonału, uphała mnie tam a kiedy zaczęłam się wyrywać ona wlazła tam razem ze mną. Ja nie wytrzymałam ze śmiechu więc dostałam głupawki a ksiądz z matką uznali ,że jestem opętana i miałam chodzić na jakieś spotkania z księdzem xD
Ja ostatni raz byłem u spowiedzi trzy lata temu...
Nie ma się czym chwalić
Jest czym, opamiętal się.
"Dopiero przyjrzawszy się bliżej, spostrzegł, jak bardzo religii brakuje fantazji i piękna, jak wiele jest w niej zatęchłego, prozaicznego banału, ile ma w sobie nadętej solenności, jak groteskowe są roszczenia do niezbitej prawdy, które nużąco i przemożnie rządzą umysłami większości jej wyznawców. Dopiero wówczas dostrzegł w pełni, że religia nieporadnie usiłuje podtrzymać przy życiu jako dosłowne fakty rozjątrzone lęki i domysły pierwotnej rasy mierzącej się z nieznanym. Przykrzyło mu się patrzeć, z jakim namaszczeniem ludzie usiłują przekuć w ziemską rzeczywistość dawne mity co rusz demaskowane przez naukę, którą tak się pysznią."
Z rykiem roztrzaskać tą mizerną krateczkę która was dzieli, wyciągnąć za wszarz dziada przez to małe okienko. Jak już będziesz go okładać małymi piąstkami, możesz pokrzykiwać "Dziwko, od teraz to ty jesteś moją laleczką!". Albo nie, nie rób tak. Jeszcze gość gotów się podniecić.
Dlatego ja nie chodzę do spowiedzi od 2 lat.
Pozdro
Miałam w tym roku podobnego księdza na rekolekcjach. Lubisz kolorowanki? Mówisz Bozia czy kościółek zamiast Bóg czy kościół? Jesteś niedojrzały
Zawsze myślałam że Bozia to Maryja XDD
A to tak nie jest? XD
SPOTKALAM SIE Z PRZYPADKAMI GDZIE KSIADZ PYTA W JAKIEJ POZYCJI UPRAWIACIE SEX ;)))
A ty chodzisz w sukience...