#PMo7N
Pod koniec października przyjaciółka wpadła do mieszkania i obwieściła mi, że spotkała swój ideał i że on chyba też jest nią zainteresowany. Oczywiście pogratulowałam jej tego i zaczęłam wypytywać o sympatię.
Pod koniec grudnia przyjaciółka przyprowadziła tego faceta do mieszkania na obiad, więc miałam okazję go poznać. I jakoś tak wyszło, że zaiskrzyło – mieliśmy podobne zainteresowania, poczucie humoru, poglądy oraz plany na przyszłość... Zaczęliśmy pisać i on najwyraźniej jest mną zainteresowany, próbuje wyciągnąć mnie na randkę. A ja czuję się źle ze sobą. Z jednej strony przyjaciółka się w nim zakochała (czuję się, jakbym dopuszczała się na niej zdrady), a z drugiej jego i mnie coś do siebie mocno przyciąga, myślę o nim całymi dniami, nie daję rady jeść ani spać.
I co ja mam począć?
Nie do końca rozumiem czy oni są parą czy nie, ale w każdym wypadku to jednak świństwo wobec przyjaciółki i z dużą dozą prawdopodobieństwa wyrok śmierci dla waszej przyjaźni. Chyba, że szczerze z nią porozmawiasz i poprosisz o "błogosławieństwo", ale nawet gdy go udzieli, może się na zawsze odsunąć.
Dlaczego masz dylemat o gościa, który próbuje z dwiema na raz? I to jeszcze prawdopodobnie wiedząc o Waszej przyjaźni. Przecież to zero :D
A druga sprawa jest taka, że rozważasz zranienie wieloletniej przyjaciółki dla "wydaje mi się, że fajny". Powinnaś się wstydzić.
Możesz stracić przyjaciółkę i w sumie to słusznie.
Huhu, pamiętam taką sytuację ze studenckich lat.
Też były dwie przyjaciółki - współlokatorki i jeden "rozdarty" facet.
I wiesz co?
Kiedy one robiły między sobą dramę, on znalazł sobie trzecią.
Jak to czytałam to też doszłam do wniosku, że mogły trafić na zwykłego playera i rozwalą przyjaźń dla dupka, który możliwe, że chce się tylko zabawić.
Niech najpierw skończy jedną relację, potem zaczyna drugą.
Większość kobiet wyraża opinię że robisz świństwo przyjaciółce ale ja zrozumiałam to tak, że oni nie są razem a ona tylko sie nim jara i chyba bez wzajemności. Jeżeli ten gość jest w porządku to on powinien z nią porozmawiać i sprecyzować że ich relacje będą tylko na poziomie przyjaciół. Szczerość. Tego właśnie brakuje przy większości problemów.
no tak, ale w takiej sytuacji powinien jej jasno powiedziec, ze nie jest zainteresowany
Pamiętaj tylko, że przyjaciółkę znasz już pewnie wiele lat. Ten mężczyzna może się okazać nie taki wspaniały po kilku spotkaniach, a przyjaciółkę pewnie stracisz. Myślę, że powinnaś z nią szczerze porozmawiać, może pokazać tą wiadomość, gdzie zaprasza cię na randkę, jeśli nadarzy się odpowiednia okazja.
Ja bym porozmawiała z przyjaciółką. Reszta już zależna od jej reakcji..
powiedziec jej
i zastanowic sie, czy chcesz typa, ktory leci na 2 fronty od poczatku
A ja z innej beczki, co do tej sytuacji mają kierunki na jakie uczęszczacie?