#PjuQN
Mój brat bliźniak na początku szalonych lat '00, za pierwsze samodzielnie zarobione przy zbiorze truskawek pieniądze kupił sobie koszulę. Nie była to, rzecz jasna, koszula byle jaka - sztruksowa, w kratę, obowiązkowo zbyt szeroka w barkach, a w komplecie z zabójczymi dżinsami o nogawce szerokości kanału Panamskiego wywoływała zachwyt i uczucie zazdrości u każdego dzieciaka na osiedlu. Mój brat traktował ją z większym nabożeństwem niż własny obrazek z komunii i nawet prasował ją sam, żeby ktoś przez przypadek nie uszkodził tego cennego artefaktu.
Kiedy koszula zaginęła w tajemniczych okolicznościach, przez miesiąc nie dało się żyć w spokoju. Brat ryczał, krzyczał, groził, prowadził śledztwo za śledztwem - wszystko na nic. Do dzisiaj nie pogodził się chyba do końca ze stratą, czasami wciąż wspomina, jak 'za dzieciaka' ktoś ukradł mu jego sztruksową pierwszą miłość.
Tylko ja wiem, co stało się z koszulą - ale nie, nie zabrałem jej bratu z zazdrości, nic z tych rzeczy. Ja po prostu na nią zwymiotowałem i, jak przystało na dwunastolatka bez cienia instynktu zachowawczego, postanowiłem zatuszować zbrodnię, tnąc koszulę na małe kawałeczki i wyrzucając ją po trochu do kosza przed szkołą, bo ten domowy, w kuchni, mój bliźniak przetrząsał regularnie w poszukiwaniu zguby przez kilka pierwszych tygodni. Czy przyszło mi do głowy, że ubranie można było po prostu wyprać? Owszem. Następnego dnia, kiedy było już za późno.
Oczywiście, byłem jedyną osobą poza podejrzeniami. Pomagałem nawet przesłuchiwać potencjalnych świadków.
Pozbywanie się dowodów- pierwsza klasa XD
Anonimowo naprawdę. Jak brat albo "potencjalny świadek" przeczyta, to wszystko się wyda. Ja bym nie wybaczyła😂
Czemu byłeś poza podejrzeniami? Ja chyba bym przede wszystkim podejrzewała swoją bliźniaczkę :D
Zbrodnia doskonała. Myślałem, że bratu w pierwszej kolejności przyjdzie do głowy, by to Ciebie uznać za głównego podejrzanego.
Myślę, że masz świetne zadatki na przestępce! Ta dyskrecja w pozbywaniu się dowodów zbrodni, przemyślane i rozłożone w czasie działanie i jeszcze doskonała gra pozorów i przesłuchanie potencjalnych świadków. Spróbuj swoich sił na Sycylii :p
Najciemniej jest pod latarnią.
Zastanawiam się jak wyglądały te "przesłuchania"...
- Wziąłeś sobie jego koszulę i zapomniałeś oddać, tak było? No pytam się, tak było?!
I pewnie jeszcze udawałeś oburzenie.
Tak serio komentarz bez sensu, muszę to zapisać😃
Nawet się nie przyznawaj bo dostaniesz w pysk a to boli.Nie chcemy tracić anonimowicza
Tak to je jak w domu nie uczo wiary to dzieci takie wybryki czynio