#QQwFC
Po paru miesiącach ciężkiej i długiej pracy, gdzie odmawiałem sobie wszystkiego, udało się - zebrałem tyle ile trzeba. Nocleg umówiony i kobieta, u której miałem mieć nocleg okazała się Polką, więc miłe zaskoczenie. Bilet zakupiony, lecę, na lotnisku mnie nawet odebrała, bo jak mówiła - rodakowi zawsze pomoże.
Wręczyłem jej typowo polski prezent, 0,5 litra wódki oczywiście :P
Pierwszej nocy, aby przełamać lody wypiliśmy prezent, a i ona wyjęła swoje zapasy. I finał był taki: spiliśmy się i wylądowaliśmy w łóżku... Rano się bardzo przestraszyłem, bo bałem się jej reakcji, gdy dowie się co zrobiliśmy. Jej reakcja była taka: "Zdarzyło mi się to pierwszy raz, naprawdę przepraszam cię".
Cholernie mi się podobała i jak to ona powiedziała, ja też wpadłem jej w oko... Tym sposobem moje wakacje się przedłużyły troszkę i do teraz siedzę w USA.
Aga jest moją żoną, dzieci nie ma, ale jest pies :)
A wódka? Dalej pijecie wódkę?