Zacznę od tego, że ktoś podbierał nam drewno z podwórka i palił nim w piecu. Proceder powtarzał się i powtarzał, aż tata to zauważył i wywiercił w drewnie dziurki, wpychając do nich później śladowe ilości prochu.
Dni mijały, drewna nie ubywało. Ale w końcu znikło.
Nie minęła godzina, a tu mini-eksplozje słychać z domu sąsiada. Wybuchł proch w piecu, ale go nie rozniósł. W końcu było go mało.
Więcej prochu I jak sąsiad będzie musiał wymieniać piec, to może odechce mu się kraść ...
PotworMorski
Albo pójdzie na policję i jeszcze będzie oskarżał sąsiada o wysadzenie pieca. :D
DarkPsychopath
Nie pójdzie,bo z jakiej przyczyny niby ? Skoro drewno było jego (a nie kradzione😉) to nikt nic nie zrobił i piec mu sam wybuchł. A jeśli ukradł sąsiadowi to i tak jego wina,bo chyba z własnym drewnem można robić co się chce i nie trzeba zwracać uwagi na złodzieja. Gdybym np. zauważył ,że sąsiad podkrada mi przetwory z komórki i dosypałbym do nich środka na przeczyszczenie.To i tak nie miałby prawa mi nic zrobić ,bo to były moje słoiki na moim terenie i mógłbym nawet trutki na szczury dosypać.Z drewnem sprawa jest trudniejsza...poza tym prochem chyba nie można nic zrobić, ewentualnie jakieś wnyki zastawić czy wilczy dół wykopać
queenB
Psychopath, tu się mylisz, jeśli uda się wykazać, że dodałeś trucizny do słoika, bo wiesz, że sąsiad ci je podbiera, to poniesiesz odpowiedzialność karną. Przykro mi, tak jest skonstruowane prawo. Np. znajdą się świadkowie, jak narzekasz na sąsiada wyżerającego twoje przetwory.. Czyn zabroniony jest popełniony umyślnie, kiedy sprawca ma zamiar jego popełnienia, czyli chce go popełnić. Ty ewidentnie miałbyś zamiar spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u sąsiada.
Autoagresywna
queenB - DarkPsychopath zaproponowala srodki przeczyszczajace, nie powiedziala, ze miala by w planach dosypac trutki na szczury ;p A srodki przeczyszczajace duzego uszczerbku na zdrowiu nie powoduja ;)
queenB
Autoagresywna, przecież napisał "mógłbym nawet trutki na szczury dosypac", więc do tego się odnoszę.
DarkPsychopath
Chodziło mi o to, że skoro coś jest w mojej piwnicy czy komórce to mogę tam mieć co chcę... Czy gdybym w butelce po wodzie miał rozpuszczalnik i sąsiad by się włamał i wypił to też moja wina?
queenB
Nie, gdyby sąsiad wypił twój rozpuszczalnik, to byłaby tylko jego wina. A jeśli wiedziałbyś, że sąsiad zjada twój dżem i z premedytacją dodał do tego dżemu trutkę, żeby dać mu nauczkę, to popełniłbyś przestępstwo umyślne. To dosyć logiczne.
Jeśli macie warunki to zainstalujcie u siebie pompę ciepła. Na dłuższą metę OZE się bardziej opłaca, niż w tym przypadku palenie w piecu, a do tego jest chyba bezpieczniejsze i zdrowsze.
Więcej prochu I jak sąsiad będzie musiał wymieniać piec, to może odechce mu się kraść ...
Albo pójdzie na policję i jeszcze będzie oskarżał sąsiada o wysadzenie pieca. :D
Nie pójdzie,bo z jakiej przyczyny niby ? Skoro drewno było jego (a nie kradzione😉) to nikt nic nie zrobił i piec mu sam wybuchł. A jeśli ukradł sąsiadowi to i tak jego wina,bo chyba z własnym drewnem można robić co się chce i nie trzeba zwracać uwagi na złodzieja. Gdybym np. zauważył ,że sąsiad podkrada mi przetwory z komórki i dosypałbym do nich środka na przeczyszczenie.To i tak nie miałby prawa mi nic zrobić ,bo to były moje słoiki na moim terenie i mógłbym nawet trutki na szczury dosypać.Z drewnem sprawa jest trudniejsza...poza tym prochem chyba nie można nic zrobić, ewentualnie jakieś wnyki zastawić czy wilczy dół wykopać
Psychopath, tu się mylisz, jeśli uda się wykazać, że dodałeś trucizny do słoika, bo wiesz, że sąsiad ci je podbiera, to poniesiesz odpowiedzialność karną. Przykro mi, tak jest skonstruowane prawo. Np. znajdą się świadkowie, jak narzekasz na sąsiada wyżerającego twoje przetwory.. Czyn zabroniony jest popełniony umyślnie, kiedy sprawca ma zamiar jego popełnienia, czyli chce go popełnić. Ty ewidentnie miałbyś zamiar spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u sąsiada.
queenB - DarkPsychopath zaproponowala srodki przeczyszczajace, nie powiedziala, ze miala by w planach dosypac trutki na szczury ;p A srodki przeczyszczajace duzego uszczerbku na zdrowiu nie powoduja ;)
Autoagresywna, przecież napisał "mógłbym nawet trutki na szczury dosypac", więc do tego się odnoszę.
Chodziło mi o to, że skoro coś jest w mojej piwnicy czy komórce to mogę tam mieć co chcę... Czy gdybym w butelce po wodzie miał rozpuszczalnik i sąsiad by się włamał i wypił to też moja wina?
Nie, gdyby sąsiad wypił twój rozpuszczalnik, to byłaby tylko jego wina. A jeśli wiedziałbyś, że sąsiad zjada twój dżem i z premedytacją dodał do tego dżemu trutkę, żeby dać mu nauczkę, to popełniłbyś przestępstwo umyślne. To dosyć logiczne.
To rozmowy nic nie dają? Czasami stanowcza rozmowa i straszenie policją wystarczają. A jak nie...to ja bym wezwała policję.
Co za cebulak.
Więcej prochu i problem z głowy :D
Tak trudno porozmawiać z sąsiadem lub postraszyć policją? Przecież to podchodzi pod kradzież
Ja to bym policje wezwała, ale nie wiem czy to nie jest za bardzo błahostka
Mój dziadek kiedyś zrobił dokładnie to samo :D
Dziadek to Niemców w schronie wysadzał pewnie...😉
Pewnie to jego Wehrmacht wysadzał.
Jeśli macie warunki to zainstalujcie u siebie pompę ciepła. Na dłuższą metę OZE się bardziej opłaca, niż w tym przypadku palenie w piecu, a do tego jest chyba bezpieczniejsze i zdrowsze.
już to gdzieś czytałam, nie wiem czy tutaj wieki temu, czy na innej stronie. Ale gdzieś już to było.
Zainwestujcie w kamery, a jak uchwycą sąsiada - to zgłoście kradzież.