#RDvGN
Zapewne kojarzycie ten moment, gdy zmęczeni po całym dniu wchodzicie do domu, ściągacie buty i już zaraz czeka Was gorący prysznic. Nie od dawna wiadomo, że ciepło rozluźnia mięśnie i nawet ja zdawałam sobie z tego sprawę. Wtedy właśnie poczułam potrzebę delikatnego bączka, nie jakiś nadzwyczajny, taki zwykły.
Bączek, a raczej bączur okazał się być zdradzieckim skurczysynem i wystrzelił piekącą kebabową sraczką, tworząc na mojej wannie cudowną mozaikę...
Moi drodzy, dupa mnie oszukała.
Ale miałaś farta, że w domu i pod prysznicem a nie w pracy, szkole czy gdzieś na mieście. Doceń to XD
Farta to on miał dosłownie.
Jeśli masz łazienkę w brązach, to mozaika jak znalazł.
Czytam o tych wszystkich dupach, przebiegłych i dwulicowych i łza mi się w oku kręci, że ta moja - stara, poczciwa, tyle lat ze mną i nigdy mnie nie oszukała 😋
Śmiechłem srogo po przeczytaniu słów "ta moja - stara, poczciwa..." a następnie na rzuceniu okiem na twój nick 😂
Syn: "Tato, dupa mnie oszukala"
Ojciec " co, chciałeś puścić bąka i sie zesrales"
Taki kawał mi się przypomniał
Karma wraca 💩
No to tak trochę do dupy
Ja, jak na razie mogę się śmiać dalej, bo, jak na razie potrafię przewidzieć, kiedy moja próbuje mnie oszukać. Jeszcze nie wygrała. Być może dlatego, że za gówniarza miałem tak realistyczne sny o sikaniu do domowego kibla, co kończyło się mokrym łóżkiem, że nauczyłem się budzić, kiedy tylko taki sen mam. A zdarzają się czasem. Nie pytajcie jak poznaję, że to sen a nie mój kibel, bo sam nie wiem, ale jakoś poznaję i od 27 lat nie było wpadki :)
Wrzucać w siebie mięcho z ze starego psa, zmielonego razem z budą, a potem dziwić się, że dupa oszukuje...
Super. Zmieniło to moje życie. Dziękuję