#RmDHB
Wreszcie poczułam, że coś jest nie tak. Zerknęłam nieco wyżej i zaczęłam płonąć żywym ogniem wstydu, gdy okazało się, że gość przygląda mi się, choć nawet nie podniósł głowy znad lektury. W dodatku patrzył na mnie z pełnym zrozumieniem tego, co próbuję zrobić. Gdy złapaliśmy kontakt wzrokowy, zaczął się śmiać pod nosem, a finalnie zamknął książkę i pokazał mi okładkę, żebym mogła się jej porządnie przyjrzeć.
Cała czerwona pokazałam tylko kciuk w górę z firmowym grymasem nr 5 (czyt. właśnie odwaliłam coś głupiego), a następnie zasłoniłam twarz i wsiadłam do pierwszego tramwaju, który przyjechał. Nawet nie patrzyłam, czy był mój. Po prostu chciałam uciec jak najszybciej od tej krępującej sytuacji.
To nie był mój tramwaj, musiałam się przesiąść po dwóch przystankach.
Od tamtej pory nie spotkałam tego chłopaka i co za tym idzie - nie zostaliśmy parą. Ale przyznaję... był przystojny, zareagował dość przyjaźnie na moje dzikie harce, miał Wiedźmina na koszulce i czytał jedną z powieści Mroza. Mam wrażenie, że mógłby być dla mnie potencjalną partią idealną.
Jeśli to czytasz, pozdrawiam serdecznie. Też uwielbiam dobre kryminały i wymachiwanie srebrnym mieczem.
Po tylu anonimowych mam wrażenie, że miłości muszę zacząć szukać w autobusach i tramwajach.
i z książką w ręce
Albo na tym portalu - polecam :P
Tylko mieczem? XD
... okazjonalnie "połamanymi grabiami". 😄
XD s e g z XDDD
Czemu niby zboczeńcu?
To bardziej ,,wyznanie'' na jakis spotted, a nie anonimowe.
To nie spotted ludzie no!
Let people enjoy things.
Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że podobny gust muzyczny czy literacki to dobra podstawa dla udanego związku.
@SchwartzeMargaritte To jest dobra podstawa do rozpoczęcia związku.
Nie, ale zawsze to jakiś punkt zaczepienia w pierwszych rozmowach :)
Jako podstawa jest spoko, bo jest o czym gadać.
Aczkolwiek z moim facetem czytamy co innego, gust muzyczny mamy totalnie przeciwny i on nie ma bladego pojęcia skąd pochodzą postaci na moich koszulkach czy plakatach, bo nie zna tych gier/książek/seriali/kresowek. O bładzeniu po zupełnie innych rejonach internetu nawet nie wspominam.
Niemniej dogadujemy się super :D
wilczek24 Juz bardziej podstawa, zeby zaczac rozmowe ewentualnie umowic sie na spotkanie, ale na pewno nie na rozpoczecie zwiazku.
Ale Mróz nie pisze dobrych kryminałów :/
O gustach podobno się nie dyskutuje. Kazdemu podoba się co innego ;)
Mnie u Mroza najbardziej irytuje jego maniera do wprowadzania częstych (i nie rzadko kompletnie od czapy) zwrotów akcji, ale czytanie jego książek nie boli. Jako lekkie czytadło na nudne wieczory sprawdza się dość dobrze.
Mróz za bardzo próbuje naśladować Nesbo, co mu niestety nie wychodzi.
Ja teraz dopiero zaczelam "Kasacje" i mam takie mieszane uczucia :/ Ale to chyba dlatego ze ogolnie to bohaterowie mnie irytuja bardziej niz fabula.
Polecam trylogię z Wysp Owczych, ktorą napisał pod pseudonimem, jest świetna, natomiast jego inne książki jakoś mi nie leżą, ciężko się je czyta.
Osobiście nie przepadam za serią z Chyłką - jakoś nie przypadła mi do gustu ta bohaterka. Ale "Behawiorystę" polecam, dobrze się to czyta :)
Jak dla mnie właśnie "Behawiorysta" jest kwintesencją zwrotów akcji. Tam co kilkanaście stron zmienia się status quo, a końcowy twist był tak dziwny, że długo nie wiedziałem jak się do niego ustosunkować. Do tego główny bohater był, przynajmniej dla mnie, kopią Szackiego od Miłoszewskiego. Ale tak jak mówisz, czyta się szybko, a główny motyw jest dość ciekawy.
Co do Chyłki to pierwsze 2 tomy w miarę mi się podobały ale po 3 tomie znienawidziłem Chyłkę za jej stosunek do życia. Ale Behawiorysta był świetny. Jedyny minus jaki dostrzegam to te skoki w czasie.
Właśnie "Behawiorysta" jest praktycznie kopią książek Nesbo.. Przeskakiwanie z jednego wątku na drugi, co kilka stron. Problemy alkoholowe głównego bohatera, nawet jego najlepsza przyjaciółka ma tak samo na imię. Nie wiem, czy to ewentualny zbieg okoliczności, ale moim zdaniem marna kopia.
A PŁOTKA?
Zbugowana pewnie w jakimś płocie.
Świetne wyznanie. :D
Ja też mam koszulkę wiedźmina. Używam jej prawie codziennie. I przeczytałem wieska milion razy. I inne fantasy. I rpgi. I zostań moja żona. :c
Może dlatego nie masz żony, bo prawie codziennie masz tę samą koszulkę na sobie xd
Myślałem, że będzie coś o chędożeniu xD