#RpCbI

Na drugim roku studiów miałam przez pół roku faceta, nasz związek zakończył się po tym jak odkryłam, że umawiał się z jakąś inną panną. Jako powód swojego zachowania podał moją oschłość względem niego i brak seksu. Owszem - seksu nie było, byłam dziewicą, on natomiast nie był już prawiczkiem. Temat współżycia nigdy nie został w naszym związku poruszony. Ze swojej strony zakładałam, że to samo z siebie jakoś wyjdzie, natomiast wszelakie zbliżenia, które do owego mogłyby doprowadzić były przez niego tłumione. Na różne sposoby.

Zdarzało się, że gdy już robiło się miło i wodziłam rękami po jego ciele, odsuwał mi je z okolicy bokserek albo mówił, żebyśmy przestali, bo obudzimy kogoś ze współlokatorów, lub po prostu był nieziemsko zmęczony, obracał się na bok i szedł spać. W ciągu dnia natomiast nagle przypominał sobie o czymś, co niezwłocznie musiał załatwić i odsuwał się ode mnie lub po prostu wychodził. Każde pytanie co się do cholery dzieje, zbywał mówiąc, że nic, że jest okej i nie zrobiłam niczego nie tak.
Smaczku dodaje fakt, że nosił w portfelu prezerwatywę żartując, że nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.

Kiedyś wróciliśmy po imprezie lekko pijani, nikogo nie było w mieszkaniu. Cały wieczór pożerał mnie wzrokiem i czułam, że może to ta noc, której coś w końcu ruszy. Nie zakładałam od razu stosunku, ale że chociaż pozwoli się dotknąć poniżej pasa.
Wzięłam prysznic, pod T-shirt, w którym spałam założyłam koronkową bieliznę i czekałam, aż on się wykąpie i do mnie przyjdzie. Gdy tylko się pojawił, zaczęliśmy się przytulać i wszystko było pięknie, dopóki nie wyczuł koronek na moim tyłku. Jego dłonie momentalnie opuściły to terytorium i zaczął się odsuwać udając sennego. Cóż, wtulając się w niego na łyżeczkę próbowałam jeszcze ratować sytuację. On natomiast poocierawszy się przez bieliznę penisem o moje pośladki zasnął, nadal w stanie erekcji.
I to właśnie była najbardziej erotyczna przygoda w naszej relacji.
anonimowakk Odpowiedz

jeden z tych co kozaczą, a w rzeczywistości boją się zrobić cokolwiek. Na moje kłamał o tym że nie jest już prawiczkiem i stąd ten stres i obawa przed seksem ;p

HenrykGarncarz

To po co spotykałby sie z inną?

chatamaari

Napisano, że się spotykał. Nie wiadomo, czy dla seksu...

HenrykGarncarz

O to mi chodziło

Gravity

Hehehe, gej :D

SzafaPelnaKicksow Odpowiedz

Dziwny typo

modlisha Odpowiedz

Może gość był impotentem? Też znam ziomka, który robił z siebie nie wiadomo kogo, wyrywał panny jak leci, spotykał się z kilkoma naraz (trzymając to w tajemnicy) okazało się, że tak samo jak w przypadku tej historii, nigdy nie chciał doprowadzić do zbliżenia, ponoć mu nie stawał, a jak stawał to zaraz opadał, dlatego nigdy nie prowokował z dziewczynami takich sytuacji bo bał się, że wyjdzie na impotenta. Do tej pory udaje boga seksu, nie widząc, że większość osób wie o jego przypadłości ^^

Olusza

Pod koniec jest napisane, że zasnął podczas gdy jego penis był w stanie erekcji, czyli to nie impotencja, choć tez pierwsze co to o tym pomyślałam

AustenJane Odpowiedz

Jestes pewna, ze nie był prawiczkiem? 😇

WodzuIJuz Odpowiedz

hmmm.. Pewnie i mnie nazwiecie impotentem lub kimś w tym stylu, ale także nie tknąłem dziewczyny. Nie byłem prawiczkiem, nie wielkie ale doświadczenie miałem. Ona kilka lat młodsza w wieku 18-19 lat ja wówczas 22-23. Spotykaliśmy się, dwuznaczne teksty, dotykanie się. Pamiętam, że raz o mało nie odpłynęła jak siedząc na wprost zacząłem od kolanka, później udo i musnąłem koronkowe stringi. Tak bardzo chciała abym był jej tym pierwszym a ja nie byłem do końca pewny czy chcę z nią być. Po prostu nie chciałem jej skrzywdzić. To była naprawdę fajna dziewczyna, nie taka tylko do przelecenia. No cóż, teraz jestem ładnych kilka lat po ślubie, z żoną nasz pierwszy raz był po kilku miesiącach razem i mam wielki szacunek do niej. Mam tylko wielką nadzieję że tamta dziewczyna miała swój pierwszy raz z kimś wyjątkowym, kto jej nie skrzywdził i miło to wspomina. Mam nadzieję.

Naczelnyhejter Odpowiedz

A może miał małego?

Serwatka31

Jestem jezyną dziewczyną która nie miała by z tym olbrzymiego problemu?

ToTylkoJa90

Serwatka31 A skąd taki wniosek?

Naczelnyhejter

Prawda jest taka, że dziewczyny lubią duże pały, a faceci duże cycki. I nie sory, że kogoś obrażam.

chatamaari

W sumie... mógł mieć komlpeksy z takiego powodu...

Naczelnyhejter

Tak było.

JuzNieAnonimowy

@Naczelnyhejter, nie lubią dużych. Oczywiście fajnie jeśli nie trzeba cycków z lupą szukać, ale za duże nie są fajne.

PurpleLila Odpowiedz

Wyznanie chyba bardziej nadaje sie do pamiętnika niż na tę stronę. Ani to ciekawe, ani porywające...

Airavandrel Odpowiedz

A może umawiał się z inną, bo tak na prawdę był prawiczkiem i chciał zdobyć trochę 'doświadczenia', żeby ciebie godnie zaspokoić?

GeddyLee

To ma sens.
PS. nie ma xS

kadmr Odpowiedz

Pewnie miał małego

1984 Odpowiedz

Fascynujące! Tylko po cholerę jest to na anonimowych?!

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie