Moja dziewczyna wymyśliła sobie, że pójdzie do kosmetyczki (czy gdzie to się tam chodzi w tym celu) i zrobi sobie makijaż permanentny. Na początku nie do końca wiedziałem co to jest, dopiero gdy mi wytłumaczyła zacząłem jej to odradzać. Mówiłem, zgodnie z prawdą, że jest naturalnie piękna i nie potrzebuje takich zabiegów. Poza tym uważam, że mogą jej to zepsuć i zrobi sobie tylko krzywdę na twarzy. Prosiłem ją, by pozostała taka jaka jest – przepiękna.
Uznała, że żałuję jej pieniędzy i przeze mnie nie może o siebie dbać, bo jestem dusigroszem. Nie odzywa się już drugi dzień. Co ja powiedziałem źle?
Dodaj anonimowe wyznanie
Może niech wywali na to swoje pieniądze, nie twoje?
@Antarees Dokładnie a jak przyjdzie oszpecona to niech on ją wywali. Widziałam, robią super niektóre makijaże permanentne ale czasem mogą zepsuć i nie każdemu może pasować.
A może mają wspólne?
Nawet jeśli mają wspólne oszczędności, to wydanie ich na zachciankę jednej osoby bez osiągnięcia porozumienia z drugą jest lekko nie na miejscu.
"Uznała, że żałuję jej pieniędzy i przeze mnie nie może o siebie dbać, bo jestem dusigroszem."
Z tego wnioskuję, że raczej ciągnie od niego hajs :3
Powinieneś powiedzieć: "jesteś śliczna, nie potrzebujesz takich rzeczy, lepiej weź te pieniądze i kup sobie sukienkę i buty" ;) Improvise. Adapt. Repeat.
Powiem tak - zrobiłam sobie makijaż permanentny brwi za 800 stow. Jestem zachwycona, ale dokładnie zbadałam kosmetyczkę do której szlam i wiedziałam, że nie odwali fuszerki. Brwi są piękne i czuje się bardziej pewna siebie i przekonana, że to byka dobra inwestycja. Tyle, że wydałam na to SWOJE pieniądze. Zarobione. Twoja dziewczyna powinna sobie odłożyć na taki zabieg. Wtedy to będzie jej decyzja.
Szczerze mówiąc to nie widziałam jeszcze nigdy pięknych permanentnch brwi. Nawet jeśli dziewczyny wydały kupę kasy u sprawdzonych kosmetyczek i są zadowolone, to naprawdę to wygląda dobrze jedynie z daleka.
Zastanawia mnie skąd ta moda się wzięła.
Nawet po wpisaniu permanentnch brwi w google, te "najlepsze" wciąż wyglądają sztucznie i zwyczajnie kiepsko. Ale to już zależy od gustu każdego z nas.
Osiemdziesiąt tysięcy złotych dałaś?
@vasiravana mogłabyś zdradzić u kogo byłaś, bo bardzo chciałabym sobie zrobić permanentne brwi, ale strasznie się boję, że robota będzie po prostu zjebana, a ja będę czuć się jeszcze gorzej niż teraz bez brwi?
Zazdroszczę zadowolenia z zabiegu. Ja, pomimo tego, ze brwi były wykonane perfekcyjnie, czułam się jak draq queen. Zreszta to samo mam z rzęsami, paznokciami, mocnym makijażem, a nawet starannie ułożonymi włosami. Nie pasuje mi i już. Wyglądam sztucznie, wręcz karykaturalnie.
Pół biedy, ze te nieszczęsne brwi dosyć szybko wyblakły... Nigdy więcej :D
@PrincessCarolyn skoro szybko wyblakły to niezbyt dobry znak. Chyba chodziło ci o hennę brwi :D
Do wszystkich komentujących - na początku wyglądałam jak Karyna, ale to dlatego, że pigment zawsze jest mocniejszy na początku, co z resztą kosmetyczka mi zapowiedziała. Jako blondynka powiedziałam, że chce by brwi wyglądały naturalnie i tak jest. Maja piękny kształt i kolor o zbierają pochwały u ludzi. 800 zł to standardowa cena, bo to inwestycja nie na krótko, tylko na lata. Zawsze jest jakieś ryzyko, że zabieg może się nie powieść. W moim przypadku z brzydkich brwi mam teraz piękny luk, który sprawia, że czuje się atrakcyjniejsza.
@Eluwahere no tak, kurde, niekoniecznie :D po prostu u niektórych trzymają się dłużej, u innych krócej. Podobnie jak botoks, czy hialuron. Ust tez nie miałam po mniej niż pół roku, taka moja uroda :)
@Eluwahere
polaszek trójmiasto, mistrzyni, tylko jej ufam
Chciała dziewczyna zrobić coś dla siebie, żeby się sobie podobać i siebie akceptować.
Nawet nie chodzi o pieniądze, ale mimo, że nie wolno dorosłej osobie czegoś tego typu zabronić, nie można też zabronić jej bliskim jej doradzać i próbować odwieźć od okropnego pomysłu.