Wracałam ostatnio z uczelni. Był już wieczór, ciemno, byłam strasznie zmęczona, a dodatkowo targałam ze sobą ogromną teczkę na różne prace. Teczka naprawdę duża, rozmiar B1. Idąc ulicą mijałam jakiegoś faceta z dzieckiem. Dziecko biegało wokół ojca, aż w końcu jakoś niefortunnie wbiegło we mnie, gdy ich mijałam i ową teczką przez przypadek uderzyłam je w głowę. To nie mogło być zbyt silne uderzenie, ale dziecko od razu w ryk. Nie zdążyłam nawet dokończyć słowa "ojej, przepraszam", gdy facet bez zawahania zdzielił mnie ręką w twarz, krzycząc, że "co się panoszysz na ulicy dz*wko!". Po czym zabrał dzieciaka z ziemi i odszedł, a mi dłuższą chwilę zajęło pozbieranie się po czymś takim. Dodatkowo ten cios był naprawdę mocny i aż mnie zamroczyło.
Wszystko zgłosiłam na policję, ale dano mi do zrozumienia, że raczej mała szansa, że znajdą tego faceta, bo na tamtej ulicy akurat nie było monitoringu, więc co oni mogą zrobić, tym bardziej, ze ja nie zapamiętałam żadnych konkretnych szczegółów wyglądu jego i dziecka. A ja czuję się beznadziejnie. Nie mieści mi się to w głowie, że ktoś może pobić mnie ot tak na ulicy i pozostać bezkarnym.
Dodaj anonimowe wyznanie
Piękny przykład dla bombelka...
Bicie ,wyzywanie kobiety -strach się bać takiego pokolenia...
Niestety coraz częściej słyszę o takich sytuacjach -wystarczy że nie daj Bóg ,odkaszlniesz przy bombelku a już madka gotowa Cię zjeść...
@WrednyBatat zgadzam się że takie zachowanie ,niezależnie czy wobec kobiety czy wobec mężczyzny, byłoby *jowe
Pisałam o kobiecie ,ponieważ autorka jest nią
az strach pomyslec, jak sie odnosi do matki dziecka
Tak jedziecie po pokoleniu tego dziecka, ale nie widzicie, że patologiczny się okazał przedstawiciel NASZEGO pokolenia. To nie wina tych dzieci, że mają popierdolonych rodziców. Rodziców, którzy wychowali się w tych tak niesłusznie chwalonych latach 90.
przyklad hmmm
jechalam niedawno ( w grudniu) tramwajem, na przeciwko mnie pani z dzieckiem na oko 1,5-2 latka. dziecko sie darlo. co chwila AAAAAAA!
wiec wydarlam sie na nie tak samo. dziecko buzia w ciup, madka zaczela mnie wyzywac
poszly standardowe teksty ze to tylko dziecko, na co ja, ze od najmlodszych lat powinno byc uczone, ze nie wydziera sie w miejscach publicznych itp. zawtorowala mi jedna starsza pani mowiac, z ejej wnuki w zyciu by sie tak nie zachowaly
clue- pani madka zaproponowala mi "ustawke"- "zalatwmy to poza tramwajem, ciekawe, czy bedziesz taka wyszczekana"
smiechlam
piekny przyklad <3
Kiedyś pracowałam w księgarni i mój znajomy był świadkiem jak jakaś dziewczynka powywalała artpap (zeszyty chyba) z półki. Chciała to pozbierać, ale mama do niej powiedziała coś w rodzaju "Daj spokój, od tego są pracownicy".
Brawa.
Kiedyś pracowałam w księgarni. Raz dziewczynka porozwalała artpap, chyba zeszyty jakieś czy coś. Chciała pozbierać, ale mama powiedziała coś w rodzaju "Zostaw, ktoś to posprząta".
Brawo :D
zawsze jak widze takie cos, mowie rodzicowi, ze pracownicy nie sa ich indywidualnymi sluzacymi, a dziecko nalezy nauczyc, ze po sobie sie sprzata
Bazienka, sama potwierdzasz, że to nie z dziećmi jest problem, a z ich rodzicami. Wniosek? Nasze pokolenie to pokolenie pełne patologii, roszczeniowości, chamstwa... i można tak wymieniać przez pół dnia.
Nie wymagaj od dwulatka, że będzie znał zasady współżycia społecznego, bo to nie jego wina, że ma taki wzorzec w domu. Jak widać, to nasze pokolenie (lane kablem z byle powodu) to największy rak społeczeństwa. Choć w zasadzie pokolenie naszych rodziców wcale lepsze nie jest, skoro z wielką radością stosowalo przemoc wobec małoletnich.
oczywiscie Pirat, najlwieksze larwy, deje i pasozyty to przedstawiciele naszego pokolenia
zabrac socjal, 500+ jako odpis z podatku i no coz, papa patologii
ale dla panstwa to niewygodne, wiec sie beda legli i mieszali w glowach kolejnym
nie wymagam od 2latka, matka na zwracanie uwagi nie reagowala ;)
Rośnie roszczeniowe społeczeństwo
Mam nadzieję że ten facet niedługo trafi za kratki
jak czuje sie na tyle bezkerny, by bic obcych ludzi na ulicy, to mam nadzieje,z e trafi na wiekszego kozaka, ktory mu po prostu tak da w ryj, ze koles nie wstanie
albo wyegzekwuje wyrok
To jest ohydne jak bardzo faceci czują się wobec kobiet bezkarni bo przecież ,,baba nie odda"
kiedyś trafi może na jakąś trenującą boks czy coś i taka może oddać.
gaz polecam :)
Poproś osiedlowych Sebków o pomoc. Jak szedł z dzieciakiem dość pòźno, to jest szansa, że wracał z zajęć i może się tam pojawiać regularnie.
@PoraNaPiwo Szemrane biznesy...
Przynajmniej, może i szemrane, ale spora część osiedlowych Sebków, to porządne chłopaki, które nie pozwolą, by jakiś pacan tłukł kobiete. A ta druga część, mniej porządna, odda gościowi za dobrą flaszkę😉
Ee no, fajnie. Idziesz sobie ulicą i ktoś ci może bezkarnie wlepić w twarz.
Sam siebie powinien zdzielić w twarz, skoro nie umiał dopilnować ,,bombelka''. A swoją drogą to jaki jest ojcowski odpowiednim ,,madki''?
Tateł
Ojdziedz
Tacy ludzie są bezkarni. Ja z kolei zostałam opluta w pracy przez pacjenta (jestem farmaceutka). Zglosilam na policję i powiedzieli mi to samo co Tobie. Monitoringu w aptece akurat nie było. Od tamtej pory mam awersję do swojego zawodu.
o jak ja cie rozumiem, mnie w aptece jakis dzied kopnal w kostke bo mu sie nie podobalo, ze mam pierwszenstwo ( zhdk a kolejka dluga, przy 2-3 osobach odpuszczam)
a potem ludzie sie dziwia, ze jestem uprzedzona do staruchow :/
Szczerze wrzuciłabym na Spotted miasta, opisując lokalizację i godzinę mniej-więcej. Nie tyle, by straszyć go policją czy ciągnąć po sądach. Zwyczajnie, by ktoś go mógł skojarzyć i połączyć fakty.
Mnie kiedyś też nie do momentu w którym nie zostałam wyzwana od dziwek (Bielsko Biała na Śląsku) bo jakiś bachor na mnie wpadł.
Żeby nie było, że jestem nawiedzona madka bombelka, ale kiedyś miałam podobna sytuację, ale w Rossmannie. Byłam z dzieckiem, które generalnie trzymało się 'nogi' i już staliśmy do kasy. Przede mną zakupy pakowala starsza kobieta i jak się zamachnęła naprawdę ciężka torba, to o mały włos nie przywaliła mi w dzieciaka. Grzecznie zwróciłam jej uwagę, że mogłaby patrzeć, co robić, to kazała mi zwracać uwagę na to, co ona robi. I nie mówię tego, że jestem madka i ktoś krzywdzi mi dziecko, ale dlatego, że równie dobrze mogła to być jakaś babulenka o kulach i też by dostała ciężka siata.
To może zamiast stać na ogonie i deptać po piętach babce pakującej zakupy, zostaw chociaż odrobine przestrzeni w tej kolejce? Jak ludzie maja ciężkie torby to często robią zamach żeby zarzucić je na ramie na przykład, no ale są takie gwiazdy co to prawie na plecy wejdą a potem pretensje...