#SmTYU
Moja siostra nadal się cholernie bała. Rodzice tłumaczyli, że nie ma się czego bać, że siusiu trzeba zrobić itp. W końcu przyszła moja kolej na tłumaczenie małej co zrobić kiedy chce się siku. Byłam wtedy zmęczona jej ciągłym płaczem więc mało myśląc ściągnęłam majty i po prostu siadłam na nocniku. Mała zdębiała bo pewnie wyglądałam komicznie - 15 latka z gołym tyłkiem na malutkim nocniczku.
Mała siadła jak zaczarowana na swoim. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego i można by uznać moją misję za udaną i nikt by nigdy się o tym nie dowiedział, bo mała na bank nikomu by nie wygadała, gdyby nie fakt, że siusiam zaraz jak tylko poczuję sedes pod tyłkiem.
Tak więc nasikałam ponad stan i kiedy mój mały nocniczek zaczął przeciekać i tworzyć mały wodospad, zaczął również bić mi brawa. Rodzice tylko na to czekali, ale nie spodziewali się tego co zastali.
P.S. - siostra tez tego dnia zrobiła siku do nocnika, wiec mogę uznać moje starania za sukces :)
A wystarczyło baterie wyciągnąć zamiast kupować drugi nocnik
To chyba musiałaś dobre 2 litry wysiurać.
Fajne w sumie to wyzwanie. Niby takie luźne, zabawne a jednak trochę moczne.
Zwyrolek z ciebie :)
Starycapie z ciebie większy 🤦