#TYUnr

Moja głowa po prostu pęka. Mam już dość dzieciaków. Zrobiło się ciepło, więc dzieci zaczęły bawić się na dworze. Niestety mieszkam na parterze. Przed domem mam coś na wzór parku dla psów, ale okoliczne dzieci zrobiły sobie z tego boisko. Od rana do wieczora słucham darcia. Mówię wam, zamiast budzika budzą mnie piskliwie wrzaski typu "DAMIAN, KULWA, PODAJ MI TOM PIŁKĘ!!!" i echo niosące się chyba na całe osiedle. Nie wiem, ile te dzieci maja lat, jest ich dużo, wiec przedział wiekowy pewnie 8-13. Gdy raz wyjrzałam z okna i poprosiłam, aby byli ciszej, usłyszałam "Spieldalaj, my tu gramy". Nie znam rodziców tych dzieci, nie wiem gdzie konkretnie mieszkają, wiec nawet nie mam komu zwrócić uwagi, a ci gówniarze już nie dają mi żyć.

Pracuję na nocną zmianę. W domu jestem o 8 rano, a mniej więcej koło 9-10 kładę się spać. Problem polega na tym, że rzadko kiedy udaje mi się zasnąć, bo cały czas wybudzają mnie piski, wrzaski, ryki i przekleństwa wykrzykiwane na cale osiedle. Doszło do tego, że musiałam zacząć brać leki nasenne i wkładać zatyczki do uszu, bo mam bardzo lekki sen i zwykłe "MATI, KULWA, RZUĆ PIŁKĘ" mnie wybudza. Boje się wakacji, bo wiem, że wtedy dzieci będą jeszcze aktywniejsze, a mi już teraz pęka głowa. Mam już tak bardzo dość, że w końcu zadzwonię na policję albo gdzieś to zgłoszę, bo naprawdę można oszaleć od ciągłego darcia japy, pisków i wrzasków. A jak ktoś mi powie, że to tylko dzieci, które chcą się bawić i nie rozumieją, zapraszam na tygodniowy "urlop" w moim domu.
NieMamLoginuFak Odpowiedz

Roześlij plotkę, że jakieś dziwny samochód/dziwnego człowieka widziałaś. Co jakiś czas ktoś puszcza takiego fejk niusa. Może dlatego żeby dzieciarnię wykurzyć i "madki" wreszcie się nimi zajęły i pilnowały.

HowDeepIsYourLove

rozumiem, że ty jako dzieciak siedziałeś w domu cały dzień jak było ciepło? albo przed komputerem? całe szczęście, że dzieciaki są na dworze, a nie w domu przed komputerem hodują nadwagę. moje pokolenie szalało brudne i darło japy na podwórku, tylko my mieliśmy trochę więcej szacunku do dorosłych.

ChocolateLover Odpowiedz

Kij tam, że tylko dzieci. Są na tyle dorosłe żeby przeklinać jak starzy wyjadacze czyli są na tyle dorosłe żeby zacząć próbować zrozumieć, że nie są jedyni na tym świecie i czasem norm społecznych jakichś tam trzeba przestrzegać. Ja bym zadzwoniła do straży miejskiej na przykład skoro kulturalna prośba z Twojej strony nie pomogła. Albo ochrzań solidnie, słownictwem raczej ich już nie zaskoczysz.

DownZpiekla

Ja bym w ogole zglosila, ze dzieci bawia sie w miejscu nie przeznaczonym do gry w pilke i robienia sobie boiska. Park dla psów jest dla zwierząt i ich właścicieli, a nie po to, żeby okoliczne bachory go sobie przywlaszczaly.

XX2411

@ChocolateLover, A do straży miejskiej z jakiej okazji chcesz dzwonić? Przecież ciszy nocnej nie zakłócają.
@DownZpiekla, Grają w piłkę w czymś na wzór parku dla psów. Więc nie jest to obiekt przeznaczony tylko dla psów. Idąc Twoim tokiem rozumowania, zwierzęta nie powinny mieszkać w blokach, bo to są mieszkania dla ludzi.

DownZpiekla

@XX2411 Parki dla psow sluza do tego, aby wlasciciele zwierzat mogli wyprowadzac je w specjalnie dostosowanych do tego miejscach. Boisko, latajace pilki, rozwrzeszczane bachory to nie jest dobre otoczenie, bo albo oberwie sie jakiemus psu albo dziecku. Nizej zamiescilam juz komentarz, ale zupelnie pominales jego tresc. A poza tym mieszkanie mozesz dostosowac do psa i stworzyc odpowienie warunki dla zwierzaka. Z tego wzgledu nalezy zachowac pewne zasady i nie wprowadzac zwierzat tam gdzie nie wolno i nie sa dostosowane (np sklepy) i to samo z dziecmi (np do klubu). I jak dla mnie robienie sobie boiska z parku dla psow to przegiecie i ktos powinien sie tym zainteresowac. No chyba, ze uwazasz, ze byloby w porzadku, gdyby na boisko i plac zabaw dla dzieci ludzie wyprowadzali swoje psy.

XX2411

@DownZpiekla, Wiem do czego służą parki dla psów. Tylko tak jak napisąłem w rzekomo pominiętym przeze mnie komentarzu (jak widzisz odniosłem się do niego), to był park na wzór parku dla psów. Więc mógł to być kawałek zieleni, bez sprecyzowania czemu ma służyć. Dzieci nie było, to mieszkańcy zrobili sobie sami park dla psów. Poajwiły się dzieci, to zaanektowały sobie ten park na boisko.

DownZpiekla

@XX2411 Nie wiemy co ma na mysli autorka mowiac "na wzor". Rownie dobrze moze chodzic o park, ktory nie wyglada jak park albo cokolwiek innego. A nawet jesli jest tak jak mowisz, to dalej sadze, ze trzeba reagowac w takich sytuacjach, gdy dzieci bawia sie w nieprzeznaczonych dla nich miejscach.

XX2411

@DownZpiekla, a gdzie jest napisane, że to nie jest odpowiednie miejsce do zabawy dla dzieci? Czepiasz się i tyle.

DownZpiekla

@XX2411 Wypisalam ewentualne powody dla ktorych dzieci nie powinny sie bawic w parku dla psow. Nawet kilkakrotnie. I nie wydaje mi sie, aby powod "pies moze ugryzc dziecko", "dzieci moga skrzywdzic psa" to czepianie sie. Gdybym miala psa, nie chcialabym wprowadzac go na teren pelen rozwrzeszczanych dzieci, po ktorych niewiadomo czego mozna sie spodziewac.

Zielona78

@XX2411
W Polskim prawie nie ma czegoś takiego jak cisza nocna.
"Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny"

livanir

Może zadzwonić na straż miejską. Jeśli rzeczywiście te dzieciaki sa tak głośne, to można to podciągnąć pod naruszanie zasad życia społecznego(Czy jakoś tak). Pewnie skończy się na tym, ze straż najwyżej przegoni dzieciaki. Może pare przeklinających zawiezie do rodziców. Po kilku takich akcjach dzieciaki może się nauczą być ciszej i nie przeklinać.

Szynszylowa

Zacznijmy od tego, że w piłkę gra się na orliku lub halach sportowych, a nie w parku

Zobacz więcej odpowiedzi (8)
Makigigi Odpowiedz

Polecam balony z wodą. Rzucane z ukrycia :p

LazyCat Odpowiedz

Park dla psów, z którego dzieci zrobiły sobie boisko? A weź wejdź na plac zabaw z psem, nawet na ręku, to już raban matki podnoszą. Zgłoś do administracji, że dzieci okupują miejsce przeznaczone dla psów i nie ma gdzie wyjść z pupilem na spacer.

Ookami

Tak w sumie to małych psów nie powinno się nosić na rękach

paw116 Odpowiedz

Zamknij okno :-D...
Sorry nie mogłem się powstrzymać :-D :-}

Xdffffffff

:-D :-} !!!!!

grzankazserem

Boże w którym roku ty żyjesz, że jeszcze używasz takie emotki

XxULTRAKNUR6969xX

@grzankazserem w jakim wieku ty żyjesz, że dla ciebie emotkionki mogą być starożytne

LubieDobrychLudzi Odpowiedz

Kiedyś jak nie było jeszcze internetów i komórek, często graliśmy z kuzynem w piłkę. Pewnego słonecznego dnia, byłem zmuszony grać sam, więc kopałem piłkę, która odbijając się od starej bramy opuszczonego domu, wracała do mnie niczym boomerang. Tak oto trenowałem, żeby być lepszy od kuzyna. Nagle z okna na poddaszu sąsiedniego domu, usłyszałem okrzyk starego capa z fajkiem w pysku: "TYY!, MOŻESZ TAK NIE NAP*ERDALAĆ W TĄ BRAMĘ?!"

Cóż. Nap*erdalałem dalej XDD

SweetLittleWeirdo Odpowiedz

Ja jak pracowałam na nocną zmianę to kupiłam sobie zatyczki do uszu. Ja moglam sobie spokojnie spać a zycie dookoła toczyło się dalej i nikt nie musiał chodzić wokół mnie na palcach.

A propo budzika, to kladlam telefon na lozku, z boku na kolo poduszki i wibracje mnie budziły

Smosia Odpowiedz

Też mieszkam na osiedlu, gdzie większość mieszkań należy do młodych rodzin z dziećmi. Nie przeszkadza mi to o, że słychać, że się normalnie bawią czy grają w piłkę, ale większość z nich wiecznie po prostu się drze. I tyle, koniec. To są po prostu takie długie ryki, jakby ktoś obdzierał je ze skóry. Patrzysz na takiego dzieciaka i widzisz, że w sumie to się po prostu drze, nic mu się nie dzieje. Te przekleństwa to też jakaś plaga, próbujesz w spokoju spać/czytać/uczyć się (jestem studentką, więc muszę całkiem sporo) i słyszysz takie 'kulwa' zza okna. Jesienią czy wczesną wiosną można chociaż okna zamknąć i jest ciszej, ale w obecnych temperaturach to raczej słaby pomysł..

JuliaPanda225 Odpowiedz

Ty masz boisko, ja mam podwórko od kamienicy na którym nie tylko bachory się drą, ale i ich rodzice, patologia która nie umie się zachować, chleją, drą ryje, puszczają głośno muzykę. I to wszystko praktycznie 24/7. Zanim ktoś napisze, że to tylko dzieci to chce zaznaczyć że sama byłam dzieckiem, bawiłam się na tym podwórku z innymi dziećmi z kamienicy i byliśmy cicho, po prostu umielismy się bawić kulturalnie i nie denerwując nikogo.

jankostanko

Tak Ci się teraz wydaje, że bawiliście się cicho i kulturalnie. Pewnie niejeden ze starszych mieszkańców kamienicy powiedziałby coś zupełnie innego. Dorosłym zawsze się wydaje, że byli takimi grzecznymi i bezproblemowymi dziećmi.

JuliaPanda225

@jankostanko i tu się mylisz, inny sąsiedzi również uważają że my w przeciwieństwie do tych gówniaków umielismy się zachować ;)

JuliaPanda225

Czy tak trudno uwierzyć w to, że dzieci mogą bawić się bez darcia ryja?

ZoeRedbird Odpowiedz

jak nie podziałają rady moich przedmówców to może rzuć im garść cukierków z czymś na przeczyszczenie

Zobacz więcej komentarzy (28)
Dodaj anonimowe wyznanie