#Tn4vR
(Swoją drogą zastanawiam się, czy ktokolwiek też go czuje)
Haczyk tkwi w tym, że ten zapach mnie podnieca. Bardzo mocno.
Niewiele wtedy mi brakuje, żeby "dojść". Zaciśnięcie ud i już.
Piszę to po matmie, na której parę razy tak właśnie zrobiłam (a w zasadzie utrzymywałam się cały czas w stanie podniecenia, od czasu do czasu mocniej zaciskając zęby). Potrafię bardzo ładnie maskować mój stan, a fakt, że obok siedzą chłopcy, dodatkowo podnieca. Ale i tak nie bardziej niż ten mój zapach.
Jestem nienormalna.
Feromony.
Iii tam- od razu że nienormalna. Po prostu feromony :P
Ciekawe czy ludzie którzy akurat wtedy na Ciebie patrzą też twierdzą że ładnie maskujesz swój stan 😀
Tak, czuć ten zapach :)
jesteś normalna
W jakieś książce meydcznej(chyba w Bochenku) było napisane, że przy owulacji wydziela się zapach wanilii. Wszyscy się z tego śmiali a jednak autor miał racje :(
A może po prostu umyj cipe?
A może po prostu naucz się grzeczniejszych określeń?
I tak nie zadziałałoby. Za to zapach byłby na rękach.