#TrjMl
Mój biedny, przerażony mózg szybko zorientował się o co chodzi. Cała spanikowana spojrzałam do wnętrza tronu i ujrzałam tam mój telefon, leżący spokojnie na samym dnie. Po prostu wypadł mi z tylnej kieszeni spodni.
Zszokowana całą sytuacją, nie myśląc za wiele, poddałam się impulsowi, który nakazał mi natychmiast wsadzić rękę do kibla i wyjąć telefon. Najśmieszniejsze jest jednak to, że zaraz po tym wystrzeliłam z kabiny, doskoczyłam do umywalki i zaczęłam myć telefon pod bieżącą wodą! Higiena ponad wszystko.
a ja myślałam, że to jednak nie Twój telefon i wyłowisz czyjegoś klocka :D
Najlepiej do ryżu włożyć, bo ma właściwości higroskopijne;)
Z ryżem tak naprawde chodzi o to, że w nocy przyciągnie on Azjatów, którzy naprawia telefon ;)
Mialam identyczna sytuacje z telefonem. Tylko, ze juz go nie myłam :p faktycznie RYŻ zadziałał. W telefonie żadnych oznak nurkowania, a gościu w komisie powiedzial ze to cud bo ciezko odratować zamoczone smartfony :D
Nie tylko ryż ale także kasza, sprawdzone ostatnio :)
potwierdzam, mój telefon nurkował w tronie dwa razy i oba przeżył :D w prawdzie po drugim siadło wifi, ale naprawiony i pięknie śmiga :D
Myślisz, że Ona w szkole ryż miała? :D
Myślałam, że wpadłaś do zajętaj, bo ktoś się nie zamnął i akurat się załatwiał. Eh XD
Też kiedyś nosiłam w tylnej kieszeni, ale nauczycielki nam do głowy wbijały, że nie będziemy mogły mieć dzieci bo promieniowanie czy coś i się oduczyłam :D
miałam identyczną sytuację, z tym że rzecz działa się na przerwie, kiedy toaleta była przepełniona. :D i mój telefon przeżył!
Tak się kończy noszenie telefonu w tylnej kieszeni. Nie wiem jak można tak robić, chociażby siadasz na nim.
A załatwiłaś swoje potrzeby? ?
niestety nie:( to wszystko przez ten szok!
tez mi kiedys tak telefon wpadl tylko ze byl niezniszczalny i dzialal :')
Hahaha miałam taką samą sytuacje ale ja nie mylam tylko od razu zaczęłam go rozbierać, tydzień sie suszyl ale działał:D
Mialam podobna sytuacje, ale gdy juz ubieralam spodnie po skorzystaniu ze szkolnej toalety, jakims cudem z przedniej kieszeni prosto do kibelka wpadl mi metalowy bloczek do szatni, siatka foliowa na ręke i łowimy xD
ejjj ja mialam to samo!!!! :D