#UJ0eu
Nie wiem dokładnie jak to wyszło, ale ten koleś, który ją potrącił „przyznał się”, że to on odkupił jej ten telefon, ona mu uwierzyła i od słowa do słowa zaczęli się spotykać i… zostali parą. Wszyscy w akademiku powtarzali sobie tę wielce romantyczną historię, a ja miałem złamane serce. Wkrótce przeprowadziłem się i straciliśmy kontakt.
W tamtym roku minęło 7 lat od tych wydarzeń i wracając z pracy spotkałem tę dziewczynę na ulicy. Zaczęliśmy rozmawiać, nawet poszliśmy na kawę, aby powspominać stare dzieje. Okazało się, że ona po studiach za niego wyszła, ale niedawno się rozwiedli, bo ją zdradzał. Powiedziałem do niej „A wiesz, tak naprawdę wtedy to ja ci odkupiłem ten telefon”. A ona na to “Och, ja cały czas o tym wiedziałam, ale wiesz, on był taki przystojny, miał samochód, a ty… hahaha… no sam wiesz”.
Tak mnie wcięło, że tylko zostawiłem na stoliku kasę za kawę i wyszedłem bez słowa. Jak to jakimś cudem czytasz - CH... ci w d..., głupia pindo.
Ech, takie to są zwykle te wielkie miłości za którymi wzychamy latami. Gówno warte.
No tak. Ty chciałeś ją kupić komórką, ale się nie udało, bo tamten dupek kupił ją samochodem. Zatem ch... jej w d...
Wiesz, dla mnie w Twoim zachowaniu nie ma nic romantycznego, wręcz odwrotnie. Twoja prawdziwa intencja jest zwyczajnie obrzydliwa. Ponieważ Twój gest w żadnym stopniu nie był bezinteresowny, o czym dobitnie wręcz świadczy Twoja reakcja.
Obejrzyj sobie ten filmik, może wtedy zrozumiesz: https://www.youtube.com/watch?v=jzC-7RIEGZQ&t=2s
promocja ulubionej youtuberki zaliczona XD
Jakby chciał ją kupić komórką, to by nie uciekł wtedy, tylko wręczył osobiście.
Błąd Koga. On liczył na to, że ona się domyśli. A prawdziwy szlag go trafił, gdy po latach okazało się, że faktycznie się domyśliła, ale sztuczka nie zadziałała...
Jeśli nadal tego nie rozumiesz, nie mam nic więcej do dodania. Już nie zrozumiesz.
Dawno nie czytałam takiego steku bzdur :D bardzo współczuje takiego spaczenia. Poziom żenady osiągnął nowy level ;D
Ulokowałeś niewłaściwie swoje uczucia, zdarza się. Ale teraz wreszcie jesteś wolny, dzięki tej rozmowie całkowicie pozbyłeś się myśli w stylu: co by było gdyby...nic by nie było, bo byłeś tylko kolegą, zbyt biednym podówczas, by wzbudzic zainteresowanie blachary. Nie ma tego złego, życzę Ci kobiety, która będzie na Ciebie zasługiwała.
Gdzieś to już czytałam...
Może tutaj? Spójrz na datę, "dawno temu". To znaczy, że wyznanie pojawiło się tutaj po raz drugi.
Ludzie, nie kupuje się ledwo poznanym sympatiom drogich prezentów. Normalna dziewczyna by się raczej poczuła okropnie niekomfortowo.
Jak mozna byc takim glupim, zeby lokpwac kase w kogos kogo nie jest sie pewnym i nawet go nie zna...
Przecież napisał, że był w niej zakochany, ty patusie nierozczytany!
@Retiro patus to ty może jesteś jeśli tak reagujesz na zwykly komentarz.
@dnoiwodorosty Ty też zareagowałaś więc jedziemy na tym samym wózku,
Ty mały, rozczochrany patusku.
@Retiro nie jedziemy :p
@Dnoiwodorosty, Ty się tak nie wyginaj, tylko siedź grzecznie i pasy zapinaj.
Ale to już było.
I może jeszcze jej postawiłeś kawę?