#UJ0eu

Był wieczór, wracałem do akademika. Gdy się zbliżałem to zauważyłem, że właśnie wychodziła z niego pewna dziewczyna, w której byłem szaleńczo zakochany, ale ona uważała mnie tylko za dobrego kolegę. Rozmawiała przez telefon. Nagle przez drzwi niespodziewanie wybiegł podpity koleś, wpadł na nią tak, że się przewróciła i wypadła jej z ręki komórka. A ten jakby nic się nie stało pobiegł dalej. Szybko podszedłem do dziewczyny, pomogłem wstać i poskładałem komórkę, ale nic to nie dało - była zepsuta, nie włączała się. Jako urodzony romantyk, widząc siebie w roli rycerza na białym koniu, następnego dnia za swoje oszczędności na czarną godzinę (kilka stówek) kupiłem taki sam telefon. Położyłem przed jej drzwiami, zapukałem i uciekłem.

Nie wiem dokładnie jak to wyszło, ale ten koleś, który ją potrącił „przyznał się”, że to on odkupił jej ten telefon, ona mu uwierzyła i od słowa do słowa zaczęli się spotykać i… zostali parą. Wszyscy w akademiku powtarzali sobie tę wielce romantyczną historię, a ja miałem złamane serce. Wkrótce przeprowadziłem się i straciliśmy kontakt.

W tamtym roku minęło 7 lat od tych wydarzeń i wracając z pracy spotkałem tę dziewczynę na ulicy. Zaczęliśmy rozmawiać, nawet poszliśmy na kawę, aby powspominać stare dzieje. Okazało się, że ona po studiach za niego wyszła, ale niedawno się rozwiedli, bo ją zdradzał. Powiedziałem do niej „A wiesz, tak naprawdę wtedy to ja ci odkupiłem ten telefon”. A ona na to “Och, ja cały czas o tym wiedziałam, ale wiesz, on był taki przystojny, miał samochód, a ty… hahaha… no sam wiesz”.

Tak mnie wcięło, że tylko zostawiłem na stoliku kasę za kawę i wyszedłem bez słowa. Jak to jakimś cudem czytasz - CH... ci w d..., głupia pindo.
ZapachZimy Odpowiedz

Ech, takie to są zwykle te wielkie miłości za którymi wzychamy latami. Gówno warte.

Czaroit Odpowiedz

No tak. Ty chciałeś ją kupić komórką, ale się nie udało, bo tamten dupek kupił ją samochodem. Zatem ch... jej w d...

Wiesz, dla mnie w Twoim zachowaniu nie ma nic romantycznego, wręcz odwrotnie. Twoja prawdziwa intencja jest zwyczajnie obrzydliwa. Ponieważ Twój gest w żadnym stopniu nie był bezinteresowny, o czym dobitnie wręcz świadczy Twoja reakcja.

Obejrzyj sobie ten filmik, może wtedy zrozumiesz: https://www.youtube.com/watch?v=jzC-7RIEGZQ&t=2s

Archos

promocja ulubionej youtuberki zaliczona XD

Koga

Jakby chciał ją kupić komórką, to by nie uciekł wtedy, tylko wręczył osobiście.

Czaroit

Błąd Koga. On liczył na to, że ona się domyśli. A prawdziwy szlag go trafił, gdy po latach okazało się, że faktycznie się domyśliła, ale sztuczka nie zadziałała...
Jeśli nadal tego nie rozumiesz, nie mam nic więcej do dodania. Już nie zrozumiesz.

Anwute

Dawno nie czytałam takiego steku bzdur :D bardzo współczuje takiego spaczenia. Poziom żenady osiągnął nowy level ;D

Dragomir Odpowiedz

Ulokowałeś niewłaściwie swoje uczucia, zdarza się. Ale teraz wreszcie jesteś wolny, dzięki tej rozmowie całkowicie pozbyłeś się myśli w stylu: co by było gdyby...nic by nie było, bo byłeś tylko kolegą, zbyt biednym podówczas, by wzbudzic zainteresowanie blachary. Nie ma tego złego, życzę Ci kobiety, która będzie na Ciebie zasługiwała.

akinum Odpowiedz

Gdzieś to już czytałam...

Dragomir

Może tutaj? Spójrz na datę, "dawno temu". To znaczy, że wyznanie pojawiło się tutaj po raz drugi.

KajKoLukx Odpowiedz

Ludzie, nie kupuje się ledwo poznanym sympatiom drogich prezentów. Normalna dziewczyna by się raczej poczuła okropnie niekomfortowo.

KrowkaMaja Odpowiedz

Jak mozna byc takim glupim, zeby lokpwac kase w kogos kogo nie jest sie pewnym i nawet go nie zna...

Retiro

Przecież napisał, że był w niej zakochany, ty patusie nierozczytany!

dnoiwodorosty

@Retiro patus to ty może jesteś jeśli tak reagujesz na zwykly komentarz.

Retiro

@dnoiwodorosty Ty też zareagowałaś więc jedziemy na tym samym wózku,
Ty mały, rozczochrany patusku.

dnoiwodorosty

@Retiro nie jedziemy :p

Retiro

@Dnoiwodorosty, Ty się tak nie wyginaj, tylko siedź grzecznie i pasy zapinaj.

Anonimek112 Odpowiedz

Ale to już było.

Przynajmniej Odpowiedz

I może jeszcze jej postawiłeś kawę?

Dodaj anonimowe wyznanie