Uważam, że kobiety też powinne być powoływane do wojska. Żyjemy w nowoczesnych czasach, gdzie wszędzie słyszy się o równych prawach. OK, dobra, ale skoro równe prawa, to również równe obowiązki. Najgłośniej krzyczą o powrocie obowiązkowej służby wojskowej osoby, których to nie dotyczy, czyli kobiety. A one też powinny być powołane. Jakby spędziły tam kilka miesięcy i były traktowane tam tak jak faceci, to szybko zmieniłyby zdanie. No i może w końcu dzietność by się zwiększyła, bo mając do wyboru wojsko albo ciążę, pewnie większość wybrałaby ciążę. To wszystko.
Dodaj anonimowe wyznanie
Uważam że mężczyźni tez powinni rodzic dzieci. Najgłośniej krzyczą o rodzeniu dzieci osoby których to nie dotyczy, czyli mężczyzni. A oni tez powinni to poczuć. Jakby im rozerwało na żywca odbyt, do końca życia by odczuwali ból po szwach, posikiwaliby w gacie i nie odczuwali już tak dużej przyjemności z seksu to szybko zmieniliby zdanie. Nie mówiąc już o karierze zawodowej, spadku przychodów finansowych. No i może w końcu zwiększyłby się pobór do wojska, bo mając do wyboru rozerwanie odbytu a wojsko, na bank wszyscy mężczyźni wybraliby właśnie wojsko. I ja jako kobieta tez z chęcią wybrałabym wojsko gdybym musiała dokonać takiej decyzji. Może więcej dzieci to by się rodziło gdyby kobiety czuły się bezpieczne. Wiec może właśnie pobór wojska u mężczyzn to sprawi? Dawaj sprawdzimy skoro tak ci zależy na tych dzieciach.
A co, kobiety sa bezwolnymi istotami ktore nie wiedza skad sie bierze ciaza i ktos sila zaciaga je do stosunku? Skoro nie chcesz jej miec to nie wspolzyj, jestesmy doroslymi ludzmi i wiemy z czymsie moze wiazac wspolzycie.
Mentalnosc dziecka, wspolzyja choc dobrze wiedza z czym sie to moze wiazac a potem darcie sie ze inubatory z nas robio.
Skoro zwolennicy aborcji nie potrafia zachowac sie jak dorosli ludzie to moze lepiej niech nie wspolzyja skoro wziecie odpowiedzialnosci za swoje czyny ich przerasta
A jak juz o skutkach fizycznych piszemy to radze sobie poczytac o tym jakie skutki dla organizmu kobiety ma aborcja.
-uszkodzenia narzadow wewnetrznych
-wykrwawienie
-bezplodnosc (dla tych co chcieliby jednak kiedys miec dzieci to jest ogromny problem)
-sepsa
-śmierć
I nie ma znaczenia czy aborcja byla wykonywana w piwnicy u Mietka czy w normalnych warunkach. Ostatni przyklad Argentynskiej aktywistki proabo jest tego przykladem.
Jak nie chca byc w ciazy to niech sie wysterylizuja. Skoro bylyby w stanie jechać do Czech zrobic aborcje to czemu nie sa w stanie pojechac tam i sie wysterylizowac?
ja uwazam, ze mezczyzn powinno sie podpinac do symulatora okresu i boli porodowych tak na minimum godzinke, bez mozliwosci przerwania tego
wtedy pogadamy :)
co do skutkow ubocznych ciazy, nietrzymanie moczu, wypadajaca pochwa, nerwobole, no zapraszam chetnych panow ;)
Erick76
Przepraszam skąd ty te skutki uboczne wziąłeś? Chyba z ulotki z lat 70-tych. Tzw. skrobanek to się nie robi od końcówki lat 80-tych. Się sztucznie indukuje poród podając oksytocynę i voila. Techniczne się to nie różni za bardzo od porodu naturalnego.
Aborcjonistki i ich wiedza. O tym mozna przeczytac na pierwszym lepszym portalu o zdrowiu. Poczytajcie o Marii del Valle Gonzales Lopez, ona sobie tak z dupy nie umarla. I jeszcze raz- skoro ciaza jest taka straszna to nie wspolzyjcie albo sie wysterylizujcie.
No to ponos odpowiedzialnosc swoich czynow.
Sprawa Izabeli jest przykladem na to ze aborcjonisci klamia. Jej smierc akurat nie miala z nowym prawem nic wspolnego co potwierdzila jej matka.
Aha, czyli powiklania po aborcji ktore sa grizne dla czlowieka spoko ale ciaza o ktorej piszecie ze jest taka straszna juz nie spoko?
Ciaza pomijajac gwalt to tez efekt dobrowolnego wspolzycia i trzeba ponosic ryzyko tego ze sie zajdzie w ciaze.
A co do tego ze osoby decydujace sie na aborcje znaja ryzyko- no wlasnie po komentarzach turaj widac ze nie.
Piszecie ze ciaza taka straszna a aborcja to nic takiego a wiadomo ze to gowno prawda.
Skoro aborcja to decyzja kobiety i mam sie nie wtracac- w takim razie mam sie tez nie tracac gdy ktos wywali psa do lasu albo katuje swoja rodzine.
Pójście na jakiś czas do wojska porównywać z ciążą, gdzie ponosisz koszty zdrowotne ciąży (niektóre kobiety na przykład muszą spędzić ciążę w łóżku, co się dodatkowo odbije na strukturze ich kości - o tym się nie mówi), rodzisz dziecko i musisz je utrzymywać i się nim zajmować?
Do wojska powinien iść każdy, kto chce, niezależnie od płci. Tyle ode mnie.
O zakazie aborcji albo wychowywaniu dzieci też najgłośniej krzyczą ci, których to nie dotyczy. Czyli księża.
Serio? Facet by nie iść do obowiązkowej służby wystarczy że pójdzie na studia, a kobieta ma rodzic, żeby nie iść? Ty serio uważasz to za równoważne?
Poza tym lepiej by nikt nie musiał, albo żeby każdy w szkole na jakimś przedmiocie nauczył się co to broń, jak strzelać i prowadzić samoobronę
Ps. Najgłośniej to o tym krzyczą starszy ludzie, bo młodzież to teraz piz...
Czemu jak jest mowa o dzietności, to się patrzy tylko na kobiety? Same mają w ciąże zachodzić czy co...
Żartujesz, nie?
Mam wrażenie że są trzy kategorie ludzi którzy popierają pobór do wojska.
a) Ci których to nie dotyczy czyli kobiety, emeryci, renciści, inwalidzi itp. its.
b)Ci którzy są zbyt młodzi by pamiętać z czym się wiązał pobór do woja.
c)Ci którzy są zbyt starzy by jeszcze pamiętać z czym się wiązał pobór do woja.
Czyli fala, znęcanie się, czasem katowanie, alkoholizm, narkomania, depresja, samobójstwa (tfuu, jakie samobójstwa, wypadki na ćwiczeniach), rzadziej wykorzystywanie seksualne przez kolegów z okopu. Serio, do tego niektórzy tęsknią? Mało chłopaków wyszło jako kaleka psychiczna? Albo popełniło samobójstwo (Tfuu, jakie samobójstwo, wypadek na ćwiczeniach) i nie wyszło wcale? A pamiętacie jak wyglądała kocówa? Jak się zawijało "kota" w koc i rzucało o ścianę? Gorzej jak pieprznął głową w metalowo pryczę, wtedy cóż... wypadek na ćwiczeniach.
To nie jest tylko domena ruskiej armi, u nas też to było i na szczęście kilkanaście lat temu przeszliśmy na model armi zawodowej.
Nikt normalny nie chce iść do wojska właśnie z tego powodu, że w wojsku są głównie prymitywy z kompleksami, które chcą się wyżywać na innych.
A co do szkoleń wojskowych to każdy obuwatel powinien być przeszkolony w jakimś sensownym stopniu, by zwiększyć swoje szanse na przeżycie, kobiety też, bo jak przychodzi co do czego, to są bezbronne.
@Cystof, ale skąd ty bierzesz takie rzeczy? Koledzy z innych krajów pełnili służbę obowiązkowa, mój tata tak samo i nic takiego nie miało miejsca. Raczej chwalili sobie. Jeśli szli by tam wszyscy jak leci, od razu po maturze, to miałbyś taki sam odsetek trzody co w innych miejscach gdzie jest dużo ludzi, typu liceum, technikum, magazyn, plaża, Woodstock itp. Tam też dochodzi do przemocy, targnięć, ale nikt tego nie zakazuje, to czemu w przypadku wojska ten argument ma takie znaczenie?
A kobiet myślę, że nie biorą nie ze względu na to, że się tak o nas troszczą tylko za mała przydatność względem kosztów takiego "szkolenia". I dwa, nie chcą, żeby demografia spadła.
@MaryL
Zacznij od wygooglania na wikipedii czym była "fala" w wojsku.
Polecam też książkę z lat 90-tych Anny Dębskiej "Fala w wojsku"
ale po koleii:
"ale skąd ty bierzesz takie rzeczy?"
Z życia niestety :/
"Koledzy z innych krajów pełnili służbę obowiązkowa"
się nie liczą no chyba że jakimś cudem pełnili ją u nas. Za granicą, szczególnie w krajach które nie były pod butem sowietów wiele rzeczy wygląda trochę inaczej.
"mój tata tak samo i nic takiego nie miało miejsca"
dowód anegdotyczny to nie dowód. Poza tym wiele zależy gdzie stacjonował, w jakich latach w jakiej jednostce. Najgorzej było w tzw. "zielonych garnizonach" na krańcu świata gdzie np. do BIBy wysyłali najgorszych, w myśl zasady że rów kopać może każdy idiota który nie nadawał się nigdzie indziej.
Poza tym: "c)Ci którzy są zbyt starzy by jeszcze pamiętać z czym się wiązał pobór do woja."
Dowód anegdotyczny z mojej strony, mój wujek, budowlaniec, został przydzielony jako podoficer do tzw. "Biby" czyli Batalionu Inżynieryjno Budowlanego. Każdy "kot", niezależnie od stopnia, spał z nożem pod poduszką albo przywiązywał się na noc do korony drzewa w strachu co pijanym, naćpanym weteranom przyjdzie do głowy
"Jeśli szli by tam wszyscy jak leci, od razu po maturze, to miałbyś taki sam odsetek trzody"
która znalazłaby się w środowisku indukującym i premiująjącym zbydlęcone zachowania, jak wiezienie. Poza tym wojsko poborowe było i było źle... jezu ja do tej pory pamiętam jak ta hołota szła do cywila i strach było się choćby zbliżyć do dworca jak się przesiadali, a co do kobiet wrzeszczeli... Jak już pojechali to cały dworzec był zdemolowany i zaszczany... zgroza...
"liceum, technikum, magazyn, plaża, Woodstock itp. Tam też dochodzi do przemocy, targnięć, ale nikt tego nie zakazuje, to czemu w przypadku wojska ten argument ma takie znaczenie?"
Mogę się mylić ale wydaje mi się że przemoc jest jednak zakazana prawnie... Piękny strzał w kolan MaryL
przede wszystkim to w wojsku nie powinno byc takiego traktowania, o jakim mowisz
Niestety nie mogą. Brak jąder całkowicie zwalnia z wojska. Taki przepis.
Różnica płci, tego nie zmienisz xD Każda płeć jest lepsza w czymś innym, faceci w sportach, umiejętnościach manualnych czy szybkich reakcjach w sytuacjach krytycznych, a laski w wymyślaniu problemów z dupy i szukaniu pomysłów jak zirytować chłopa xD Zamknij kilka lasek na 9 miesięcy za drutem, betonem bez pazurków, zrobionych włosów i dostępu na insta i fejsa Xd Nawet sadystyczna pani kapral która będzie darła na nich ryja i się nad nimi znęcała nie będzie potrzebna, bo same sobie powyrywaja wlosy xD Już widzę pierwsze ćwiczenia z ostra amunicja, pokaleczyły by sobie łapy, powybijaly barki i strzelały same do siebie xD Biologi nie oszukasz, 7 % zolnierzy w woju stanowią laski i słyszę od kumpli którzy robią w MON jak one się tam nadają xD
Wiesz myśle ze twoje zle zdanie o kobietach wynika z tego ze wydaje Ci się ze wszystkie są tak głupie jak ta z która spędziłeś całe swoje życie. Czyli z matką. Ale tak to nie wygląda serio. Jeżeli kiedyś uda Ci się poznać kobietę inną niż twoja stara albo patologia w której się wychowałeś to zobaczysz zmienisz zdanie.
Moja matka wychowała kilku synów i choć wiele jej poglądów nie jest już dostosowanych do obecnych czasów to jest typem ogarnietej zyciowo kobiety, potrafi zająć się domem i nie boi się pracy xd Ma zupełnie inna mentalność niż dzisiejsze 20 letnie laski xD A co do moich komentarzy, to opisuje to co widzę i czego doświadczam xD
Tylko ze to ty wybierasz otoczenie w którym funkcjonujesz. A skoro wybierasz patologie to pewnie doświadczyłeś jej w domu. Szacunku do kobiet uczy ojciec pokazując szacunek do matki. Skoro ty go nie masz to twój ojciec tez go nie miał. A skoro matka była przy facecie który jej nie szanował to cóż…takie kobiety właśnie wybierasz. Które nie maja szacunku do samej siebie dlatego tez nie oczekują go od mężczyzn. A patrzyłeś od tej strony jaka maja mentalność współcześni faceci? Bo jak taka jak ty to niewiele was różni od tych kobiet z których się nabijasz.
Zostałem wychowany w innych wzorcach niż myslisz, że wyniosłem z domu Xd, Tzn na takich gdzie facet jest od zarabiania i dbania żeby wszystko co mechaniczne w domu funkcjonowało poprawnie, żeby był opał na zime, drzwi nie skrzypiały itp, a kobieta ma dbać o domowe ognisko, sprzątać, gotować, zajmować się domem, z tym, że wszystko to o co poprosi matka ojca albo nas synów, żebysmy pomogli, bo taka pomoc jest potrzebna było u nas z obligu robione, nawet jak za dziecka niechcieliamy to wystarczył gest ojca i robiliśmy xD Zawsze był szacunek, nawet jak ojciec był nawalony jak szpak to nie odstawiał szopek Xd Ojciec nigdy nie obraził matki, a matka ojca xD W pewnym momencie skonfrontowałem to co wyniosłem z domu z realiami tego co zaczynalem widywać poza nim i nijak to się miało do siebie, bo doszło do mnie, ze moi starsi żyja archaicznym systemem wartości xD Babcia opowiadała, że poznała dziadka na wiejskiej potupajce na którą dziadek przyjechał z kilku wsi dalej, stracił tam zęba podczas bójki z miejscowymi bo był obcy i kradł im panny xD Ojciec poznał matke też na jakiejś imprezie u znajomych Xd Wspólny mianownik tych sytuacji był taki, że nie było wielkiego wyboru i brało się to co było w okolicy xD Dziadek mówił, że wymagania ograniczały się głównie to tego żeby chłop nie pił i nie bił, a jak już musiał, to przynajmniej żeby nie za mocno i miał powód xD Teraz istnieje internet, ludzie są mobilni i laski nie są ograniczone do kilku chłopów w okolicy i mają w zasadzie nieograniczony wybór, jest mnóstwo simpów którzy obdarowywują je chorą atencją, przysługami i sypią hajsem xD Efekt tego jest taki, że laska jak widzi setki napalonych na nią facetów może wymagać cudów na kiju, bo jest na nią popyt xD Nie musi nic robić, nic dawać od siebie, jedyne co musi to wyglądać i to tylko w miarę, bo coraz to niższe levele lasek mają coraz to wyższe mniemanie o sobie i wymagania a później spotykam takie nic nieumiejace księżniczki z turbo ego xd to etymologia mojego podejścia xD
Mogę Ci też wytlumaczyc jaką mentalność mają moi męscy znajomi, bo moja po części znasz, ale to jak będziesz chciała, chociaż pewnie Ci się to nie spodoba xD Zajrze tu za jakiś czas bo do 21:30 nie mam już za bardzo co robić w robocie i mogę śmiało powymieniać poglądy xD
Iguannna tej osobie się nie odpisuje, to zwykły troll.
Niby troll, a wy wylatujecie z tekstem - Twoja stara. To już ten troll ma więcej kultury i elokwencji od was.
DioBrando Nie XD nie ma, kultura? Elokwencja? Śnieszne... Tylko Iguannna napisała o twojej starej, gdzie tu widzisz l.mnogą? Pisanie o twojej starej to jest nic w porównaniu co on pisze.
Pożartował sobie trochę z kobiet. Jakie to straszne, jakie okrutne, jak on mógł!
O nie! Ktoś napisał twoja stara D: