Zawsze marzyłam o amstafie. Nie jestem typem jakiejś "osiedlowej dresiary", po prostu te psy są wg mnie wyjątkowe, subtelne, mądre i bardzo kochające. Moje marzenie poniekąd się spełniło. Od 3 lat mam pieska w typie bull. Bardzo go kocham. Jest niesamowity. Cały czas zachowuje się jak szczeniak, zna wiele sztuczek, śpi na plecach, rozbawia mnie. Pomimo 25 kg wagi gramoli mi się na kolana i śpi, zlizuje moje łzy, jest posłuszny, boi się kotów, głośnych dźwięków, burzy, deszczu i wiatru. Daje mi dłużej pospać i zawsze mi towarzyszy.
Od 3 lat ludzie, których mijam na ulicy, nie powstrzymują się od niemiłych komentarzy. Cały czas słyszę, że to pies morderca, że w nocy odgryzie mi twarz, rękę, nogę, ucho, że jestem nieodpowiedzialna, by trzymać bestię pod dachem. A ja wtedy patrzę na jego szeroką mordkę i duże brązowe oczy i cieszę się, że ich nie rozumie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Takie komentarze zawsze były, są i będą. Znajomy ma amstaffa, ponad 30 kg samych mięśni. Wygląda, jakby dzień w dzień chodził na jakąś psią siłownię, albo co, a jak się uśmiechnie i zacznie łasić, to zmienia się w ponad 30 kilo czystej słodyczy. 90% agresywnych psich zachowań wynika z winy człowieka.
Reszta to chihuahua'y ;P.
Ludzie lubią pierdzielic chociaż się nie znają - ostatnio widziałam jak facet do faceta ze stafikiem mówił coś podobnego xD
Mi tam wszystko jedno, nie lubię psów niezależnie od rasy, uważam że powinno być na nie pozwolenie jak na broń oraz zakaz posiadania w mieszkaniach
To chyba jednak nie wszystko jedno xd