#Viu4w

Coś na poprawę humoru.

Jestem strażakiem w Wojskowej Straży Pożarnej.
Wezwanie: alarm z monitoringu miejskiego hotel xxx, udajcie się.
Przyjąłem, udajemy się. Wezwanie do czujki w hotelu. Nic odkrywczego. Dolatujemy alarmowo (wezwania z czujek w hotelach czy szkołach to norma, ale zawsze trzeba spełnić procedury i jechać sprawdzić).
Dolatujemy pierwsi, w drodze trzy zastępy PSP, ale my już z siekierą, butle z powietrzem, maski, młot, hooligan, lecimy z dowódcą na recepcję. Mamy wydruk z centrali! Pokój xx, piętro yy.
Wbiegamy po schodach, dopadamy do drzwi od pokoju. „Straż pożarna, otwierać!”
Drzwi się otwierają.
Okazało się, że kilka dziewczyn robiło koleżance wieczór panieński. Miały tort i podpaliły taką świeczkę z iskrami, ona uruchomiła alarm ppoż.
Teraz najlepsze.
Babski wieczór, a tu strażacy. Dziewczyny otwierają nam drzwi i widać po nich, że nie wiedzą, czy to na serio straż, czy któraś zamówiła taniec. Patrzą jedna na drugą i na nas. Po chwili ciszy przyszła panna młoda wydusza z siebie, czy my na serio. Tak, na serio, wpadam z kolegą z roty, przeszukanie pomieszczenia. Panna młoda zaczyna się tłumaczyć naszemu dowódcy, że tort, że świeczka, nie chciała, nie wiedziała, że alarm uruchomi.
My zataczamy się ze śmiechu. „Spoko, rozumiemy, jaki smak tortu?”
Dziewczyny wystraszone strasznie, pytają, jaka będzie kara.
Dowódca mówi: „Żadna, wpiszemy alarm w dobrej wierze w dokumenty. Dobra, panna młoda, chodź, zdjęcie sobie razem zrobimy”.

Myślę, że dziewczyna ma do tej pory super pamiątkę. Mogliśmy jej wypisać 5000 zł kary za nieuzasadnione wezwanie, ale to my jesteśmy dla społeczeństwa.

PS Jeśli kiedyś to dziewczyno przeczytasz, to wiedz, że już 2 lata się z tego śmiejemy.
JoseLuisDiez Odpowiedz

A pracownicy hotelu spali? Chyba najpierw im włączyła by się czujka w centralce ppoż, a dopiero później alarm ogólny. Wiem że procedury są takie, a nie inne, że straż musi przyjechać, ale do momentu przyjazdu straży pracownicy hotelu powinni wiedzieć, że to fałszywy alarm i przekazać wam taką informację.

Oczywiście masz rację i taka informacja od kierowniczki zmiany była, ale średnio i tak nas to interesuję. Przepisy mówią jasno: alarm z monitoringu, budynek użyteczności publicznej, wysoki, na pierwszy rzut trzeba 10ton wody, drabinę mechaniczną i 11 strażaków. Nigdzie nie ma napisane, że możesz odejść od tego kiedy ktoś zadzwoni i powie, że alarm jest fałszywy. Skąd wiesz kto dzwoni? Nie masz możliwości weryfikacji tego. Skąd wiesz, że ktoś mówi prawdę? Skąd wiesz, że kierowniczka zmiany nie jest pijana/odurzona? Prokurator później będzie miał w tyłku telefony o fałszywym alarmie. Nie dopełniłeś procedur, idziesz siedzieć.

Velasco

Między włączeniem się alarmu w centralce, a alarmu ogólnego jest zwykle parę minut zwłoki (zależy jak zaprogramowane jest urządzenie), pozwalające pracownikom sprawdzenie sytuacji i dopiero gdy w tym czasie nie potwierdzi się alarmu w centralce, to włącza się alarm ogólny, ew. alarm ogólny uruchamia się, gdy natężenie dymu i wzrost temperatury jest bardzo duży, albo ktoś ręcznie uruchomi alarm. Pracowałem w hotelu i z własnego doświadczenia wiem, że 99% takich alarmów to wyniki usterek, źle dobranej czułości czujek, czy idiotyzmu gości - alarm się włączał np. kuchnia coś smażyła i poszło za dużo dymu, gość brał prysznic i jak wyszedł, to wyleciało zbyt dużo pary, palenie papierosów w pokoju pomimo zakazu palenia, czy rozkręcenie czujki przez gości, właśnie po to by nie wywoływała alarmu przy paleniu w pokoju. W 99% potwierdzenie i skasowani alarmu w centralce wystarczyło.
Ta świeczka z wyznania musiała stać centralnie pod czujką i wraz z tortem być na tyle wysoka, że iskry/płomienie sięgały do urządzenia - inaczej tylko włączył by się alarm w centralce, a nie ogólny.

Redhairdontcare

U mnie w senatorium w Niemczech za każdym razem jak był alarm przyjeżdżała straż pożarna. Alarm był wadliwy i zakurzył się w pomieszczeniu. Alarm wył dopóki nie przyjechali strażacy, obsługa senatorium mogła tylko informować, że jest to fałszywy alarm, nie było możliwości wyłączenia go od tak

Zansua Odpowiedz

Zazwyczaj tego nie robię, ale tym razem zagadam. Zauważyłam, że faceci strażacy są super ludźmi, więc jeżeli masz ochotę się spotkać i of kors nie masz partnerki w życiu, to zapraszam na kawę😉Wiem, że to dziwny komentarz, ale 100% serio😁

Pewnie, że jesteśmy, ale też nie jesteśmy głupi. Pomyliłaś trochę portale. Mam nadzieję, że znajdziesz swojego strażaka :D. Pozdróweczki.

Dragomir

Ja zauważyłem, że spora ilość strażaków ma fioletowe nosy ale nie wiem czy to wpływa na fajność.

Dodaj anonimowe wyznanie