#Vr7go
Ponieważ mój ówczesny stan psychiczny nie pozwalał mi na analizę tej sytuacji, więc nie protestowałem. Finalnie moja była wzięła ślub w sukience, którą jej kupiłem i wyprawiła wesele, za które zapłaciłem i na które zaprosiłem jej rodzinę...
Teraz, po kilku latach, ta sytuacja wywołuje u mnie szczery uśmiech, zwłaszcza gdy patrzę na moją fantastyczną żonę i cudownego synka, ale wtedy nie było tak wesoło ;)
Dobrze, że przed ślubem, a nie po powiedziałą, że odchodzi.
Co za bezczelny babsztyl!
Mam nadzieję, że oddali Ci kasę.
Wątpię żeby mu oddali kase
Weź nie chrzań.
Dobra, jeszcze raz.
Zafundowałeś swojej byłej wesele...?
K**wa.
Przecież Autor napisał że był w złym stanie psychicznym. Więc lepiej że odpuścił kasę i zająl się sobą, bo ta laska by napewno nie odpuściła i by się wykłócała o wszystko, pogarszająv stan Autora. Czasami lepiej kasę odpuścić, niż się dobić.
Ale nie wiem jak sumienie daje spać tej lasce.
Kilka/kilkanaście tysięcy ulicą nie chodzi. Dziwię się, że nie upomniałeś się o swoje pieniądze. A kobieta brak słów. Chyba tylko fakt, że odeszła jest tu pozytywny.
Może ma kasę, to co mu tam??
Takich ludzi trzeba niszczyc i domagac sie pieniedzy bo gdy ich nie powstrzymujemy to robia krzywde innym dalej bez ponoszenia konsekwencji.
Nie rozumiem jak można być tak wyrafinowana suką (przepraszam ale to słowo samo sie ciśnie na usta)
Ja bym powiedziała, że wyrachowaną ;)
Doskonale rozumiem i wiem z autopsji, że pieniądze są niczym w porównaniu do świętego spokoju :) To nie jest wygórowana cena.
Troszkę się sfrajerzyłeś Autorze :-)
Niewielka kwota, za pozbycie się suki
Podsumowując.
Ty straciłeś kilkanaście do nawet trzydziestu tysięcy złotych na wesele.
Kochanek wychowuje nie swoje dziecko.
Zaś Twoja była dziewczyna, miała darmowe wesele, i ma ojca dla swojego dziecka. Ba może nawet kochanek nie wie o tym że to nie jego dziecko.
Jak dla mnie to jedynie była dziewczyna nic nie straciła a sporo zyskała.
Gdzie mowa o wychowywaniu nie swojego dziecka?