#WXp5l

Pewnego słonecznego dnia w wakacje wybrałam się na większe zakupy do pobliskiego marketu na moim osiedlu. W sklepie duchota nie z tej ziemi, chodzę z kartką koło regałów, wybieram produkty, gdy już wszystko miałam w wózku, zaczęłam zmierzać ku kasie. Mój wózek wypełniony był cały zakupami, gdy stałam w kolejce, podeszła do mnie starsza pani - na oko 65-70 lat. Miała w ręce tylko otworzony napój. Spojrzała się na mnie błagalnym wzrokiem, żebym przepuściła ją w kolejce. Dodam, że w sklepie parno, kasy wszystkie oblegane. Pomyślałam sobie, a czemu nie, zrobię dobry uczynek, poza tym nie chciałam mieć staruszki na sumieniu, w razie gdyby zasłabła. Mówię jej, żeby weszła przede mnie, a ta się drze:
- Marian! Marian! Chodź szybko!
Ja się patrzę, a zza regałów wyjeżdża ten oto Marian z jeszcze większą ilością zakupów niż miałam ja! Babka złowieszczo się patrzy na mnie, ja stoję z otwartą gębą, jak wryta. Ludzie pokładają się ze śmiechu. Powiedziałam sobie, że kiedyś się zemszczę, szczególnie, że ową panią znam z widzenia z mojego małego osiedla.

Wyhaczyłam, że zawsze rano ok. 10-11 kupuje same bułki. Ja też często rano bywam w tym sklepie. Byłam wtedy z chłopakiem, bo miał sobie wybrać coś sam do jedzenia do pracy i od razu jakieś cięższe zakupy pomógłby mi zanieść do domu. Facet mój niczego nieświadomy, nie wiedział dlaczego pakuję do wózka tyle zbędnych rzeczy. Sama wzięłam tylko batonika, powiedziałam mu, że czekam przy kasie, a on poszedł jeszcze po wędlinę. Podeszłam do tej kasy, w której stała ta pani.
- Przepraszam bardzo, ale mój chłopak zaraz wychodzi do pracy, czy ja mogłabym przed panią, śpieszę się.
- Hmm... No, no, proszę...
Stanęłam i czekam. Jakież było jej zdziwienie, gdy mój facet wyszedł zza regałów z pełnym wózkiem! Kopara opadła do samej ziemi!
- Widzisz, kochanie, ta pani taka miła, że nas wpuściła.
Mój facet nie bardzo wiedział o co chodzi, ale się uśmiechnął. Baba stała jak wryta!

Ale to nie koniec... Ujrzałam brata przyjaciółki z pełnym koszykiem na końcu kolejki i wołam:
- Cześć, Kuba! Wejdź przed nas! Śpieszysz się pewnie!

Wyczekałam się dobre 20 min przed kolegą! Ale warto było! Oj, warto!
myszakiri Odpowiedz

Z tym Kubą to już zwykle chamstwo

siusiolek

tym bardziej że w kolejce stali też inni ludzie i to im autorka zrobiła na złość a nie tej babie

Clio Odpowiedz

O wiele łatwiej byłoby po nadejściu "Mariana" oznajmić, że przepuszczasz panią z jednym napojem, a nie tego pana z wózkiem bardziej napchanym od twojego i zostać na swoim miejscu w kolejce; zamiast odgrywać się w taki dziwaczny sposób. Zakładając, że wyznanie jest prawdziwe, bo wątek 'zemsty' jest bardzo nośny i ciężko nie podchodzić sceptycznie do tych wszystkich opowieści, jak to autor zmyślnie dał komuś nauczkę.

karolyfel Odpowiedz

Ktoś to przeczytał i może streścić?

Lubiesztucznerzesy

Nie warto czytać 😂

TaOsobaLubiCiastka

@karolyfel Warto czytać :)))

Morphogenesis

Opinie ekspertów są podzielone.

ToTylkoJa90 Odpowiedz

Nie lepiej byłoby powiedzieć, że wprowadziła Cię w błąd i nie masz zamiaru jej przepuszczać?

SuchyChleb Odpowiedz

Myślałam że po prostu nas*aliście im na wycieraczkę czy coś. Coś jest ze mną chyba nie tak.

Dodaj anonimowe wyznanie