#XHy5H

Jakiś czas temu byłem w wojsku. Tego dnia miałem służbę dyżurnego, nic ciekawego, cały dzień pilnuję, żeby biurka nie zaje***i. Wtedy słyszę, jak wzywa mnie szef kompanii.
– DYŻURNY!!
Podrywam się z biurka i idę do niego. W drzwiach melduję się regulaminowo. Salutuję:
– Panie sierżancie, podoficer dyżurny 11 kompanii wozów drabiniastych szeregowy XXX melduje się na rozkaz!
– Żołnierzu, jak ty dobrze honor oddałeś, najlepiej ze wszystkich tutaj.
Znając prześmiewczość żołnierzy, pytam:
– Ale serio, że dobrze, czy że źle?
– Nie no, dobrze, dobrze.
– A bo nie wiadomo, kiedy głupi żartuje...

Wynik: brak przepustki przez dwa tygodnie.
DeanWinchestermylove Odpowiedz

Podpieprzanie biurka na służbie - zmora każdego dyżurnego 😀

anoanonim Odpowiedz

Zjebałeś koncertowo xD

Aliccjaa Odpowiedz

Świetne wyznanie 😂

ogienek Odpowiedz

Dodałem do ulubionych!

Bobbob Odpowiedz

Podoficer szeregowy?

Regulamin ogolny pkt 253."Podoficera dyżurnego pododziału wyznacza się spośród podoficerów, szeregowych zawodowych (marynarzy), a w uzasadnionych przypadkach z szeregowych (marynarzy) lub podchorążych i kadetów..."

jakosbedzie Odpowiedz

Muszę zapamiętać ten tekst

Dodaj anonimowe wyznanie