#XINf1

Jestem dziwnym tworem - w sytuacjach dla mnie stresowych, strasznych, zaczynam się śmiać. Po prostu, tak już mam i czasem jest to dla mnie niekomfortowe, lecz po pewnym incydencie zaczynam się już z tym afektem zaprzyjaźniać.

Mam dość jasną cerę, czarne włosy i raczej należę do osób chudych. Uwielbiam też zamiast normalniej piżamy ubierać koszule nocne, takie długie, białe. Czuję się w nich lepiej, bo uwielbiam sukienki, a kiedy mi się nudzi, staję w oknie mojego domu w tym stroju oraz macham do ludzi. Taka wredna jestem.

Przed ogrodzeniem mojego domu stoi kosz, do którego muszę wrzucać śmieci. Owego feralnego dnia postanowiłam to zrobić wieczorem. Przebrawszy się już w mój strój do spania, przypomniałam sobie o tym w ostatniej chwili. Cóż, nie miałam ochoty się przebierać, więc wyszłam tak, jak stałam, na nogi wciągając tylko kapciuszki. Było lato, więc mogłam sobie na tę awangardę pozwolić.
Wyszłam z domu, wyszłam z ogrodu i ruszyłam kilka metrów w stronę tego nieszczęsnego kosza. Panował mrok, ale jestem odważną kobietką. Do czasu.
- Ej, mała - usłyszałam za sobą głos mężczyzny. Od razu przed oczami miałam tych wszystkich dresów, a kiedy się odwróciłam, zobaczyłam, że kilka metrów przede mną stoi takich ze czterech. Pod nosem klęłam na siebie, bo jak mogłam ich nie zauważyć? Wizja zgwałcenia mnie, pobicia, czy tam ich penis wie, wcale mi nie była na rękę. Serce zaczęło mi szybciej bić i uruchomiła się moja wyjątkowa zdolność - zaczęłam się śmiać. Konwulsje przejęły moje ciało, a w oczach Sebków dostrzegłam strach. Do furtki dzieliło mnie mniej niż do nich, więc postanowiłam to wykorzystać i zaryzykować. Co mi szkodzi? Nadal się śmiejąc, posuwałam się do przodu, wzrokiem kontrolując, czy mężczyźni się nie przybliżają. Było wręcz przeciwnie! Po pewnym czasie stania w bezruchu, wydali z siebie głośny okrzyk odwrotu i uciekli tam, skąd wrócili.

Ja też wróciłam bezpiecznie do domu. Patrząc na moje odbicie w lustrze, pogratulowałam sobie w myślach swojej brzydoty i poszłam spać, no bo cóż. Miałam tylko nadzieję, że Samara nie zemści się na mnie za to.
zjemcikotajednorozcu Odpowiedz

Przypomniało mi się wyznanie dziewczyny, która prawie została zgwałcona, ale zaczęła się śmiać i powiedziała "Mam hiv". Sprawca uciekł :D

Kicialka

Masz może link?

wiktorkv

gorzej jakby odpowiedział ‚ja też’ :D

peniswrowiu

Dobry patent, dopóki sprawca nie odpowie "haha, ja też"

36873

@Kicialka Łap :)
OiFvL

mojaksiazka

Ee, to słabo mu się ruchać chciało, skoro na taki tekst uciekł. A prezerwatywy to co? Ciężko nałożyć, czy nie potrafił rozmiaru dobrać?

TimeyWimey

Myślisz, że gwałciciele zakładają prezerwatywy?

Jemkotynaobiad

lol pamiętam to wyznanie! Długi czas temu, ale pamiętam :D

Parena

Prezerwatywy? nie sądzę, że miał przy sobie, a wyobraziłam sobie akcję: poczekaj na mnie, ja tylko skoczę do apteki po gumkę, ale nigdzie nie odchodź, dobrze?

mojaksiazka

TimeyWimey: Z doświadczenia wiem, że przynajmniej niektórzy tak.

PaniczFoch Odpowiedz

Czasami mam wrażenie, że każda dziewczyna na Anonimowych, która jest posiadaczką czarnych długich włosów lubi nosić białe koszule do spania 😃

deissol

Ja nie 😏

Misiaaaa

Jestem szatynką, ale też bardzo lubie takie koszule do spania.

KEpISz

Szkoda, że nie mam czarnych włosów tylko brązowe.

nata

Było również kilka wyznań osób śmiejących się w stresowych sytuacjach.

CzujeszStrach Odpowiedz

Mam tak samo, nie potrafię tego kontrolować. Sytuacja stresowa ? A zaśmieje się. Kiedyś poszliśmy z klasą na film do kina, na którym zastrzelili małego chłopca. Koleżanki w płacz, ja w śmiech. Kiedy indziej na polskim, ogladalismy dokument o wojnie, widzę nagie, martwe ciała. Mój mózg- NO TO GRAŻYNA HEHE, CO POWIESZ NA ODROBINE ŚMIESZKÓW ?

Ramennaruto Odpowiedz

Ja reaguję śmiechem na przewracające się dzieci, nie umiem tego powstrzymać.

lotos53

@Ramennaruto Nie tylko Ty :)

Kisielmielony Odpowiedz

HhHahah dziewczyno powinnaś dostać oskara:D
Mam nadzieje, ze będą mieli nauczkę na długi czas:)

Damunun Odpowiedz

Też mam taką przypadłość ;) i również mam czarne włosy i jasną cerę, więc możemy sobie przybić piątkę!

nati828 Odpowiedz

Z tym śmianiem, to nie jesteś sama :) Kiedyś nagle spotkałam znajomych z grupy, w miejscu, przez które normalnie nie przechodzą. Zaczęli mi tłumaczyć, że musieli wysiąść z tramwaju, bo jakaś pani niefortunnie się przewróciła i rozbiła sobie głowę, była wzywana karetka, itp. A ja się zaczynam niekontrolowanie śmiać, mimo, że przecież to była smutna historia. Na szczęście jeden z kolegów zaczął śmiać się ze mną :D

Anonimowaq Odpowiedz

DOBRE.

Draka Odpowiedz

Ja całe szczęście się nie śmieję głośno, ale mam często w takich sytuacjach głupkowaty uśmiech :D

KrakowskiMoherek Odpowiedz

Uciekli tam, skąd wrócili?

ZeusKosmateus

Pewnie miało być przyszli.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie