#XU9M0
Zawsze marznę w nocy, więc żadną nowością nie było to, że budziłam się przytulona do niej.
Jednak pewnej nocy przegięłam...
Otóż... obudziłam się z ręką wsuniętą w jej majtki. Człowiek obudzony w środku nocy za bardzo nie kontaktuje, więc postanowiłam obadać gdzie jest moja dłoń. Takim oto sposobem wymiziałam trochę mamę. Kiedy już ogarnęłam co wyczyniam, wyciągnęłam w popłochu stamtąd rękę i to dosyć niefortunnie, bo solidnie strzeliłam jej z gumki. Spała i nic nie wie. Albo udawała, że śpi i wie o tym. Liczę na tę pierwszą wersję.
Mamo, przepraszam!
A ja myślę, że druga wersja jest prawdziwa.
Ps Czekam na wyznanie matki
To czekamy razem 😁
"Strzeliłam jej z gumki" rozbawiło mnie to
Z palca też jej strzeliła
Myślałem, że plaskacza, nie z gumki
Wyznanie z pierwszej ręki. Nie używane, pierwszy właściciel. No cóż, nadzieje można mieć. Wyprzyj się najwyżej mówiąc że lunatykowałaś...
Przecie była tu dziewczyna która wymacala matkę przez sen bo myślała ze to jej chłopak a matka była przerażona po tym incydencie.
Hahahah :D Strzeliłam jej z gumki xDDD
Jedyne wyznanie dzisiaj, które mi się spodobało :x
o ja pizgam xDDD zryta psychika - level hard xDD
Może podświadomie pragniesz wrócić tam, skądżeś wyszła
Czytałam juz identyczne wyznanie i to bardzoooo dawno temu.