#XrN2r

Od pewnego czasu czuję się dosyć niekomfortowo u siebie w domu, zwłaszcza w łazience.

Może zacznę od tego, że mieszka z nami mój wujek (studiuje informatykę online).
Już jakiś czas nie jest za dobrze w naszych relacjach. Gdy jestem z nim przy ludziach (jak czasem odbiera mnie ze szkoły), to jest miły, pyta jak było itp., ja się przyzwyczajam znów do tego, że normalnie można z nim pogadać. W połowie drogi mówi: „Koniec udawania” i dalej jest szorstki. Sprawia mi przykrość, zahacza o moje słabe punkty, bo je zna. Wie, co mnie boli najbardziej i to wykorzystuje.
Mam swój pokój tuż obok niego i słyszę jego rozmowy telefoniczne (nie da się ich nie słyszeć). Czasem bywają one pokierowane w ten sposób, by wbić mi szpilę (moje niedoskonałości, słabości, wady, które wyśmiewa). Chcę wywołać we mnie poczucie winy. Rozmawia o nas (moim rodzeństwie i mnie) z jakimiś ludźmi przez telefon, opowiada im różne rzeczy.
Co niepokoi mnie najbardziej? Miewam czasem wrażenie, że w łazience zamontowana jest kamera. Skąd takie podejrzenia? Pewnego razu suszyłam włosy (zawsze robię to ręcznikiem, moja rodzina uważa suszarki do włosów za szkodliwe). By przyspieszyć cały proces, zaczęłam się suszyć „na pieska” – szybko i energicznie poruszałam głową, wprawiając swoje włosy w ruch. Na drugi dzień, gdy wujek mnie mijał, powiedział coś w stylu: „Nasz mały pieseczek, no pokręć główką” i zaczął się śmiać. Jakie było moje zaskoczenie, możecie sobie wyobrazić. Od tamtej pory noszę ręcznik zawinięty wokół siebie zawsze, gdy się suszę. Inny przykład: stałam na środku, oglądając swoje nogi i zastanawiając się, czy nie ogolić ich już (pamiętam, że się skrzywiłam)... Na drugi dzień wujek zaczął głupią gadkę o włosach (nie tych na głowie, co sam podkreślił) tak ni stąd, ni zowąd, jakby specjalnie wplótł ten wątek.
To dwie sytuacje, które utkwiły mi w głowie. Możliwe, że jest było ich więcej, ale zawsze mogłam przeoczyć.
Więcej dowodów na to, że coś tu śmierdzi? Pewnego razu jak spałam (ale płytko, bo słyszałam kroki do pokoju) zorientowałam się, że nade mną stoi wujek. Nadal udawałam, że śpię, ale co jakiś czas zmrużyłam oczy, by widzieć, co się dzieje. Schylił się i patrzył na mnie, w jakiś punkt (choć podejrzewam w jaki, bo miałam bluzkę z dosyć dużym dekoltem założoną). Jego ustawienie potwierdza moje przypuszczenia. Przestraszyłam się i zmieniłam pozycję, a on wyszedł.

Wujek w tym roku skończył 30 lat, ja mam 16.
Nikomu nie powiedziałam o tym, bo wiem, że nikt mi nie uwierzy, iż wyśmieją to wszystko, poza tym się wstydzę.
Nie wiem, co mam robić. Czasem gdy o tym myślę, mam łzy w oczach. Czuję się jak jakiś śmieć.
PeggyBrown2022 Odpowiedz

Najlepiej poszukaj tej kamery w łazience. Wtedy będziesz mieć dowód. Ja tam Ci wierzę. Dziwne te "zbiegi okoliczności". Jeśli to, co podejrzewamy, jest prawdą, ten wujek wydaje się jakiś chory. Pomyślałam sobie, że może nie zawsze rozmawia o Was przez telefon. Czasami może to tylko udawać, jak jesteś w drugim pokoju, a on ma chęć dokuczenia Ci. Spotkałam się prawdopodobnie z 2 przykładami osób, które lubiły udawać, że rozmawiają przez telefon.

GardenTiger

też tak pomyślałam o tych rozmowach przez tel...

PeggyBrown2022

Pomyślałam później, że nawet gdyby nie udało się znaleźć kamery, można skonfrontować się z wujkiem. Z pewnością i przekonaniem powiedzieć mu o podejrzeniach i czekać na reakcję. Sprowokować go. Może się przyzna, jeśli będzie myślał, że nikt ich nie słyszy. A już na pewno można nagrać jego prawdziwe lub udawane obgadywanie przez telefon.

Elipse85 Odpowiedz

Mam dwie córki, jakby mi powiedziały to co tu przeczytałam wyrzuciła bym typa na zbity pysk. Nie czekała b na tłumaczenia. I nie ważne czy to mój czy męża brat, może być i sam papież!

AleksanderV Odpowiedz

Gdyby mu udowodnić połowę z rzeczy które są tutaj opisane, to ten gość kwalifikuje się do posadzenia za kratki.

GardenTiger Odpowiedz

może on nie rozmawia z nikim przez telefon, tylko prowadzi te rozmowy ze sobą? może jest chory psychicznie? są takie detektory kamer, wykrywacze ukrytych kamer.. może coś takiego by pomogło w poszukiwaniu? ja bym koniecznie powiedziała rodzicom, albo w jakiś sposób zasugerowała, że coś jest nie tak. jak masz z nimi kontakt?

MaryL

Dokładnie, wpisać w YouTube "jak znaleźć ukryta kamerę" i do dzieła!

Fenestra Odpowiedz

Możesz drzwi podeprzeć na noc krzesłem, a sprawdzenie łazienki Noe powinno być problemem

Konodont

Noe? A co na to Abraham?

Fenestra

Przepraszam, jak piszę nie to mi przekształca czasami na Noe, nie ma w tym mojej woli. Nie zauważyłam

WrozkaSmierci Odpowiedz

Śmierdząca sprawa. Jeśli podejrzewasz kamerę w łazience, to dokładne przeszukanie całego pomieszczenia nie powinno być problemem

Graczka Odpowiedz

Czyli jeszcze inne rodzeństwo z wami mieszka? A co z rodzicami? Przeszukaj łazienkę

Pytasz co z rodzicami? Oni o niczym nie wiedzą.

bazienka

no to zdobadz dowody i im powiedz?

Szwedacz

Nie wiem @Napoleon320 jaki masz z nimi kontakt, ale może mogła być im opowiedzieć o tym co robi wujek i poprosić chociaż o zamontowanie zamka w drzwiach?

tramwajowe Odpowiedz

Moze masz zaufanego dorosłego w otoczeniu? Moze jakiś rodzic Twoich znajomych albo sąsiad jest nauczycielem, pedagogiem itp. Ja bym Ci uwierzył. Mam nadzieję że znajdziesz pomoc.
W internecie można znaleźć podpowiedzi jak szukać ukrytych kamerek.

Vito857 Odpowiedz

Lepiej poszukaj tej kamery w łazience, bo to nie wygląda za dobrze.

bazienka Odpowiedz

nagrywaj jego rozmowy i te przez telefon, i te podczas odwozenia i pusc rodzicom
powiedz tez o tej sytuacji, kiedy stal nad toba w pokoju
co do kamery to sa filmiki w internecie, jak znalezc kamere w pokoju hotelowym (najczesciej z uzyciem latarki)
przeciez mieszka u twoich rodzicow grzecznosciowo, zawsze moga go wyprosic skoro stosuje przemoc i (byc moze) nielegalne kamerki

Zobacz więcej komentarzy (9)
Dodaj anonimowe wyznanie