#Yj5V0

Całe dzieciństwo (i znacznie dłużej) żyłam jak przysłowiowy pączek w maśle. Jedzenie było wszędzie - w domu, w szkole, u babci dodatkowy drugi czy trzeci obiad. To odbiło się na mojej wadze - byłam coraz większa. Przez długi okres czasu mi to nie przeszkadzało , mimo że wiele nocy przepłakałam ze względu na docinki innych osób. Ale w momencie gdy się zakochałam powiedziałam sobie dość.

Podjęłam walkę - schudłam 38 kg. Zmieniłam nie tylko wygląd, ale również swoje nastawienie. Aktualnie mam bardzo duże powodzenie u mężczyzn - ale wiecie co mnie dziwi do tej pory ? Że faceci, którzy wcześniej ze mnie drwili, chcą się ze mną umawiać. Czy oni myślą, że wraz ze straconymi kilogramami utraciłam też wspomnienia?!
Feniks06 Odpowiedz

Nie. Pewnie tak nie myślą. Po prostu teraz widocznie wyglądasz atrakcyjnie. Wtedy nie. Do tego tak jak powiedziałaś. Zmieniłaś nastawienie. To pewnie też sprawiło że jesteś atrakcyjniejsza. Dziwiłoby mnie gdybyś to ty chciała się z nimi umawiać a nie to że oni chcą Z Tobą.

Legia też kiedyś drwiła z Lewandowskiego a teraz by chciała by u nich grał ;)

Selevan1 Odpowiedz

Stwiwrdzenie "pączek w maśle" po przeczytaniu fragmentu dotyczącego wagi, nabiera dosłownego znaczenia.

Corazwiecejpustki

Znaczy, sliska i goraca?

Selevan1

Bardziej tłusta.

Corazwiecejpustki

Tak wlasciwie..., na jedno wychodzi.

Dkshilll Odpowiedz

Wyznanie jakich wiele

Dodaj anonimowe wyznanie