#YtDr4
Najpierw przez godzinę - przy cieście - słyszałam o trudach córki w wypróżnianiu, o konsystencji kału jaki oddaje, częstotliwości, co zwiastuje, że kupka nadchodzi itd. Jako że na dzieciach się nie znam, a słyszałam, że rodzice tak robią, to se myślę - luz.
Wszyscy wyszli z salonu, zostałam sama z bratem chłopaka, a on nagle z czystą euforią pyta córkę: chce ci się kupkę?! Ona ani nie przytakuje, ani nie zaprzecza, tylko się peszy. Na to tatuś: no to szerzej nóżki! Po chwili słyszę takie: plask, plask... Dziecko zesrało się na podłogę w salonie przy pełnej aprobacie ojca.
W życiu nie widziałam dziwniejszej akcji.
Posrana rodzina 😊
Dosłownie
Prawie jak Twoj login
Co ku*wa?! Sorry za przekleństwo, ale trudno mi uwierzyć w tą historię.
Mi też, bo 3-letnie dziecko na ogół potrafi już powiedzieć całkiem sporo, w tym zakomunikować kiedy potrzebuje skorzystać z nocnika albo toalety. A nawet jeśli nie chce tego powiedzieć, to na ogół kojarzy do czego nocnik służy i że nie robi się kupy na podłogę. Inna sprawa, o ile historia jest prawdziwa, że tu problemem ewidentnie będą rodzice, którzy koncertowo knocą wychowywanie dziecka i uczenie go podstawowych czynności...
Mój brat w wieku trzech lat, z czystej złośliwości zesrał mi się pod łóżkiem.
Abstrahując od Waszych historii, bo przecież dziecko nie zrobiło kupy na złość komuś lub przez przypadek, bo nie wytrzymało. Tutaj chory ojciec uczy dziecko robić kupkę w salonie przy innych ludziach, mówiąc przy tym „szerzej nóżki”. To jakieś poebane. Jeżeli to prawda, to ja bym porozmawiała z chłopakiem czy jego brat jest zdrowy umysłowo do opiekowania się małym dzieckiem...
Ja jestem w stanie uwierzyć w tą historię, chociażby dlatego, że nie którzy rodzice to debile.
Z tym opowiadaniem o kupce dziecka to prawda. Sama miałam z tym doświadczenie, nie ma nic gorszego gdy akurat jesz pyszny jabłecznik :(
@ Fallin a pozniej zaden jablecznik juz nie smakuje :/
Mój 10 letni Borysek tak robi. Tylko, ze Borysek jest ślepym królikiem. 😐 Moze stwierdził ze taki tu burde i nic tylko tu nasrac.
To długowiecznego masz królika :) fajnie, widocznie ma dobrą opiekę. Zdrowia dla Boryska :) I mniej srania na podłogę.
Nom u weta jest najstarszym królikiem jakiego maja w bazie. No i Borysek jest w dobrej kondycji porównując do młodszych królików. 🤣😂
TylkoRaz
Króliki średnio żyją 8-12 lat więc długowiecznym jeszcze nie można go nazwać.
Nie. Po prostu nie. Tacy ludzie nie istnieją, prawda?
Istnieją niestety :-\
Nie istnieją. Opowiadanie o kupie dziecka nawet przy posiłku jest "dość częste", ale nakłanienie do wyprużniania się na podłogę i jeszcze przyklaskiwanie temu... No nie. Kto tak robi?
A to dziecko nie miało nic na sobie, żadnych majteczek, rajstopek czy spodenek? Poza tym masakra, mój trzyletni synek załatwia się sam (ma nakładkę na sedes), w tym wieku już się odczuwa wstyd, jeśli oczywiście jest się normalnie wychowywanym. Robią ogromną krzywdę dziecku, a już może to pamiętać w przyszłości.
sraj,sraj,sraj to wypróżniania raj
tu małe dziecko mam dla ciebie ofertę wypróżnianie na zawołanie
Hahaha nie wierze
No chyba nie. Co on chory na głowę jest ze dziecku pozwala przy stole srać na podłogę?
Nie wierzę...to znaczy w opowiadania tak, ale nie że dziecko załatwiło się w salonie bo jeszcze tata jej kazał