#YwbnM
Miałam wtedy może jakoś 8 lat. Moi rodzice trzymali w piwnicy ogromny karton zapałek. Ja już jako mała dziewczynka byłam chyba piromanem. Lubiłam ogień, lubiłam patrzeć na ognisko. Gdy nie było nikogo w domu, odpalałam świeczki i się mogłam patrzeć na nie godzinami.
Stwierdziłam, że zrobię fajerwerki. Zabrałam zapałki, odcięłam im główki, po czym wrzuciłam wszystko do kartonu po butach. Do tego dodałam farbę (jako dziecko myślałam, że jak wystrzeli, to będzie kolor :D). Wrzuciłam też tam jakieś papiery. Już dokładnie nie pamiętam co jeszcze. Tak czy inaczej cały karton był pełny wszystkiego.
Poszłam z tym na łąkę wieczorem i odpaliłam. Oczywiście nie wybuchło. Po prostu karton się spalił, a przy tym pół łąki, bo była susza. Potem przyjechała straż pożarna. Ja dostałam karę na cały rok dosłownie na wszystko. Sprawa trafiła do sądu, ale na szczęście skończyło się tylko bardzo wysoka grzywną.
Dobrze, że nie zrobiłaś sobie albo komuś innemu krzywdy! To dziecięcy pomysł, ale mam nadzieję, że dostałaś nauczkę.
Przynajmniej żadnemu człowiekowi. A kij wie, ile jezy zjarała, na ten przykład 😡
"skończyło się tylko bardzo wysoka grzywną." Która zapłacili rodzice za Ciebie. Dla nich aż.
To Ty byłaś tą słynną dziewczynką z mema! :D
No raczej nie ona, tamta "podpaliła" dom.
"Tylko bardzo wysoka grzywna". Którą zapłacili rodzice, a nie Ty. Widać , że nadal jesteś głupia I nie miałaś żadnej nauczki . Ciekawe ile zwierząt przy tym zabiłas