#ZDTAQ

Problem nie należy do największych, ale niektórym niszczy życie.

Odkąd skończyłam 13 lat, zmagam się z trądzikiem, wypryskami czy naczynkami. Obecnie mam 19 lat, z biegiem czasu wyglądam faktycznie lepiej, jednak nie tak jakbym tego chciała. Byłam u dermatologa, jednak z uwagi na moje problemy z żołądkiem nie mogłam brać leków, stosowałam maści, które dawały chwilowy efekt gładkiej cery. Miałam zabiegi kwasowe i wiele wiele innych kosmetycznych. Wydałam na to bardzo dużo kasy. Codziennie nakładam na twarz ok. pięciu specyfików, dwa razy dziennie. Znam osoby o podobnych problemach i wiecie co? To nasz problem, owszem, ale większym problemem jest niezrozumienie.

Taka cera rodzi kompleksy, dlatego codziennie nakładam grubą warstwę makijażu (od kolorowych korektorów po parę warstw podkładu i pudru), który wielu osobom nie pasuje. Muszę wstawać godzinę wcześniej niż reszta, by sobie z tym poradzić, a jednak słyszę, że noszę zbyt dużo makijażu, jestem plastikiem, robię sobie krzywdę i jestem sztuczna. OK, ale gdy tylko pójdę do sklepu po bułkę bez grama makijażu, to słyszę "O fuj, co to? Jesteś chora? Idź do lekarza, kup maść, okropne". Zdarzało się nawet tak, że ktoś podszedł i powiedział, że to odrażające i że dzieci to widzą...

Marzę, żeby ludzie nie oceniali po wyglądzie, albo przynajmniej powstrzymali się od komentarzy typu "tapeciara". Są kobiety, które faktycznie nie potrzebują dużo makijażu by być piękne i są takie, które tylko dzięki niemu mogą się piękne poczuć. Dlatego powinno się pozwolić innym decydować o tym, co dla ich cery dobre, bo być może oni dobrze się z ową "tapetą" czują.
ohlala Odpowiedz

Zanim pojawią się głupio-mądrzy znawcy wszystkiego - nie, podkład i korektor nie pogarszają stanu skóry, mamy rok 2020, a nie 1820. Jeśli nie macie wiedzy o kolorówce, to się po prostu nie wypowiadajcie (to tak na zapas).

Anonimowane

To ciekawe dlaczego jak się maluję, to się pryszcze robią, a jak się nie maluję to się nie robią. Uprzedzam - używam wysokiej klasy podkładów lub kremów bb, pędzle myję po każdym użyciu i nic innego się nie zmienia.

Hvafaen

Ohlala, owszem mogą pogarszać. Mamy rok 2020, a składniki rakotwórcze wciąż są w kosmetykach- oczywiście w dozwolonej przez EU ilości, ale jeżeli cała seria ma ten składnik, to przekraczasz dzienną dawke. Produkty dla mam mają składniki niedozwolone przy karmieniu dziecka. Ziaja to najgorsze g, a kreują się na taką dobrą firme. Jeżeli korektory lub podkłady są na bazie oleju lub mają talk są komadogenne. Oczywiście, że kolorówka może powodować „kaszke” i zapychać, ALE nie u każdego i nie każda. To ty widocznie nie masz wiedzy. Dziewczyna ma dobrą pielegnacje i dobrze oczyszcza, gdy tylko użyje nowego podkładu ją wysypuje, a odstawia to to znika hmm?? Łączyć wątki? Nie, po co. Każdy jest inny. Moją skóre bardzo łatwo zapchać, dlatego czytam składy i unikam oleji i komadogennych składników (parafina, filtry przenikające, silikony, BHA, wosk, niektóre minerały itd.). Jedyne do czego mi olej służy to do mycia twarzy.

Hvafaen

Anonimowonae, jakich podkładów używasz?

ohlala

To chyba oczywiste, że musicie dopasować kosmetyki do swojej cery... No ludzie... Jak jesteście na coś uczuleni, to nie powinniście nakładać tego na twarz. Chodzi o to, że niektórzy wciąż wierzą, że KAŻDY podkład pogarsza stan cery, bo to podkład i zatyka pory (lol), a to absolutnie nie jest prawda.

dnoiwodorosty1

@hva komadogenne ¯\(°_o)/¯

Hvafaen

Ohlala, to, że coś cię zapycha nie znaczy, że cię uczula, to dwie różne rzeczy. KOMEDOGENNE, KOMEDOGENNE, KOMEDOGENNE.

jaketakecos

Chce dodać, ze pryszczy mozna dostac takze od narzędzi ktorymi nakladacie makijaż. Od zlego płynu micelarnego itd. Nawet podklad i puder od Dolczgabany naniesiony nieumytym pedzlem czy syfiasta gąbka, zrobi z waszej twarzy sieczkę. Narzedzia to tez podstawa i np materiał z ktorego sa wykonane, moze tez uczulać i wywolywac syfy

Hvafaen

Kosmetyki znanych włoskich marek mają najtańsze składy, które są bardzo słabe, co mnie w sumie dziwi, bo ubrania, buty i torebki robią bardzo porządne.
Co masz na myśli „zły płyn miceralny”? Nic co się zmywa nie może zapchać. Wszystko czym zmywamy makijaż i myjemy twarz ma za krótki kontakt ze skórą by zapchać, a oczyszczanie jest dwuetapowe lub więcej. To okropne, że niektóre nie myją pędzli i gąbek😥

Mrowkojad

Dziewczyno, przestań powtarzać te bzdury bo komuś zaszkodzisz. Nie ważne jaki nastał postęp w kosmetyce. Podklad nie wchłania się całkiem, pozostaje na skórze tak długo aż go nie zmyjemy i wyobraź sobie, że cały kurz, zanieczyszczenia itp przyklejają się do niego, pozostając na skórze cały ten czas, więc nie wmawiaj ze to nic szkodliwego, szczególnie dla osoby z takimi problemami skórnymi. Do tego jeśli ma go źle dobrany, wytwarza za duzo sebum, przez co skóra dodatkowo na tym cierpi.

bazienka

jaketake, true, albo krem brudnym paluchem
dobre kosmetyczki nakladaja produkt najpierw do mniejszego pojemniczka i na skore klientki jednorazowa szpatulka...

Zobacz więcej odpowiedzi (10)
Toniec Odpowiedz

Przepraszam, ale nie wierzę że ktoś podszedł do Ciebie w sklepie i powiedział 'odrażające, dzieci to widzą'. Co do problemu z trądzikiem- bardzo przydatna jest umiejętność czytania składów, nie wiem czy kiedyś próbowałaś się tym zająć. Dodatkowo możesz dodać się na grupę twarzing na Facebook'u, jest tam dużo pomocnych dziewczyn które siedzą w temacie.

ohlala

A ja wierzę, mojej koleżance coś takiego się przydarzyło.

Karo

Mi powiedział starszy nauczyciel kiedyś, że takiego trądziku to w całej swojej karierze nie widział. Absolutnie wierzę, że autorka uslyszala taki tekst.

bazienka

ooooj malo w zyciu widziala/es
kiedys pomagalam koledze na stoisku bozonarodzeniowym, przyszla baba z synem ok level 10 tylo po to by mu powiedziec, ze jak sie nie bedzie uczyc, to tak skonczy"
ludzie sa wredni

izka8520

@bazienka ciekawi mnie brak odpowiedzi u ludzi takiego typu na: uczę się bardzo dobrze, dostałem się na wymarzone studia i tutaj sobie dorabiam, bo trzeba za coś żyć/kupić książki/zapłacić czynsz, rachunki

nkp6

ja wierzę, ludzie czasem są potworami.

Corazwiecejpustki Odpowiedz

Pozwolic innym decydowac o ich wlasnej cerze. Hmm, dosc radykalny postulat.

Drill Odpowiedz

Też z tym walczyłam, dopiero izotek pomógł. Niestety różne specyfiki działają tylko na chwilę, maskują, ale nie leczą. Przy twoim delikatnym żołądku może być trudno. Kosmetyki kolorowe ratują psychikę bo da się funkcjonować mimo problemu. Na pewno to nie od nich jest trądzik tylko od hormonów.
Jak miałam właśnie 19 lat pracowałam jako ekspedientka w sklepie odzieżowym. W pewnym momencie podeszła do mnie stara baba i grzebie w torebce. Po chwili znajduje notesik i mówi że napiszę mi numer do dermatologa, bo muszę iść. Chciałam się zapaść pod ziemię. Innym razem jakiś chłopak powiedział mi że powinnam uprawiać seks bo jemu to pomogło. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą. Już wolałam tych udających że nie widzą problemu.

cosiekcosiek

Seks na trądzik... dobra, tego jeszcze nikt nie stosował :D
Ale serio - seks na trądzik? Jak to pomaga? Jeden raz i znikają? Tak myślał ten facet?

Drill

@cosiekcosiek Nie szukaj w tym logiki

PoraNaPiwo Odpowiedz

Generalnie przy takiej ilości tapety, to się nie dziwie, że masz trądzik. Przecież pod czymś takim skóra nie ma szansy oddychać, ani się poprawić. Na początek spróbuj zostawić sam korektor, albo używaj podkładu punktowo jak korektora. Ilość syfu po kilku tygodniach powinna zacząć sie zmniejszać, aż do całkowitego odstawienia.

IwRu Odpowiedz

Odnoszę wrażenie, że wypowiadają się (a nawet wręcz wymądrzają się) osoby, które nie maja bladego pojęcia o ciężkim trądziku.

Autorko, mój problem z trądzikiem chyba nie jest aż tak poważny jak twój (nie spotkały mnie nigdy takie przykre sytuacje), ale wiem, jak to jest leczyć się wszelkimi sposobami przez lata z marnymi efektami. Też wydałam kupę forsy na wizyty u dermatologa, maści, leki i zabiegi, a jest to niekończąca się historia. Staram się zdrowo odżywiać i maluję się od święta (nie chcę nakładać grubej warstwy makijażu, a cienka tego nie zakrywa) a problem nie znika i mam świadomość, że przebarwienia i blizny zostaną ze mną na długo, o ile nie na zawsze. Być może nigdy nie będę miała ładnej cery, ale chyba zaczynam się z tym godzić, chociaż nadal trochę zazdroszczę osobom, które tego dziadostwa nie mają, choćby prowadziły straszliwie niezdrowy tryb życia.

Ostatnia opcja którą chcę wypróbować to dokładne badania hormonalne i tobie też polecam. Może tu leży przyczyna i łatwiej byłoby to ogarnąć. Trzymam kciuki, a tymi durnymi komentarzami się nie przejmuj. Łatwo oceniać, nie znając tematu.

Mrowkojad Odpowiedz

Tyle stosowałaś maści i zabiegów, zakładam że trochę o tym poczytałaś i naprawdę nigdy nie dowiedziałaś się, że podklad, korektory itp tylko pogarszają stan twojej buzi? Że to siedlisko bakterii? Szczególnie makijaże mocno kryjące. Ja rozumiem, że chcesz to zakryć, poczuć się bardziej komfortowo, tylko że takim sposobem z tego nie wyjdziesz. Warto poświęcić trochę czasu, zaakceptować siebie na tyle ile potrafisz i poczekać aż będzie lepiej. Jestem w szoku ze w takich okolicznościach, jeszcze męczysz twarz makijażem, szczególnie, że widać że pod nim znajdują się niedoskonałości.

Tyctarara Odpowiedz

Mnóstwo już zostało powiedziane, i ja się zgadzam. Odstawić makijaż. Trądzik wynika głównie z bakterii, i nierównowagi na skórze. Skóra produkuje za dużo sebum (bo jest przesuszona i próbuje się bronić), bakterie mają pożywkę. I jeszcze przyklepujesz to makijażem żeby się dobrze zapiekło. To takie błędne koło.

Knbvcxs Odpowiedz

U mnie okazało się, że problemy z cerą były symptomem problemów z tarczycą, o których nie wiedziałam. Od kiedy mam dobrze dobrane leki na tarczycę z cerą jest lepiej. Nie miałam aż takich kłopotów jak Ty Autorko ale może warto sprawdzić różne opcje u endokrynologa.

Dragomir Odpowiedz

Prócz wizyty u dermatologa zalicz dobrego endokrynologa. Są leki które działają na tak silne problemy, wymaga to długotrwałego leczenia ale w ciągu roku powinnaś się z tym uporać.

Zobacz więcej komentarzy (23)
Dodaj anonimowe wyznanie