#ZktHQ
Namawiałam go, aby powiedział prawdę o sobie rodzicom, matką się nie przejmowaliśmy, byliśmy pewni, że zrozumie, nie była nigdy przesadnie wierząca i będzie dobrze, natomiast ojciec to typ faceta, co na wszystko sam zarobił, głowy rodziny uwielbiającej piłkę nożną i boks, taki staromodnie myślący Polak o staroświeckich poglądach, że facet ma zarobić na dom, a kobieta się nim zajmować i dziećmi. Po ok. trzech miesiącach, dając się przekonać, brat wyznał przy kolacji prawdę, iż jest gejem.
Wtedy cisza, dopiero matka zaczęła wydzierać się, przeklinać, że nie wychowała takiej [tu epitet], że to grzech, co jej przyjaciółki powiedzą, że brat ma się wynosić z jej domu i nigdy się nie pokazywać jej na oczy.
Byliśmy w szoku, ja i brat, który miał łzy w oczach, nic nie był w stanie powiedzieć, a ojciec... A ojciec wtedy wstał z krzesła i poszedł po walizkę, oboje z bratem staliśmy jak zamurowani.
Ojciec podał walizkę matce i powiedział, że nie będzie JEGO syna wyrzucać z jego domu, a ona ma się wynosić, odwrócił się i do brata powiedział, że ma przynieść dwa piwa z lodówki.
I tyle, rodzice wzięli rozwód, brat po studiach wyjechał (z chłopakiem), ja studiuję.
Ale myślę czasem, jak ja nie znałam własnych rodziców, jak można się pomylić co do ludzi.
PS Z matką nie utrzymujemy żadnych kontaktów.
Ojciec skorzystał z okazji żeby uwolnić się od jędzy :D
Ogólnie często tak jest, że przy coming out'cie ci o lewicowych poglądach/ateiści robią największą aferę i sypią tekstami "co ludzie powiedzą?", a ci wierzący, czy staroświeccy przyjmują to ze spokojem i nadal zapewniają o swoim wsparciu. Dużo dobrego dla was ;)!
Katolicy, którzy nienawidzą kogoś za bycie gejem, źle robią według religii chrześcijańskiej. To podpada pod piąte przykazanie
Dla mnie to nic dziwnego, że chrześcijanie tolerują gejów, mimo że w Biblii można znaleźć parę rzeczy przeciwko gejom.
Cóż, też Wam życzę powodzenia :)
Bo ludzie prawdziwie wierzący z reguły są miłosierni :) tego wymaga od nich wiara
Często tak jest? Obracam się w środowisku lgbtq i poraz pierwszy się z tym spotykam.
Myślę ze nie ma tu znaczenia wiara. To zależy od człowieka.
Wcale nie jest powiedziane ze ateista zachowa się tak, a katolik tak.
Bo lewicowcy najgłośniej trąbią o tolerancji, gdy sami mają jej najmniej.
GeddyLee, no nie sądzę, ty jesteś prawicowcem i co chwila kogoś obrażasz
@bejbe nie napisałam, że tak jest zawsze, ale to często się zdarza ;). Prawda - to zależy od człowieka.
Myślę, że po jakimś czasie matka wróci. Przecież nie skreśla się dziecka za coś takiego. Wszystko się ułoży.
Skreśli.
Nie byłabym tego taka pewna...Albo za mało w życiu widziałeś albo jesteś zwyczajnie naiwny
Nakarmionystudencie, nie zakładam że wróci, jednak spójrz, ciężko jest odciąć się tak od razu od rodziny, dzieci i męża. No chyba, że miała kochanka na boku.
Niektórym przychodzi to niestety z łatwością. Wiem po sobie :(
Lepsze jest zerwanie kontaktu niż całe życie w kłamstwie.
Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji
a ja nie dam się wciągnąć w dyskusję o braku tolerancji itp, chce jedynie życzyć Tobie oraz twojemu bratu wszystko najlepszego! Mam nadzieję, że kiedyś też znajdę odwagę i powiem bliskim o byciu bi :D Nie mniej jednak, twoje wyznanie dodało mi trochę odwagi! trzymajcie się :)
Nie powinnaś na niego tak naciskać, to powinien być jego wybór.
Popieram. Po co autorka go namawiała, gdyby był gotowy sam by to wyznał, a tak jakby go rzeczywiście wyrzucili z domu to chłopak łatwo by nie miał.
Tylko że o to wyznał właśnie wtedy kiedy był już gotowy
Napisane jest ze po 3 miesiacach dal sie przekonac wiec do konca nie wiadomo czy byl gotowy czy zrobil to pod naciskiem siostry
Popłakałam się prawie
Nie no, szczerze? Mam już dość. Od kilku lat wchodzę na tą stronę, lubię poczytać historie prywatne ludzi, które przydarzają się i mnie ale już nie mogę ciągle czytać o tym gejostwie. Nic mnie nie obchodzi co kto robi w łóżku i z kim, każdego sprawa ale ostatnio to już jest po prostu moda na to i moda na afiszowanie się z odmiennością. Bo to jest odmienność. Dodam tylko jeszcze, że nie jestem żadnym rasistą, nie jestem katolem bo nie wierzę w Boga, nie jestem też homofobem, mam również kolegę homoseksualistę ale ileż można? Nawet on o tym nie wspomina aż tak często jak tu piszą! Mam dość! Im out!
Szacun dla ojca