#Zq9Gn

Jechałam tramwajem prawie przez całe miasto, tramwaj zaczął się zapełniać. Po jakimś czasie stało trochę osób, ja zaczytana i ze słuchawkami na uszach, nagle SZTURCH!
- Ustąp mi miejsca!
Ani me, ani be, stary człowiek wydziera mi się nad uchem. Pokazuję mu inne miejsce, ok. metr-dwa od mojego, i mówię, że może usiąść tam... Ale NIE, on chce usiąść na moim i już.
Stwierdziłam, że jak z powodu własnego uporu chce stać, to niech sobie stoi, ja się nie ruszam.
Prawie zjedli mnie w tym tramwaju, ale miałam to gdzieś (pan nie miał trudności w poruszaniu, kul ani tego typu rzeczy).

Inny dzień, autobus, wsiada starsza pani. I od razu do mnie (w autobusie było może z 5 osób), że mam jej miejsca ustąpić.
Mówię, że wokół ma pełno wolnych miejsc, może sobie wybrać jakieś.
- Ale to jest MOJE.
- A akt własności lub wieczystego użytkowania pani ma?
Oczywiście rozdarła się, ale ja - książka, słuchawki...
DzieckoRosemarry Odpowiedz

Kiedyś wsiadłam do pustego autobusu (byłam jedynym pasażerem) i mocher kazał mi ustąpić miejsca 😂😂😂

Sojhake

Zagrzane ;)

Panda112

Takim staruszkom już się nudzi, nie mają co robić i szukają kontaktu z ludźmi, chociażby kłótni żeby ktoś się do nich odezwał

przeztweoczytweoczy

Autentyk.
Jechałam kiedyś autobusem, który nie miał nawet jednego, wolnego miejsca. Jako jedyna stałam. Do autobusu wpadła starsza pani i od razu z paszczą na mnie, że "mam stać gdzieś indziej, bo to miejsce jest jej".

Swinia

Ja wierze. Moja sasiadka (mieszkamy na osiedlu domkow jednorodzinnych ) spedza cale dnie strzegac ulicy przed naszym domem i wybiegajac na moich znajomych jesli zaparkuja przed moim domem "bo ona nie bedzie umiala wyjechac "... Problem w tym, ze ona nigdzie nigdy nie jezdzi, moze raz na tydzien o swicie, ale uliczki pilnuje jak pies gonczy.

Jojmonsterka Odpowiedz

Ja nie jestem jakaś stara, ale mam już te 32 lata. Jednak wyglądam na tyle młodo że często muszę pokazywać dowód jak kupuje alkohol. To niestety przekłada się również na sytuację w środkach komunikacji. Często jestem ofiarą takiego braku szacunku ze strony starszych ludzi ze nic tylko ręce załamać... Dlatego jak czytam jakieś komentarze o tym że młodzi są tacy roszczeniowi, zawsze staje po stronie nastolatków bo sama wiem jacy są starsi ludzie...

981001 Odpowiedz

I dobrze, krociuuutko :v
Z frajerami nie gadam

Aliccjaa Odpowiedz

Do mnie dziś moher się przyczepił na przystanku, ze odebrałam telefon i powiedziałam, ze będę za 20 min, rozmowa trwała z kilkanaście sekund, a ta musiała aferę zrobić i się drzeć, później pierwsza wskoczyła do autobusu i zajęła a jakże 2 miejsca i nikt inny nie mógł usiąść, a było dosyć tłoczno

Olusza

W czym jej przeszkadzało odebranie telefonu na przystanku? O co konkretnie jej chodziło?

ha, ja kiedys wyprosilam palacego mezczyzne z przystanku, zadzwonil telefon a jego Karyna na mnie, zenaprzystankach jest zakaz rozmawiania przez telefon...

Arszenik Odpowiedz

To są ludzie, którzy nie mają prawdziwych problemów.

HankaSkakanka Odpowiedz

Podziwiam za spokój

Principessa Odpowiedz

Oni są bezczelni, myślą że jak są starsi to wszystko mogą...

Misiaaaa Odpowiedz

Staruszkowie po prostu bie maja towarzystwa...

Barto10 Odpowiedz

I jeszcze ten typowy tekst: "co to się teraz z tą młodzieżą podziało". Nosz kurr.. Litości!

Panda112 Odpowiedz

Takim staruszkom już się nudzi, nie mają co robić i szukają kontaktu z ludźmi, chociażby kłótni żeby ktoś się do nich odezwał

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie