#afkQ8

W czasie studiów dorabiałam w Mc'Donalds.

Obowiązują tam bardzo sztywne zasady i reguły, a jedna z nich dotyczyła stroju. Sami musieliśmy się zaopatrzyć w obuwie (koniecznie kryte i całkiem czarne), do obuwia obowiązkowe były ciemne skarpety.

Wiadomo jak to jest z takimi regułami. O ile czarne obuwie było bezwzględnie przestrzegane, to jednak kto by sprawdzał skarpetki???

Jednak znalazł się taki, menadżer, który pewnego razu ustawił nas w rzędzie i po kolei kazał pokazywać skarpety. Oczywiście nikt nie miał regulaminowych, ja stałam na końcu szeregu i już zaczynałam myśleć jak się wytłumaczyć ze swoich? Każdy po kolei odpowiadał, że ciemne akurat są w praniu, ja nie bardzo mogłam użyć tej wymówki. 
Facet w końcu nie wytrzymał (jeszcze do mnie nie dotarł)
"WSZYSCY nagle musieliście wyprać wszystkie swoje ciemne skarpety??? Niech ktokolwiek z was wymyśli jakąkolwiek inną wymówkę, to pozwolę mu nosić takie skarpety, jakie chce".

Nie mogłam nie wykorzystać takiej szansy. Wystąpiłam przed szereg, podciągnęłam nogawki spodni i ukazując swoje skarpetki powiedziałam:
"Ja noszę dwie różne, ponieważ to wyraża moją osobowość".
Na jednej nodze miałam różową skarpetkę w białe kwiatki, na drugiej jednolicie pomarańczową.
Menadżera najpierw zatkało, następnie dostał ataku śmiechu. Obietnicy dotrzymał. :D
Przytulankaa Odpowiedz

Grunt to pomysłowość :D Pamiętam, jak w gimnazjum wuefista na zastępstwie ustawił nas w rzędzie (nikt nie miał stroju) i kazał każdemu podać lub wymyślić powód, osoba z najoryginalniejszą wymówką dostała nawet 5 z aktywności.

poquito

byłem tam!!!!

ImStillHereeA

Wyobraźnia czasem popłaca :D

speedway4her

Jaka wymowka wygrala?

TylerDurden

Zajebiście, że nikt nie miał stroju...

chcebycsyrena Odpowiedz

W grycanie musisz mieć czarna gumkę do włosów i czarne spodnie z kieszeniami na tyłku(własne). Co z tego, że na spodnie zakładasz fartuch, którym właściwie się owijasz i tego nie widać....

Hikari

W pizza hut też trzeba było mieć czarne spodnie, czarna gumkę do włosów, czarne buty i skarpetki. Podobno kontrola sie czepiala jak coś było innego koloru :/

Poroniec

A to taki problem? Czarne spodnie, czarne gumki do włosów/buty/skarpetki...to ma praktycznie każdy. Ja kiedyś pracowałam w lodziarni to też miałam mieć czarme spodnie (mam kilka par), ale właścicielka i tak dała mi 100zł bym sobie kupiła nowe.

OldYouth

Matko Boska! Dress code to dress code i masz się dostosować, niezależnie od tego czy jest to "tylko" Mac, Grycan czy jakaś inna restauracja. Nie rozumiem co za to za problem - tak samo jak pracujesz w urzędzie - musisz być elegancko ubrana i nikt Ci nie daje pieniędzy na ciuchy, z tą różnicą, że pracownicy nie muszą wyglądać niemal identycznie.

Weimiraa

A ja w firmie muszę nosić obrzydliwe białe niskiej jakości ciuchy robocze i ochronne chodaki. W dodatku cały czas w fizelinowym czepku. Da się przeżyć :p

nata

Myślę, że z tymi kieszeniami chodziło o to, żeby to nie były legginsy.

pauli767

@nata Miałam kiedyś czarne leginsy z kieszeniami na tyłku, więc chyba to nie to...

Malypotwor Odpowiedz

Piona! Też noszę dwie różne skarpetki. Wszyscy myśleli że wyrosne z tego po gimnazjum lub liceum. A ja mając 24 lata nadal uważam, ze szkoda czasu na szukanie pary 😂

Ja specjalnie kupuję jak najbardziej od siebie rożne i kolorowe. Moja ulubiona para skarpet to jedna soczyście żółta ze Spongebobem a druga niebieska w małe sushi :D Tylko na wyjątkowe okazje :D

Fuzekla

Muszkaikrawat, Ty osmieszasz się stale swoimi żałosnymi komentarzami :)

Malypotwor

Ja nie mam ulubionych zestawów. Biorę, że tak powiem co mi do ręki wpadnie. Na jakieś większe uroczystosci czy imprezy rodzinne to szukam by były chociaż w podobny wzór (nie kolor).

NieMaNickow94 Odpowiedz

No ale wymówka dobra. :p

Hikari Odpowiedz

Moja koleżanka robiła takie kompozycje. Np miała pomarańczową bluzkę, do tego fioletowy sweterek, więc jedna skarpetka była pomarańczowa, a druga fioletowa ;)

GraczLoLa Odpowiedz

Mi takie coś (noszenie dwóch barwnych, różnych skarpetek) kojarzy się z klaunem, ale co kto lubi. :-)
Brawa za kreatywność, ja bym znalazł wymówkę dopiero po tygodniu myślenia, a i tak by była słabsza od twojej :-D

Sparkle92 Odpowiedz

Wkurwia mnie dress code, gdy samemu trzeba zapłacić za strój roboczy.
Ja ostatnio powiedziałam, że nie mam pieniędzy na nowe buty.

laoche

Nie wiem jak jest teraz w mc ale też kiedyś pracowałam i był specjalny dodatek na pranie i zakup obuwia.

rokiowca Odpowiedz

W KFC dają wszystko prócz butów. Trzeba kupić jakieś antypoślizgowe. O skarpety się nie czepiają tylko facet ma być ogolony, a dziewczyny muszą mieć spiece wlosy

whatever101 Odpowiedz

Też noszę dwie różne skarpetki :D
A jak mnie pytają to tłumaczę że pozwala mi odróżnić prawą stronę od lewej ;) Większość w to wierzy...

Hermiona12 Odpowiedz

A ja myślałam, że tylko ja noszę dwie różne skarpetki

Tobi

Niestety nie jesteś taka wyjątkowa jak ci się zdawało. xD

Zobacz więcej komentarzy (9)
Dodaj anonimowe wyznanie