#bOSuT

Jest kilka rzeczy, które bardzo mnie denerwują u innych ludzi. Czasem doprowadzają do szału, że z trudem powstrzymuję się od skrzywienia albo krzyknięcia. Nie mam odwagi jednak zwracać nikomu uwagi, także dlatego, że rzeczy, które tak mnie wyprowadzają z równowagi, nie są według innych niczym złym.
1. Kiedy ktoś je powoli, mieli to żarcie w gębie godzinami... Najgorzej, jak mówi z pełnymi ustami, trzymając jedzenie w policzkach. Jeszcze kiedy godzinę zajmuje zrobienie komuś zwykłej kanapki, bo tak się grzebie.
2. Kichanie. Mam ochotę przyłożyć komuś, gdy kicha kilka razy z rzędu.
3. Ziewanie. Właśnie w tym momencie tata mojego chłopaka po raz kolejny głośno ziewa. Tak teatralnie. Nie u wszystkich osób, ale u niego i u brata mojego chłopaka doprowadza mnie to do szału. No zaraz mnie strzeli.
4. Księżniczki, które jedzą jak ptaszek i mówią, że żołądek im pęka po zjedzeniu jednej kromki chleba. A na widok kogoś jedzącego drugą kostkę czekolady dziwią się, jak można się tak objadać i że one by tak nie dały rady. Takie delikatne słodkie ptaszyny w za dużych swetrach i puchatych skarpetkach.
Jumalatar Odpowiedz

Rozumiem irytację, gdy ktoś mów z pełnymi ustami, a irytować się z powodu reakcji fizjologicznych to jakaś choroba. Idź się dziecko leczyć !

TylkoRaz Odpowiedz

4. Oddly specific.
Jakś szczupła koleżanka zaszła ci za skórę?
Następnym razem powiedz jej, żeby zajeła się sobą i dokończ tą czekoladę.
Mam wrażenie, że sporo tych " problemów" wynika z tego, że nie znosisz ludzi którymi się otaczasz i chowasz do nich jakieś dziwne, personalne urazy.

Dantavo Odpowiedz

Ja rozumiem, że może coś irytować, ale jeśli takie głupotki doprowadzają cię do szału, to naprawdę powinnaś się leczyć.

dewitalizacja Odpowiedz

Brzmi jak opis problemu do leczenia.

didja Odpowiedz

Czyżby mizofonia? Skontaktuj się z laryngologiem, ewentualnie z neurologiem. Czasami taki nadwrażliwość jest przy zaburzeniach integracji sensorycznej. A czasami przy zaburzeniu odruchu strzemiączkowego, np. po urazie akustycznym. Ale zaczęłabym od konsultacji laryngologicznej. Bywa i tak, że jakaś infekcja lub podobna błahostka powoduje dolegliwości, które da się prosto usunąć.

GeddyLee Odpowiedz

lecz się

Kukis Odpowiedz

Ciekawe czy denerwuje Cię to że nikt Cię tu nie poparł i dostałaś same bęcki

Dodaj anonimowe wyznanie