#bP55r

Madkizm.

Ostatnio byłam w przychodni, po wizycie stanęłam w kolejce do rejestracji, za mną młode dziewczyny (na pewno bezdzietne lampucery! ;)). Nadeszła moja kolej, pani z rejestracji zaproponowała mi termin i godzinę wizyty. Grzecznie zapytałam, czy jest to jedyna możliwa godzina, ponieważ mam małe dziecko (mąż pracuje i wiem, że będzie problem ze znalezieniem opieki). Pani była tak uprzejma, że zapisała mnie na późniejszą godzinę. Za plecami usłyszałam niemiły komentarz: „No tak, jasne, kur*a, madce i bąbelkowi godzina nie pasuje”. Serio? Gdybym podała jakikolwiek inny argument typu praca/kolokwium/chory pies/whatever, to pewnie przeszłoby to bez echa. Riposty nie było, bo nic nie wymyśliłam.

Od kilku miesięcy jestem matką. I zauważyłam, że jestem wrzucana do wora maDek. Nie powinno mnie to w ogóle obchodzić, skoro nie czuję się maDką, a jednak mnie to dotyka, szczególnie gdy widzę czasem komentarze niektórych znajomych nt. madkizmu. Nie umiem się zdystansować! Zrobiła się jakaś cholerna moda na madkizm. Tak jak każdy wąsaty facet po 50 to Janusz cebulak.

Rozumiem, że są kuriozalne akcje z bąbelkami i maDkami w roli głównej. Też mnie mierzi „mi się należy, bo mam dziecko” - sama je mam i wiem, że da się żyć po ludzku, wystarczy trochę zaradności i logicznego myślenia.
Jest mi chyba zwyczajnie przykro, że to, że mam dziecko, jest sprowadzane do jakiejś wielkiej zbrodni, bo śmiałam zapytać o inną godzinę wizyty u lekarza. Jest mi przykro. bo w byciu matką najbardziej zawodzą mnie ludzie wokół... Szkoda. Nie oczekuję od państwa kasy, mieszkania czy innych przywilejów, po prostu chciałabym czasem odrobiny zrozumienia i empatii.
Lesssthan3 Odpowiedz

Od kilku lat widać, że nastawienie do kobiet z dziećmi się pogarsza. Czasem biore dzieci rodzeństwa na plac zabaw. Łącznie 4 dzieci w wieku rok, 2 i 3 lata i jedno 6 letnie. Kiedyś ktoś mnie skomentował, że dzieci sobie dla 500+ narobiłam, bo pewnie nic innego nie potrafie. Opierdzieliłam z góry na dół i nawet przepraszam usłyszałam.

Joke88

Trza bylo w ryj dac.

Biedronkawkropki

Żeby zostać pozwanym i płacić na takiego człowieka pieniądze? Poważnie?

KaraNara Odpowiedz

Masz racje autorko, to funkcjonuje już w formie mody, która się coraz bardziej nasila. Swego czasu lubiałam na Facebooku spotted:madka, bo bywało zabawnie, ale zaczęło to już w niektórych przypadkach być strasznie naciągane, a komentarze pod wpisami niesamowicie zaczęły mnie denerwować.. Wydaje się, ze obecnie niektórzy nie potrzebują już nawet podeprzeć żadnymi argumentami nazwanie kobiety z dzieckiem madką.

AgentProvocateur

no dokładnie... i te oklepane, powtarzane w kółko debilne teksty w komentarzach np. "odbierdolta sie od niej, jej bombelka i od niej", to już w ogóle nie jest śmieszne, a każdy chce tym ugrać te pare lajków. i to najdziwniejsze chyba, że to laski mają największy ubaw 😕

livanir

Mnie bardziej wkurzały posty typu: Napisane coś. Nie można nic wywnioskować, a już na pewno nie czy jest potomstwo.
Np. Kłótnia w wcześniejszych wiadomościach. Po czasie nowa rozmowa: "Chcesz coś z Avon"A pod tym setka komentarzy o tym jak madki unikają pracy. -.-

izka8520

@AgentProvocateur Też widzę w kółko te same komentarze i te same memy.... to samo jest na dej i mama i tateł z tego co zauważyłam, szybko się zwinęłam, bo smieją się często z normalnych pytań

matriarchat Odpowiedz

Sama jestem bezdzietna i dzieci nie lubię, ale... jak czytam te żałosne wypociny, kubły pomyj i żółć, która aż się wylewa każdym możliwym otworem z tych bezdzietnych lambadziar (celowo nie ujęłam w cudzysłów, bo one naprawdę zasługują na takie miano) to aż rzygać mi się chce. Tym kretynkom wydaje się, że jak obrzucają mięsem kobiety z dziećmi i jeszcze przy tym 85 razy wspomną, że dzieci nienawidzą i mieć nigdy nie zamierzają (bardzo mnie to gówno obchodzi), to są fajne, modne, itp. Nie są. Są śmieszne, żałosne, a przede wszystkim irytujące. Jeżeli przynajmniej jedna bezdzietna lambadziara to czyta - weź sobie to do serca, książkę poczytaj, na spacer idź, pooddychaj głęboko, zamiast po raz kolejny wyrzygiwać nienawiść wobec dzieci i matek. Tak jak już wcześniej mówiłam - sama nie lubię dzieci, ale nie mam potrzeby manifestowania tego całemu światu, bo i po co? Nie stanę się przez to fajniejsza. Ty też nie.

Jogi Odpowiedz

Miejmy nadzieję, że niedługo ta głupia moda minie tak jak wszystkie głupie mody. Dla większości ludzi to już przestaje być śmieszne, więc myślę że długo to już nie pociągnie. Bo zaczyna to być mocno żałosne.

KokosowyKoks Odpowiedz

Masz rację
Ale przestańcie używać w wyzwaniach słowa "bombelek" bo już wręcz odechciewa mi się czytać do końca wyznania jak widzę to słowo

DODA

Popieram, nienawidzę tego słowa. "Madka" jakoś zaakceptowałam, na początku nawet śmiesznie było, ale jak widzę "bombelka" to mam ochotę kogoś zabić.

PurpleLila

A mi sie podoba

Serwatka31

W wyznaniu to słowo pada dokładnie dwa razy.
Raz w dosłownym cytacie z historyjki, raz w cytacie z tego, jak ludzie piszą o ludziach z dziećmi.

Wszechstronny

Lepszy bombelek niż gówniak.

LadyAnnoG Odpowiedz

Widzisz Autorko, niestety tak jest, że za grupę idiotek po głowie dostaje cała reszta.
Ja też będąc z dzieckiem w sklepie czy na spacerze usłyszałam kilka przytyków.
Nawet w pociągu usłyszałam od jakichś dzieciaków, że jestem maDką bo moje dziecko płacze i nieważne że staram się je uspokoić, a drący japę smarkacze wcale w tym nie pomagają.

Karina1210 Odpowiedz

Po prostu pytajac o inną godzine nie tlumacz dlaczego to nie bedziesz słyszec komentarzy i tyle. Gówno ludzi powinien obchodzic twoj powod dlaczego chcesz inna godzine. Masz d tego prawo i tyle.

Nawka Odpowiedz

Kobitka ma dużo racji. Jest to niestety już wyczuwalne od kilku lat. Przez moje dwie ciąże nie domagałam się przywilejów, stałam pokornie w kolejkach i nie pchałam się przed szereg, pomimo, że obie ciąże miałam zagrożone (skracanie szyjki plus rozejście spojenia, maTki zrozumieją). Dodatkowo chodziłam do pracy do czasu, aż doktor krzykiem nie wygoniła na zwolnienie. I co? Przez te 18 miesięcy w kolejce przepuszczono mnie 2 razy... Za to raz odsunął mnie od kasy młody chłopak bo musiał na już kupić wódkę, komentując "cieszę się, że to nie ja zapyliłem", natomiast innym razem w kolejce, w której spokojnie stałam, zostałam z premedytacją dopchnięta sklepowym wózkiem do ściany. Prosto w brzuch. Byłam w 8 miesiącu...
Przez tą nagonkę na maDki rodzi się w ludziach agresja dla kobiet w ciąży. Niestety

Braks

Masz w nosie swoje życie, życie dziecka i jeszcze się tym chwalisz? Pomnik ci mamy postawić, że nie chciałaś pierwszeństwa w kolejce?

Joke88

Ja sie nie moge doczekac az kiedys w sklepie w kolejce takiego chuuja przyuwaze na goracym uczynku jak sie w taki sposob odnosi do kobiety w ciazy lub matek z dziecmi, oj jak bym menda rzucal po calym sklepie... niestety jeszcze sie nie zdazylo, takie tumany tylko w necie cwane i głosne.

GoMiNam

@Braks,wiesz,jeśli dobrze się czuła i nie chciała z tego korzystać,to co? Zmusisz?
Moja Mama, trzy razy była w ciąży. I nie korzystała z przywilejów,bo się bardzo dobrze czuła. Ze mną akurat nawet jej nie przysługiwały wszelakie przywileje, ponieważ była w zasadzie wklęsła. Natomiast będąc w ciąży z moimi siostrami, ludzie na siłę ją przepychali nawet, bo "jej się należy". Moja Mama wtedy brała swoje zakupy i... odchodziła od takiej kasy. Nie chciała być traktowana jak jakaś święta krowa tylko dlatego,że jest w ciąży.

Braks

@GoMiNam czytałaś/łeś ten sam komentarz, co ja? "obie ciąże miałam zagrożone", "skracanie szyjki plus rozejście spojenia", "doktor krzykiem nie wygoniła na zwolnienie".

PinkiPig

Ja trochę nie rozumiem, macie język to używacie go! Wiadomo, że zawsze znajdzie się jakiś oszołom bez kultury, ale na milosc boska, można mu zwróci uwagę, grzecznie i dosadnie. Przynajmniej nie będziecie się czuć po takiej akcji bezradne i pokrzywdzone.

SempreStaccato Odpowiedz

Tez mnie zaczyna przerazac nastawienie do matek z dziećmi. Btw, taka troche dygresja: dawniej np normalnym bylo ustapic kolejki np w aptece kobiecie z malutkim dzieckiem na rekach, to nalezalo do kanonu niepisanych zasad grzecznosciowych. Ciekawa jestem czy ludzie sie na to teraz obruszaja i i komentuja "madkizm"

Ilovebake Odpowiedz

Matki matkom zgotowaly ten los. Co rusz natykam się na święta krowę którą trzeba traktować jak carewne bo ma dziecko. Ja mam troje, w tym dwoje maluchow. Do autobusu nie mam czesto odwagi wsiadac ze swoim blizniaczym wózkiem, bo ludzie są oburzeni że tyle miejsca zajmuje. No pakuje maDka zad do autobusu z tym wielkim wozkiem i musze rower przesunac! (Albo tylek). W markecie przejezdzam tylko w jednej kasie bo inne przejscia za wąskie. To tez problem dla ludzi. Bo niby mam przywileje... jak szeroka kasa zamknieta to wypakowuje sie na tasme w innej i lece szukac kogos kto mnie przepusci ta szeroka. Czekam z boku az moje zakupy dojada taśma do kasjerki. To jest taki przywilej ze az czuje sie jak prezydentowa! Zawsze kilka głupich komentarzy pod nosem że "jej chłopu to na supeł zawiazac" " i że to "efekt 500+" itp. Pysk mam dość jazgotliwy ale już mi uszami wychodzą takie słowne przepychanki. Tak, na pewno to ja zdecydowałam, że urodze bliźnięta. Stać mnie na moje dzieci bez zasranego 500+... mimo to nieustannie słyszę o sobie w kontekście dziecioroba... no i oczywiscie maDki

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie