#caYuL

Mam 20 lat, od 4 lat pracuję na stałe (zajęcia się mi zmieniały, ale pensja pnie się w górę). Zmusiła mnie do tego sytuacja życiowa. Odkąd skończyłam 12-13 lat nie dostawałam od rodzicieli pieniędzy na podstawowe rzeczy typu ubrania, książki czy choćby 2 zł na drugie śniadanie w szkole (tak jakby na pierwsze było co zjeść w domu).

Szybko skumałam, że jak nie zacznę "kołować kasy", to będę jeszcze bardziej odstawać od reszty dzieciaków. Że będą mnie jeszcze bardziej prześladować niż do tej pory, bo zawsze byłam tą biedniejszą.

Obecnie pracuję, studiuję - powodzi mi się całkiem dobrze. Mam kochanego chłopaka (obecnie narzeczonego), do którego się przeprowadziłam. Mimo iż w domu zawsze kasa była tylko na alkohol, że nikt nigdy się mną nie zajmował, nie sprawiałam kłopotów wychowawczych. Nie imprezowałam, nie wychodziłam ze znajomymi, nie szwendałam się z facetami jak typowe "dziunie" w moim wieku. Zwyczajnie nie było mnie na to stać, a późniejszymi czasy nie miałam siły pracując i ucząc się jednocześnie, by związać koniec z końcem.

Mimo to usłyszałam, że jestem bezbożną dziwką i że rodziciele życzą mi wszystkiego co najgorsze. Według nich powinna mnie spotkać sroga kara za to, że ośmielam się mieszkać z pomiotem męskim pod jednym dachem BEZ ŚLUBU.

Reasumując: lepiej mieć wyjebane na własne dziecko, które chodziło głodne i "posmarkane", lepiej jak ktoś na ciebie krzyczy i cię bije - jemu wolno, bo CHODZI DO KOŚCIOŁA i żyje PO BOŻEMU.

Do kościoła chodzę, ślub planujemy (nie stać nas na niego zwyczajnie) i bardzo boli mnie, że wysłuchałam się pod swoim adresem samych obelg, tylko dlatego, że chcę uciec od domowej patoli.
Najgorsze jest to, że (choć nie mam powodu) myślę o sobie jak o ladacznicy - nie zasługującej na krztę miłości.
doznudzenia Odpowiedz

Utnij kontakt zupełnie. Szkoda nerwów.

NoToSuper Odpowiedz

Jeżeli nie zaprosisz swoich "rodziców" koszt wesela zmniejszy się o 2 osoby więc powinnaś to przemyśleć

KEpISz

Podoba mi się, że zawsze znajdzie się ktoś kto szuka pozytywów.

RekaDlaTonacego

Najlepszy komentarz!

Anielish

Odruchowo dałam plusa, ale ten komentarz na to zasługuje 😂

Mikser Odpowiedz

Od dzieciaka sobie radzisz, jesteś silną kobietą. Wyszłaś z tego piekła, masz kochającego narzeczonego, może być tylko lepiej. Zasługujesz na wszystko, co najlepsze, zwłaszcza na miłość. Pamiętaj! Życzę Wam wszystkiego dobrego w życiu :)

LamaGod Odpowiedz

Czemu ty jeszcze z nimi rozmawiasz i sie nimi przejmujesz?

Into Odpowiedz

Cywilny to 84zł opłaty urzędowej i ew ciuchy. Tylko tyle i aż tyle, żeby być małżeństwem :)

ArmatyzChudley

Tylko że biorąc ślub cywilny i tak nie będzie żyła „po bożemu”. Żeby żyć „po bożemu”, musi wziąć ślub kościelny, który kosztuje kilkaset złotych (przypadków „co łaska” jest jak na receptę), albo wyprowadzić się od narzeczonego...

NWP

Ciekawym faktem jest to, że jak się poprosi księdza o "sakrament ślubu" a nie o "ślub" to on nie powinien nic wziąć, bo każdy sakrament jest darmowy. Najczęściej biorą kasę, bo ludzie zwyczajnie nie mają o tym pojęcia, ale jeżeli powie się, że przecież za sakramenty się nie płaci to nie wezmą kasy. I to tak serio serio, kilka osób z mojego otoczenia już w ten sposób "przechytrzyło system" 😃

Into

Prawda jest taka, że kosztuje wesele, a nie sakrament ślubu. Niestety wciąż "zastaw się, a postaw się" w świadomości jest obowiązkiem, zamiast opcją. Jak słyszę "nie stać mnie na ślub, zbieram na ślub", to zastanawiam się po co tym ludziom w ogóle sakrament, skoro to tylko dodatek do wesela.
Co innego "zbieram na wesele, zawsze chciałam wystrzałową imprezę". Przynajmniej wiadomo, że nie o ślub tu chodzi...

sebix17 Odpowiedz

Na wstępie należą Ci się gratulacje, że pomimo niełatwego startu sobie poradziłaś. Jesteś zapewne mądrą i silną psychicznie kobietą. W Kościele niestety (przynajmniej w moim odczuciu) standardem jest ocena innych i ich krytyka bez spojrzenia na własne postępowanie. Chodzenie do kościoła jako przykładna rodzina choć prawda jest zupełnie inna.... Sam fakt, że chcesz wziąć ślub świadczy o tym, że chcesz żyć w zgodzie z doktrynami kościoła. Nie przejmuj się zdaniem innych i żyj własnym życiem :)
Trzymaj się i powodzenia :D

LadyS Odpowiedz

Sama widzisz, że nie masz powodów by tak myśleć.
Kościół ludziom za bardzo miesza w głowach. Ważne, że Ty i twój narzeczony macie w niej poukładane ;)

majer

No nie do końca - dalej chodzi do kościoła mimo że ten uważa ją za bezbożnicę.

Potterhead21 Odpowiedz

Z tego co wiem, ślub kościelny może odbyć się bez rodziny, gości, wesela. Wystarczy, że na mszy będzie odprawiony sakrament małżeństwa :) a jeśli chodzi o kasę na to- nie każdy ksiądz ją bierze, trzeba tylko poszukać. Powodzenia!

PinkiPig Odpowiedz

O jak mnie to wkurza, ze kościół chce, zeby pary żyły po ślubie, a za niego liczą od 500-1000 zł. Mnie nie stać na ślub kościelny, o weselu nie wspomnę.

SercetJohny Odpowiedz

To właśnie religia robi ludziom z mózgu

Zobacz więcej komentarzy (16)
Dodaj anonimowe wyznanie