#dE6ke
Ciekawe jak szczęśliwi za kilka lat będziecie. Gdy miałam 20 lat myślałam, że w wieku 30 lat będę miała męża i dwójkę dzieci i wiesz co? Mam 35 i jestem bezdzietną panną bo w życiu nie pomyślałabym, żeby wyrabiać faceta w dziecko.
Co w tym anonimowe? Już naprawdę nie wiem czy mi żal tych "madek" czy mnie samej.
Za napisanie "piście" zamiast "piszcie", "na prawdę" zamiast "naprawdę" w wieku 35 lat powinno być Ci siebie żal.
@PaniPanda gdzie to widzisz?
"Już na prawdę nie wiem"
"piście" chyba poprawili
przecinki tez pogubione albo w niewlasciwych, miejscach
NieZamknelamLazienki takie było przed poprawką w niezweryfikowanych
Uau. Jesteś taka wyjątkowa. Nikt nie ma takiego zdania jak Ty. Ludzie w ogóle to się chwalą jak to kogoś na dzieciaka złapali, a reszta świata im gratuluje. Osobiście byłem świadkiem takiego zdarzenia. Wstyd, że każdy chwali takie zachowania. W życiu nie słyszałem tego co właśnie napisałaś. Jesteś prawdziwym krzewicielem idei. Jezus ponownie zstąpi na Ziemię, by zostać Twoim uczeniem.
Bawi mnie to, że uważasz, że jesteś sama, bo nikogo na dzieciaka nie złapałaś. Wiesz, że zdecydowana większość ludzi tworzy związki i rodziny w normalny sposób i bez żałosnych podstępów, tak? Wiesz też, że są pary bez dzieci, bo zwyczajnie ich nie chcą?
Oddam Ci jednak trochę szacunku, bo naprawdę Ci współczuję jeśli uważasz, że jedynym sposobem w jaki możesz kogoś przy sobie zatrzymać jest dziecko. Pokazuje mi to Ciebie jako kogoś naprawdę bardzo smutnego.
Liczę, że zmądrzejesz na tej socjologicznej płaszczyźnie i znajdziesz kogoś kto Cię będzie kochał bez dzieci.
Zauważ, jaki jad bije z tego wyznania. Wyobrażam sobie autorkę jako wredną karynę, która siedzi na dupie i wyzywa wszystkich od kurew i dziwek. Nic dziwnego, że ktoś z takim charakteem jest samotny
Widać, że bije z ciebie jad i jesteś mega zawistną osoba. Nie dziwię się, że spokoni, porządni od ciebie faceci uciekają. Nie wiem w jak patologicznymi środowisku się obracasz, ale żadna normalna laska nie łapie faceta na dziecko. Jest masa szczęśliwych par, gdzie ludzie są ze sobą, bo chcą, a nie bo mają dziecko.
Łapanie na dziecko to jednak mniejszość sytuacji, więc przestań używać skrajności, żeby sobie racjonalizować fakt, że najpewniej przez twoją charakter nikt cię nie chce ;)
Już naprawdę nie wiem czy żal mi ciebie, czy siebie że muszę to czytać
Oczy mi krwawią, jak to czytam z tymi błędami językowymi.
Nie będziemy cię zjadać. Wolimy to, co dostaniemy w sklepie.
Jesteś żałosna.
Ale po co takie ostre słowa? Dziewczyna jest po prostu najwyraźniej nieszczęśliwa. Niestety, ale takie odczucia rezonują i wypaczają z czasem nawet najfajniejszych ludzi.
Dołożę swoją cegiełkę do nagonki. Może to, że nie masz jeszcze faceta i dzieci to twoja i tylko twoja zasługa? Np. twojej zawiści albo twojej parodii zasad poprawnej polszczyzny?
Nie wszystkie małżeństwa, które są tworzone po zaciążeniu są efektem "złapania na dziecko".
Ja brałam ślub z brzuchem, bo OBOJE zdecydowaliśmy się starać przed. Mamy swoje lata i znajomych, którzy mieli problem ze spłodzeniem dzieci. Doszliśmy do wniosku, że lepiej zacząć wcześniej, na luzie. W żadnym wypadku na to nie naciskałam, propozycja wyszła od partnera. Wyszło szybko. Założę się, że conajmniej 3 osoby w rodzinie uważają, że faceta złapałam, lub że była to wpadka.
Jakim cudem to jest ma głównej?
Na litość boską oddajcie minusy.
Nie wszystkie kobiety łapią facetów na dziecko. Nie jesteś starą panną dlatego, że jesteś tak szlachetna i nie chciałaś czyjegoś nieszczęścia, tylko dlatego, że najpewniej nikt Cię nie chciał bo masz kiepski charakter.
Dokładnie o tym pomyslalam.