#dJnHN

Miałem kiedyś fajną dziewczynę, fajny związek. Tylko ciągle goniłem za kasą. Ona wcześniej miała dzianego faceta, była bogata z domu, chodziła w drogich ubraniach, mieszkanie bez kredytu. Ja byłem magazynierem za 1300 zł i jeździłem klepaną corsą, mieszkałem z rodzicami na 30 m².

Zakochaliśmy się w sobie jak nastolatkowie. Ona ciągle powtarzała, że kasa to nie wszystko. Że to nie jest w życiu najważniejsze. Woli mieć związek oparty na szczerości niż na wyglądzie i pieniądzach. Nie mogłem w to uwierzyć i kombinowałem tylko jak mieć więcej, by być jej godnym. Tak uważałem, że nie jestem jej godzien, bo jestem biedakiem. Jej rodzice patrzyli na mnie jak na dzieciaka z patoli, gorszego, bez studiów, fizola, który nosi kartony. Nie wytrzymałem presji jej rodziców i tej, którą sam na siebie nałożyłem. Uparłem się, że bez kasy jestem nikim i zostawiłem ją. Dalej goniłem za kasą. Poszedłem w IT, nauczyłem się programować, testować oprogramowanie i dziś, już po 8 latach od tamtego rozstania, mam własną działalność. Na kasę nie narzekam. Odebrałem niedawno auto z salonu.

Mam teraz kobietę, która liczy moje pieniądze. „Musimy w tym roku przebić Hankę i Karola. Oni byli w Stanach, to my może polecimy do Argentyny? Ale i tak gdzieś polećmy na tydzień, choć do Grecji”. Nie ma miłości, jest wyrachowanie. Jest chwalenie się naszym cudownym życiem, kateringiem dietetycznym, autem, mieszkaniem. Moim autem i mieszkaniem.

Tak czasami sobie siedzę i myślę, że moja była miała rację. Byłem szczęśliwszy, kiedy jechaliśmy z nią nad rzekę i kochaliśmy się na kocyku, niż kiedy teraz mogę jechać gdzie chcę, z osobą, która, podejrzewam, mnie nawet nie lubi.
Postac Odpowiedz

A mogłeś jej nie zostawiać i nadal rozwijać się zawodowo. Miałbyś fajną dziewczynę i kasę, żeby z nią wydawać.
A jak nie jesteś szczęśliwy z obecną partnerką, to się rozstańcie. Są kobiety, które chcą partnerstwa w związku, a nie tylko kasy.

Rfvbgt Odpowiedz

To po co z nią jesteś?

PeggyBrown2022 Odpowiedz

To po co wybrałeś sobie materialiskę? Miłość i związek są wyborami. Choć nie widzę miłości między Tobą a Twoją obecną.

nibylung

związek jest wyborem, miłość nie bardzo. gdyby miłość była wyborem, to nie byłoby tyłu nieszczęśliwie zakochanych ludzi.

PeggyBrown2022

Mam na myśli świadomą i dojrzałą miłość.

nibylung

nadal uważam, że świadomy i dojrzały może być związek. miłość jest reakcją chemiczną zachodzącą w mózgu, nie mamy nad nią kontroli.

Ultraviolett

Oboje macie w czesci racje a w innej nie.
Milosc jest uczuciem, wiec z zalozenia czyms niepodlegajacym aktowi woli. Okreslac ja jednak niezalezna reakcja chemiczna jest zdecydownie zbyt silnym uproszczeniem.
Autor mogl swiadomie wybrac milosc poprzez akceptacje i przejecie swiatopogladu swojej przyjaciolki. Zamiast tego podazyl za wlasnym wyobrazeniem drogi do szczescia. Mysle, ze jego wlasne ego nie pozwolilo mu inaczej.

Vito857 Odpowiedz

Mogłeś zrobić to samo mając kobietę, dla której nie liczyła się kasa.
No ale cóż, za głupotę płaci się frycowe.

gomezAddams Odpowiedz

Po ch.j z nią jesteś ?

Ultraviolett

Tzw. pytanie z wbudowana odpowiedzia.

bazienka Odpowiedz

no to zadaj sobie pytanie, po co z nia jestes i czy chcesz, zeby za 30 lat bylo tak samo

CentralnyMan Odpowiedz

To czemu nie skończysz tego związku

edosdmos Odpowiedz

Autorze wyznania, czy nie potrzeba Ci pracownika? szukam stażu/praktyki Frontend, MySQL, może być i testowanie manualne...chce się w końcu przebranżowić ;-( chętnie podam link do githuba

Dodaj anonimowe wyznanie