#dZH40
Ciocia Alicja była samotna, bezdzietna, pracowała całe życie jako pani urzędniczka w Urzędzie Gminy naszej miejscowości.
Moja mama jej nie lubiła, ponieważ ZAWSZE się wywyższała nad naszą rodziną, ojciec wręcz ją nienawidził.
Choć ciocię Alicję widywałam raz w roku w dzień Wszystkich Świętych na grobach, to była dla mnie obcą osobą.
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, jak po jej śmierci okazało się, że cały majątek, tzn. dom, działkę, oszczędności przepisała mi. Oprócz mnie miała dwójkę bratanków, którzy ją odwiedzali co jakiś czas.
Słowa mojej mamy, jak się o tym dowiedziała: "w końcu jędza się na coś przydała". Nie wiem co o tym myśleć.
A cioci Alicji zapalam świeczkę na grobie co niedzielę, niech choć po śmierci nie będzie zapomniana.
Mama też świetna, daje "dobry" przykład.
może ta sprawa ma drugie dno i ciocia Alicja nie koniecznie była ciocią?
A może ciocia Alicja tak naprawdę była Twoją mamą? Może nie była na Ciebie gotowa, więc poprosiła siostrę o "przysługę", a później do końca życia tego żałowała, ale czym dalej w las tym było gorzej, bo byłaś coraz starsza i coraz bardziej przyzwyczajona do swojej "mamy". Mało tego, może "ciocia" wpadła z mężem Twojej mamy i to był spisek ich całej trójki, bo genetycznie jakby się wszystko zgadza...
Odstaw telenowele.
@lala, nie jesteś zbyt sympatyczna chyba w życiu...
@Dragomir
Lol.
A po polsku jakoś?
@Dragomir
And why would I do that.
😂
Chodzi o to dlaczego miałabyś być miła? Hmmm, pomyślmy jakby Ci to wytłumaczyć...każda akcja powoduje reakcję, jeśli jesteś dla kogoś miła możesz oczekiwać, że ten ktoś będzie również dla Ciebie miły. W ten sposób tworzy się miła atmosfera pośród ludzi, wokół Ciebie, a im więcej miłych ludzi dookoła Ciebie, tym lepszy klimat i bardziej pozytywne emocje dookoła. To przekłada się na wyższy stopień zadowolenia z życia w jakimś skrawku świata, w którym przyszło nam żyć. Chyba że ktoś czerpie przyjemność z zakwaszania atmosfery, to już środowisko które się w tym zorientuje wystawi mu właściwą ocenę i da adekwatną nagrodę.
Dziwne