Moja mama ma tendencje do dawania mi czystej bielizny z prania nawet wtedy, kiedy siedzą u mnie znajomi. Po prostu wchodzi, kładzie sobie to gdzieś na widoku i wychodzi. Więc dzisiaj ją poprosiłam, żeby tego nie robiła, bo nie chcę, żeby wszyscy widzieli jakie majtki noszę...
No i siedzą u mnie znajomi, moja mama otwiera drzwi, tak się przechyla, robi śmieszną minę jak to ona i mówi z uśmieszkiem, śpiewnym tonem:
- NIE MAM BIELIIIIZNY!
...Dopiero po chwili uświadomiła sobie, jak to zabrzmiało.
Dodaj anonimowe wyznanie
Mistrzyni przypału :)
"Znajomi" z i...
Zaprzepaszczona okazja zeby wkrecic kolege, ze to była ukryta propozycja skierowana do niego :)
A może szanowna mamusia mówi: a weź gówniaro w końcu zajmij się sama praniem własnych gaci?
A po co w domu oddzielnie każdy ma prać tylko swoje ubrania?
@AjHejdDisGejm
Ależ mamusia na pewno się ucieszy jeśli córcia jej rzeczy również upierze.
A w którym akapicie jest tu napisane, że TYLKO mama autorki u nich pierze?
A może mama doskonale wiedziała co mówi....
Twoje mama nie grzeszy inteligencjom.
Tu też...
Inteligencją* XD
Ty też..