#ebtxJ
Druga sprawa, że strasznie dużo je. Jak któregoś domownika nie ma w domu, obiad trzeba mu odłożyć, bo ojciec wszystko zje. Nieważne, ile się nagotuje, i tak wszystko zjada. W liceum chodziłem na treningi. Kilkakrotnie szedłem spać głodny, a on narzekał, że go brzuch boli z przejedzenia. Kiedy w wakacje pracowałem całe dnie w polu u znajomego, siostra przyniosła mi obiad ze szkoły (po maturze, obiady z MOPS-u). Wróciłem o 21 do domu, a obiad oczywiście on zjadł. Takich przykładów są setki.
Mama tak samo pracuje jak on, ale ona musi gotować, prać, sprzątać, prasować. On nie musi w domu robić NIC. Stolarz z zawodu, a meble rozwalone, bo mu się nie chce skleić.
Przez jego zachowanie brak mi pewności siebie. Nie umiem zwracać komuś uwagi, bo wychodzę z założenia, że i tak to nic nie da.
wygląda na to, że Twój ojciec nie umie się kontrolować i jest -holikiem. Tyle, że nie alkoholikiem ale komputeroholikiem i jedzenioholikiem.
I tyle. Jest uzależniony i dlatego tak reaguje. A Wasza rodzina jest współuzależniona (motyw chowania jedzenia) itp...
No cóż :(
Albo zwykłym chamem.
Chcesz mi powiedzieć, że oprócz obiadów nie ma w domu żadnego jedzenia? O.o
Pewnie nie wpadł na pomysł ze może sobie sam zrobić jedzenie. Jak mu nie podadzą to tak jakby nie było.
Jeżeli mają w szkole obiady z mopsu, to tak, możliwe że nic innego nie ma.
Pewnie wszystko zjadł
Sadzę, że jeśli największa bolaczką autora jest brak ciepłego obiadku, to nie głoduje. Głodujący pomyśli o czymkolwiek do zjedzenia :)
@KolekcjonerkaDusz to spróbuj sama kilka dni z rzędu zapychać się chlebem lub jeść sałatki czy co tam jeszcze. Człowiek potrzebuje zjeść ugotowany, ciepły obiad.
Twój ojciec jest beznadziejny, egoistyczny i uzależniony od kompa. Nasuwa mi się jedno pytanie. Gdzie w tym wszystkim jest Twoja matka, dlaczego na to pozwala i czemu jeszcze z nim jest?
Dziwi mnie zachowanie twojej mamy. Ja bym na jej miejscu nie robiła nic za niego. Rozdział kasy i każdy sobie kupuje, gotuje i od razu zjada. Szczególnie, że 140kg to już obrzydliwe spasienie, a wy go jeszcze karmicie
@Redhairdontcare ej. Jestem jakas nietenteges może. Ale gdzie jest wzmianka o jego wadze?
Mój stary to fanatyk wędkarstwa...
Twój ojciec najprawdopodobniej ma problem. Nie radzi sobie sam ze sobą za pomocą komputera i jedzenia próbuje zaspokoić swoje potrzeby. To łatwa droga lecz pozorna i długoterminowo nie przynosi korzyści. Twój ojciec potrzebuje po.ocy psychologa. Ty być może też. Jeśli w domu jest osoba uzależniona to jego najbliżsi są współuzależnieni. Rodzina też potrzebuje terapii.
Trzeba było korki wyłączyć. A jeśli chodzi o muzykę to jeżeli argument, że sam w domu nie jest nie działa, to sam puszczaj swoją jak śpi czy robi coś przy czym może mu to przeszkadzać, ewentualnie taką jakiej szczerze nienawidzi.
Gonić dziada do roboty, a komputer wyłączyć. Sami pozwalacie na takie traktowanie.
Troche dziwne? Ojciec gra na kompie i je w opór i dlatego mi brakuje pewności siebie... <? > dlaczego ci brakuje tej pewności? Może bo ci zjadł obiady i nie masz siły bez obiadku
@PodrapCyce jest napisane na końcu. Bo nauczył się że to i tak nic nie da, więc nir ma sensu
@PodrapCyce
A cycki nie swędzą?
Wyobraźcie sobie 6 osobową rodzinę, którą utrzymuje 2 rodziców, pracujących, odjeżdżających 40km do pracy. Wyobraźcie sobie też, że codziennie trzeba ugotować obiad dla 4 dzieci i chłopa 140kg. W domu nie robiło się zapasów na tydzień. Codziennie trzeba było chodzić po zakupy. Zdarzały się takie dni, że naprawdę NIC nie było do jedzenia. Co do o obiadów to jest kurwa różnica pomiędzy zupą czy 2 daniem a kanapką. Kilka osób mi zarzucało, że nie umiem nic sobie przyrządzić...
Nabrałem sporej wprawy kulinarnej na studiach, co potwierdzają moi przyjaciele, którzy mnie odwiedzają. W domu bywam tylko przelotem, praktycznie sam się już utrzymuje.
Wyznanie to napisałem tylko po to, żeby się wyżalić. Zamiast rady tylko się przypierdalacie do mnie, czyli autora wyznania, ale wyjebane mam na was.
Ale po co ta agresja?
też mam wyjebane na Ciebie, to nie kącik poradni psychologicznych, skoro masz przyjaciół to po co szukasz atencji u obcych poprzez wylewanie swoich żali i jeszcze pretensje że nikt za rączkę nie potrzymał i po główce nie pogłaskał
Tajemniczy, nie denerwuj się tak, bo Ci żyłka pęknie ;) Ile ludzi, tyle poglądów i nie możesz oczekiwać, że wszyscy zawsze się z Tobą zgodzą.
Poza tym wiele rodzin robi wielkie zakupy raz w tygodniu, później dokupując tylko pieczywo czy owoce, dlatego wiele osób mogło nie pomyśleć, że można naprawdę nie mieć nic do jedzenia w domu.
Tak czy inaczej, zachowanie Twojego ojca jest patologiczne i niszczy Waszą rodzinę... niestety pomimo szczerych chęci nie mam pomysłu, jak przemówić mu do rozumu. Ja bym mu pewnie któregoś dnia wygarnęła ;) Nie wiem, jaki charakter ma Twój ojciec - gdybyście spróbowali rodzinnie mu powiedzieć o problemie to czy jest szansa, że by Was wysłuchał?
@PurpleLila Jest zirytowany swoja sytuacja rodzinna. Agresja to sposob na ulge.